Witam.
Kupiłem łożyska jak w temacie. Pod wałki 12mm.
Po zmontowaniu wszystkiego cały czas mam luz. Jak złapię za zetkę czuć jak porusza się.
Luz jest spory. Jak zamocuję wrzeciono to frez, przy Z max na dole, będzie odchylał się ok 2-3mm (po osi Y).
Wkręcając śrubkę z boku obudowy łożysko zaczyna pracować z oporem.
Na wałkach nie ma śladów po kulkach.
Czy trzeba to skręcać aż luz zniknie? Pierwszy raz mam z tym do czynienia.
Dzwoniłem do sprzedawcy ale nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi. Padła propozycja odesłania.
Tylko wydaje mi się że to wszystko jest sprawne a ja coś nie tak robię.
Kasowanie luzu na łożysku liniowy otwartym.
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 93
- Rejestracja: 25 lut 2005, 10:47
- Lokalizacja: Poniatowa
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5598
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
tak pokaż jak to zmontowałeś bo jak łożysko posuwa się z oporem po skasowaniu a nadal masz luz to rusza/ ugina się coś innego łożysko ma pracować płynnie.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 93
- Rejestracja: 25 lut 2005, 10:47
- Lokalizacja: Poniatowa
To wszystko wyjaśniło.adam Fx pisze:to rusza/ ugina się coś innego łożysko ma pracować płynnie.
Ploterek jest, jak ja to nazywam, lichy. Poskręcany z profili aluminiowych 30x30. Wyłącznie do balsy, sklejki i tworzyw sztucznych (cienkich). Wcześniej był na łożyskach kulkowych ( tak działał ponad rok ). Nawet jak coś się ugięło i tak działało.
Udało mi się tak ustawić, że pracuje lekko i bez zacięć.
Tylko teraz pojawił mi się problem z silnikiem osi Z okropnie się gubi nawet bez podłączenia do śruby. Podmieniłem silnik - to samo. Po podłączeniu do X czy Y jest dobrze. Sterownik SSK-B01 (wiem, najgorsze zło) zasilany 36V. I pewnie coś ze sterownikiem się dzieje.