Jak to jest z obrotami wrzeciona?

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 681
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Jak to jest z obrotami wrzeciona?

#1

Post napisał: FDSA » 28 paź 2015, 07:42

Przeglądałem parametry dużych maszyn i tak mnie zastanowił parametr obrotów wrzeciona. 6.... 8... od wielkiego święta zdarzy się 10 000 obrotów sle to żadkość.

Pytanie jakie mi się nasunęło to jak wygląda praca małymi frezami na takiej maszynie?

Z przeliczeń mi wychodzi że np dolfamowski jednopiórowy fi2 nie tylko jest mocno poniżej zalecanej prędkości skrawania ale i przy zachowaniu grubości wióra 0.018mm i np 6000 rpm posów wypada w okolicach 100mm/min.

Jak to wygląda w praktyce bo wychodzi mi że przy drobnych pracach i wycicnankach wydajnością takie maszyny nie grzeszą? Może z racji sztywności jaką oferują są jakieś odchyłki od parametrów albo... te filmiki z yotuba to mocno przyspieszone są ;-)


Pozdrawiam
FDSA
Ostatnio zmieniony 28 paź 2015, 08:11 przez FDSA, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#2

Post napisał: Majster70 » 28 paź 2015, 08:10

Jeżeli frezujesz np kulką fi2 na małym wysięgu <3D w stali, to teoretycznie mógłbyś jechać dla Vc=200 m/min (32k/min) przy małym wiórze z posuwem ok. 500 mm/min (w zależności od warunków jakości powierzchni itd), jak masz wrzeciono 3x wolniejsze, np wrzeciono masz max 10k, a to posuw też musisz 3x zwolnić i robota trwa 3x dłużej. Czysta matematyka. W twardym aluminium i tworzywach różnica jest dużo większa, z tym, że zaczynają ograniczać cię dokładności danej obrabiarki w zależności od posuwu, bo w obrabiarkach przemysłowych sterowanie kontroluje czy mechanika obrabiarki nadąża za zadanymi w programie prędkościami i tolerancjami wymiarów dla danej obrabiarki itd i w narożach zwalnia. Także w praktyce frezowanie naroży i skomplikowanych powierzchni idzie dużo wolniej niż to np wskazują teoretyczne obliczenia z Cama.
Jak popatrzysz na filmiki z YT, to producenci obrabiarek nie tyle oszukują w tak oczywisty sposób jak np przez przyspieszanie filmików, tylko dobierają idealne z punktu widzenia kinematyki obrabiarki przykłady: naroża o odpowiednim promieniu w stosunku do założonego freza, obłe powierzchnie ładnie przechodzące 1 w 2-gą, dobrze skrawalne materiały, najbardziej zaawansowane (czytaj najdroższe) narzędzia, same obrabiarki są w najbardziej wypasionych konfiguracjach, no i nikt ich nie "oszczędza" na pokazach. Rzeczywiste warunki z reguły trochę odbiegają od tych idealnych, a i z latami dochodzi zużycie obrabiarki.
Przy kupnie nowej obrabiarki możesz sobie wybrać taką konfigurację jaka ci pasuje, są obrabiarki z wrzecionami 40k/min i 60k/min, są też szybkoobrotowe wrzecionka które wkładasz w wolnoobrotowe w oprawce tak jak narzędzie.

Awatar użytkownika

Autor tematu
FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 681
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#3

Post napisał: FDSA » 28 paź 2015, 08:45

Czyli z tego co piszesz takie wolne wrzeciona należy sobie odpuścić ;-) choć mam też dylemat czy np szybkoobrotowe wrzeciono nie ma np wiekszych luzów z racji luźniejszych łożysk. Ostatnio mam poblem z wibracjami przy małych frezach stad dokładnie sprawdzam remat...


