Frezarka o polu 600x600x200. Spawana, stała brama
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 9
- Rejestracja: 01 paź 2013, 19:16
- Lokalizacja: Kraków
Frezarka o polu 600x600x200. Spawana, stała brama
Witam kolegów,
jeżeli dysponują koledzy odrobiną wolnego czasu i dobrej woli, prosiłbym o ocene projektu i rozwiania kilku wątpliwości .
Poprzednich kilka projektów poleciało do kosza, zdecydowałem ze jak już zrobić to porządnie. W ogólnym ujęciu stanęło na konstrukcji w mniej badź bardziej udanym stopniu pozrzynanej z klasyków.
Założenia
Obrabiany materiał: Aluminium, drewno, polimery (w szczegolności PE1000)
Wrzeciono: chińczyk 1,5kW (kiedyś tam kupione z falownikiem)
Napęd: śruby kulowe ze znanej krakowskiej firmy x3- 1605
Silniki: Krokowe 3,1 Nm x3 (kupione kiedyś z zestawem sterówników od CNC Profi)
Posuw liniowy : Wałki podparte fi 20 i łozyska SME OP(rownież już zakupione jakiś czas temu)
Rozstaw prowadnic: Z i X (krzyżak) 155mm, stół(Y) 400mm
Rama:
Brama profil stalowy 100x250x8, na to płaskowniki 60x10 pod planowanie
Nogi bramy: profil stalowy 160x80x5
Spód ramy(tutaj mam największe wątpliwości) 80x80x5, na to płaskowniki 60x10 pod planowanie.
Odprężana wibracyjnie (wstępnie)
(nie zaznaczyłem napedu stołu bo jestem prawie pewien ze za ta częśc dostanę po uszach )
Najwieksze wątpliwosci mam co do spodu ramy, optycznie wręcz wydaje się za lekki. Zastanawiałem się czy ne lepsze byłby profile 100x100x8. Przy czym wtedy waga dolnej częsci ramy skoczyłaby z 50 kg do ponad 110. Pytanie czy w przypadku stosowania wałków podpartych nie byłoby to strzelanie do wróbla z armaty?. Z racji, ze całkowita długość ramy to 1050, to zastanawiam sie czy by jeszcze nie wspawać profili na środku .
Zetka, krzyżak i boki bramy wykonane z aluminium PA13 o grubości 20 mm. Postanowiłem pozostawić to w jak najbardziej siermiężnej formie aby ograniczyć frezowanie do minimum, z racji ze nie posiadam takiej maszyny i bede zmuszony robić to na zewnatrz. Jedynie mocowanie silnika z aluminium grubości 10mm.
Dalej, z racji tego ze krzyżak jest z dwu skreconych ze sobą blach o grubości 40 mm, odsuwa to znacznie zetke od nóg.
Pytanie czy przdłużyc stope i wsadzic z przodu jakiś konkretniejszy zastrzał?
Stół (tu kolejna wielka wątpliwość.
stół wielkosci 600x450x20
Na góre planowany stół teowy itemu grubości 20 mm, złozony z dwóch kawałków 300x600
Wątpliwości mam ciężkie czy aby nie jest zdecydowanie za cienki. Z drugiej strony jak pogrubie dwukrotnie to masa stołu wzrośnie o 11 kg... Pytanie czy zwiekszać grubość stoł udo 40mm (+ oczywiscie teówka na góre), czy też próbowac raczej rozwiazac ten problem przez dodanie żeber?
Ostatnie pytanie dotyczy spawania powierzchni bazowej pod stopy bramy
Aktualnie profil blachy ma szerokość 80 mm, podobnie jak blacha. Skutkuje to nie przyleganiem blachy na krawędziach (chociaz widzialem, że w wielu konstrukcjach na forum jest to tak rozwiązane)
Pytanie czy nie przejmować sie tym i śmiało dac w takiej formie do zespawania czy powiekszyć profil?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
WesołyJack
jeżeli dysponują koledzy odrobiną wolnego czasu i dobrej woli, prosiłbym o ocene projektu i rozwiania kilku wątpliwości .
Poprzednich kilka projektów poleciało do kosza, zdecydowałem ze jak już zrobić to porządnie. W ogólnym ujęciu stanęło na konstrukcji w mniej badź bardziej udanym stopniu pozrzynanej z klasyków.
