Ja bym ceowników nie zamykał. Jest coś takiego jak drgania zamkniętej przestrzeni Helmholtza. Z zamkniętego ceownika zrobi ci się pudło rezonansowe jak w gitarze. Tu masz linka. Nie czytaj nawet części matematycznej bo jest nudna :p. Popatrz na opisową. Jakie znaczenie mają zamknięte kształty.
http://www.dydaktyka.cba.pl/AcuClose.htm
Jest to coś za co nie zdaje się egzaminu na kierunku budowa maszyn :p
Pod względem drgań sam ceownik też jest nie najlepszy. Działa jak kamerton
Tak z ciekawostek. Otwórz poniższy link i przyjrzyj się co łuk ma podpięte do łuczyska. Ta puszka to absorber drgań (choć w opisie widnieje jako stabilizator nie wiedzieć czemu). W konstrukcjach mechaniki precyzyjnej też się takie rozwiązania stosuje (żelowe lub plecionkowe). Problemem jest odnalezienie węzła drgań. W maszynach do obróbki jest to o tyle trudne, że zmienia się miejsce źródła drgań bo narzędzie się przemieszcza. Ale z tym też sobie radzą. Na przykład korpusami żeliwnymi bo żeliwo tłumi drgania całkiem ładnie.
http://www.colosus.pl/luk-bear-legion-set-pravy-60lb/
tak się zastanawiam czy będzie problem później ze znalezieniem kogoś kto mi obrobi powierzchnie 