Pozdrawiam
FDSA


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#4

Post napisał: Majster70 » 28 paź 2015, 13:57

FDSA pisze:Czyli z tego co piszesz takie wolne wrzeciona należy sobie odpuścić ;-)
Zależy jakie masz prace. Jak robisz w stali dużymi narzędziami, wytaczadłami itd to są nie do zastapienia. Jak zakamarki małymi frezami w aluminium czy tworzywie to wtedy może być porażka.


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#5

Post napisał: ma555rek » 28 paź 2015, 14:12

Duża maszyna to nie grawerka a koszt lub zysk z godz pracy eliminuje zlecenia na płaskorzeźby.
Jeżeli jednak w formie wystepują takie powierzchnie to po prostu będzie dużo kosztować. Bo wolno będzie szło.
Pasjonat


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 6134
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: Jak to jest z obrotami wrzeciona?

#6

Post napisał: oprawcafotografii » 28 paź 2015, 14:27

FDSA pisze:...
Pytanie jakie mi się nasunęło to jak wygląda praca małymi frezami na takiej maszynie?
Wyglada jak slow motion po prostu :)

q

[ Dodano: 2015-10-28, 14:32 ]
FDSA pisze:Czyli z tego co piszesz takie wolne wrzeciona należy sobie odpuścić ;-) choć mam też dylemat czy np szybkoobrotowe wrzeciono nie ma np wiekszych luzów z racji luźniejszych łożysk. Ostatnio mam poblem z wibracjami przy małych frezach stad dokładnie sprawdzam remat...
Pozdrawiam
FDSA
Te wibracje etc. powiekszaja sie wraz ze wzrostem doswiadczenia -
im wiecej frezujesz tym bardziej Cie po prostu wkurzaja wady
maszyny jakie byly w niej od samego poczatku ;)

Mam to samo ;)
Szukam lepszego wrzeciona i wyglada na to, ze nie ma czego kupic...

q

Awatar użytkownika

Autor tematu
FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 681
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#7

Post napisał: FDSA » 28 paź 2015, 16:05

No i tu jest problem :) Dudi coś się zapadł pod ziemię... do tych HSD jakoś nie mam przekonania... a za drogie są na eksperymenty...

Zastanawiałem się czy nie zrobić tak żeby sobie zamówić coś takiego...

http://www.aliexpress.com/item/hot-sale ... 29373.html

i napęd dorobić w stylu jedno za drugim albo coś na tym sobie pokombinować. Obroty ma małe ale może po zmianie łożysk te 12-15 tysiecy by się uzyskało... Można by tez spróbować wykożystać bebechy ATC i do jakiegoś jamnika to wsadzić...

Pozdrawiam
FDSA


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#8

Post napisał: dance1 » 28 paź 2015, 18:50

duża sztywna maszyna z wolnoobrotowym wrzecionem to podstawa do ciężkich zadań, gdzie zgrubnie frezujesz frezem 20mm+, planujesz głowicami itd, do lekkich prac wymagających niewielkich narzędzi zawsze można dorobić mocowanie i założyć wrzeciono wysokoobrotowe, wtedy taka maszyna staje się "kombajnem" do wszystkiego.
Przy wielu pracach (w moim przypadku) szybciej wychodzi praca na wolnych obrotach, dużo materiału do wybierania, na mini freziki bym nie zarobił.
I don't like principles, I prefer prejudices


zdzicho
Posty w temacie: 1

#9

Post napisał: zdzicho » 28 paź 2015, 19:02

Wszystko jest do czegoś. Trudno sobie wyobrazić rodzinną małolitrażową ciężarówkę miejską,do przewozu ładunków wielkogabarytowych przystosowaną do wyścigów w formule pierwszej. To samo tyczy maszyn ,niezależnie czy są cnc ,czy manualne.


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 6134
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#10

Post napisał: oprawcafotografii » 28 paź 2015, 20:28

FDSA pisze:...
Zastanawiałem się czy nie zrobić tak żeby sobie zamówić coś takiego......
Kup! CHetnie poogladam :mrgreen:

q

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”