luz na prowadnicach liniowych
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 318
- Rejestracja: 06 kwie 2008, 09:46
- Lokalizacja: Rzeszów
luz na prowadnicach liniowych
witam. Chciałem zapytać czy normalne jest to, że na nowych łozyskach liniowych fi 20 ślizgających się po nowym wałku precyzyjnym fi 20 występuje luz?? to znaczy łożysko daje się "poruszać" w każdą stronę. Kupiłem łożyska oraz wałek w tym samym sklepie (łożyska z nacięciem na średnicy zewnętrznej no i jedno łożysko chodzi bez luzów a pozostałe 3 takie luzy mają. Czy trzeba zapewnić im jakąś obudowe w której będzie możliwość ściśnięcia ich?? bo gdy zacisne te łożyska pięścią i nałoże na wałek to wtedy luzów nie ma.
Z góry dzięki za odpowiedź
Z góry dzięki za odpowiedź
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1214
- Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
- Lokalizacja: nie ważne
Przepraszam , tak lakonicznie
Albo obudowa sztywna z tolerowanym otworem - dopiero wtedy można ocenić wzajemne dopasowanie zespołu. Albo nacięta na boku i śrubka regulacyjna - rozwiazanie praktyczniejsze ale mniej dokładne - potrafi pływać pod zmianą obciążenia.
Generalnie im mniej regulacji a wiecej elemntów masywnych na wymiar tym lepiej. Kwestia apetytu.

Albo obudowa sztywna z tolerowanym otworem - dopiero wtedy można ocenić wzajemne dopasowanie zespołu. Albo nacięta na boku i śrubka regulacyjna - rozwiazanie praktyczniejsze ale mniej dokładne - potrafi pływać pod zmianą obciążenia.
Generalnie im mniej regulacji a wiecej elemntów masywnych na wymiar tym lepiej. Kwestia apetytu.
Pasjonat
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
nic nie musisz korygowac.....jeszcze zobaczysz zeby tak chciały chodzic jak je przykrecisz....hehe
ta aluminiowa obudowa jest tak guwniana..ze jak na 4 śruby którąś przeciągniesz mocniej albo odwrotnie...to będziesz czuł każdy srut jak przesuniesz łożysko po wałku, tak to jest delikatne......proponowałbym samemu zrobic obudowy ale ze stali...a nie te guwniane....tragedii nie ma, ale to nie ma nic wspólnego z precyzją wykonania, sztywnością ani tolerancją wykonania...
ta aluminiowa obudowa jest tak guwniana..ze jak na 4 śruby którąś przeciągniesz mocniej albo odwrotnie...to będziesz czuł każdy srut jak przesuniesz łożysko po wałku, tak to jest delikatne......proponowałbym samemu zrobic obudowy ale ze stali...a nie te guwniane....tragedii nie ma, ale to nie ma nic wspólnego z precyzją wykonania, sztywnością ani tolerancją wykonania...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 318
- Rejestracja: 06 kwie 2008, 09:46
- Lokalizacja: Rzeszów
zrobić samemu?? no w sumie o najlepszy pomysł. Akurat mam dostęp do frezarek cnc więc to nie będzie problem. Ale wóczas i tak muszę zrobić jakiś docisk tego łożyska prawda?? czy moze na stałe wyfrezować taki otwór żeby łożysko wchodziło ciasno ale bez możliwości regulacji docisku?? i jeszcze kwestia blokady tego łożyska w obudowie - jak można by takie łożysko zablokować w obudowie?? nie wystarczy zrobienie tego na wcisk??