Założenia
Obrabiany materiał: Aluminium, drewno, polimery (w szczegolności PE1000)
Wrzeciono: chińczyk 1,5kW (kiedyś tam kupione z falownikiem)
Napęd: śruby kulowe ze znanej krakowskiej firmy x3- 1605
Silniki: Krokowe 3,1 Nm x3 (kupione kiedyś z zestawem sterówników od CNC Profi)
Posuw liniowy : Wałki podparte fi 20 i łozyska SME OP(rownież już zakupione jakiś czas temu)
Rozstaw prowadnic: Z i X (krzyżak) 155mm, stół(Y) 400mm
Rama:
Brama profil stalowy 100x250x8, na to płaskowniki 60x10 pod planowanie
Nogi bramy: profil stalowy 160x80x5
Spód ramy(tutaj mam największe wątpliwości) 80x80x5, na to płaskowniki 60x10 pod planowanie.
Odprężana wibracyjnie (wstępnie)
(nie zaznaczyłem napedu stołu bo jestem prawie pewien ze za ta częśc dostanę po uszach )
Najwieksze wątpliwosci mam co do spodu ramy, optycznie wręcz wydaje się za lekki. Zastanawiałem się czy ne lepsze byłby profile 100x100x8. Przy czym wtedy waga dolnej częsci ramy skoczyłaby z 50 kg do ponad 110. Pytanie czy w przypadku stosowania wałków podpartych nie byłoby to strzelanie do wróbla z armaty?. Z racji, ze całkowita długość ramy to 1050, to zastanawiam sie czy by jeszcze nie wspawać profili na środku .
Zetka, krzyżak i boki bramy wykonane z aluminium PA13 o grubości 20 mm. Postanowiłem pozostawić to w jak najbardziej siermiężnej formie aby ograniczyć frezowanie do minimum, z racji ze nie posiadam takiej maszyny i bede zmuszony robić to na zewnatrz. Jedynie mocowanie silnika z aluminium grubości 10mm.
Dalej, z racji tego ze krzyżak jest z dwu skreconych ze sobą blach o grubości 40 mm, odsuwa to znacznie zetke od nóg.
Pytanie czy przdłużyc stope i wsadzic z przodu jakiś konkretniejszy zastrzał?
Stół (tu kolejna wielka wątpliwość.
stół wielkosci 600x450x20
Na góre planowany stół teowy itemu grubości 20 mm, złozony z dwóch kawałków 300x600
Wątpliwości mam ciężkie czy aby nie jest zdecydowanie za cienki. Z drugiej strony jak pogrubie dwukrotnie to masa stołu wzrośnie o 11 kg... Pytanie czy zwiekszać grubość stoł udo 40mm (+ oczywiscie teówka na góre), czy też próbowac raczej rozwiazac ten problem przez dodanie żeber?
Ostatnie pytanie dotyczy spawania powierzchni bazowej pod stopy bramy
Aktualnie profil blachy ma szerokość 80 mm, podobnie jak blacha. Skutkuje to nie przyleganiem blachy na krawędziach (chociaz widzialem, że w wielu konstrukcjach na forum jest to tak rozwiązane)
Pytanie czy nie przejmować sie tym i śmiało dac w takiej formie do zespawania czy powiekszyć profil?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
WesołyJack
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
W momencie, jak nie jesteś w stanie obrobić jakichś elementów już złożonych, tak jak np aluminiowe boki bramy, to zrób fasolki, na których będziesz mógł sobie wyregulować, położenie tych elementów.
Ja tak mam (przód tył)
https://www.cnc.info.pl/topics60/frezar ... 36,130.htm
Na drugiej fotce od góry widać, że pod dużymi śrubami i podkładkami jest fasolka.
Płaskowniki pod stopy ramy zrób dłuższe. W takie krótkie będzie Ci ciężko:
a) zrobić otwór na śrubę
b) zmieścić z kluczem imbusowym na nasadki np. w grzechotce.
Przy takiej solidnej bramie szkoda montować 80x80x5. Jak zrobisz przynajmniej 100x100x6 to:
a)zapłacisz trochę więcej za materiał, ale to i tak mała różnica w porównaniu do wydatku, który już poniosłeś.
b) będziesz miał trochę trudniej w przewożeniu tego na planowanie itp, ale to jest jednorazowy kłopot.
Za frezowanie płaszczyzn i tak zapłacisz porównywalną kwotę.
A każdy dodatkowy kilogram mięsa to więcej siły, jak mawia babcia.
Co do spawania i przestrzeni pomiędzy płaskownikiem, a profilem - to nawet dobrze, że jest. Nie powinno się spawać dwóch elementów na styk - jeśli tak jest to wypada zrobić podcięcie/rowek, gdzie spaw będzie miał większą powierzchnię na działanie.
Wyciągnąłeś dość do przodu prowadnice X na bramie. Chcesz mieć możliwość frezowania długich wąskich elementów dłuższych niż 600mm, czy to niezamierzone? Bo nieco większą sztywność byś miał, jakby poprzeczka bramy była mocniej osadzona na nogach.
Poza zastrzałami nóg, to tutaj też warto pomyśleć nad wzmocnieniem.
Ja tak mam (przód tył)
https://www.cnc.info.pl/topics60/frezar ... 36,130.htm
Na drugiej fotce od góry widać, że pod dużymi śrubami i podkładkami jest fasolka.
Płaskowniki pod stopy ramy zrób dłuższe. W takie krótkie będzie Ci ciężko:
a) zrobić otwór na śrubę
b) zmieścić z kluczem imbusowym na nasadki np. w grzechotce.
Przy takiej solidnej bramie szkoda montować 80x80x5. Jak zrobisz przynajmniej 100x100x6 to:
a)zapłacisz trochę więcej za materiał, ale to i tak mała różnica w porównaniu do wydatku, który już poniosłeś.
b) będziesz miał trochę trudniej w przewożeniu tego na planowanie itp, ale to jest jednorazowy kłopot.
Za frezowanie płaszczyzn i tak zapłacisz porównywalną kwotę.
A każdy dodatkowy kilogram mięsa to więcej siły, jak mawia babcia.
Co do spawania i przestrzeni pomiędzy płaskownikiem, a profilem - to nawet dobrze, że jest. Nie powinno się spawać dwóch elementów na styk - jeśli tak jest to wypada zrobić podcięcie/rowek, gdzie spaw będzie miał większą powierzchnię na działanie.
Wyciągnąłeś dość do przodu prowadnice X na bramie. Chcesz mieć możliwość frezowania długich wąskich elementów dłuższych niż 600mm, czy to niezamierzone? Bo nieco większą sztywność byś miał, jakby poprzeczka bramy była mocniej osadzona na nogach.
Poza zastrzałami nóg, to tutaj też warto pomyśleć nad wzmocnieniem.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 9
- Rejestracja: 01 paź 2013, 19:16
- Lokalizacja: Kraków
Dardzo dziekuje za pakiet dobrych rad, leci pomógł
Faktycznie, fasolki wydaja się byc rozwiazaniem idealnym. Pierwotnie myslalem dac otwory w jednej z pryzkrecanej powierchni wiekksze o 2 mm i ustawiac podczas dokręcania.
Profile wymienione na 100x100x6, stopy przedłużone (wystaja po 45 mm, otwór planuje wiercic na planowanej powierzchni kiedy brama bedzie obrócona do gory nogami ( to nie błąd?)) i dodane zastrzały:
Dalej,
Zastrzał ma przy podstawie 100, wysokośc 250.
Taka modyffikacja da rade czy tez zmienić profile konstrukcyjne bramy?
Pozdrawiam
[ Dodano: 2014-03-01, 17:33 ]
Faktycznie, fasolki wydaja się byc rozwiazaniem idealnym. Pierwotnie myslalem dac otwory w jednej z pryzkrecanej powierchni wiekksze o 2 mm i ustawiac podczas dokręcania.
Profile wymienione na 100x100x6, stopy przedłużone (wystaja po 45 mm, otwór planuje wiercic na planowanej powierzchni kiedy brama bedzie obrócona do gory nogami ( to nie błąd?)) i dodane zastrzały:
Dalej,
Niestety nie planowane - wyszło tak z powodu tego jak wsadziłem profil bramy w profile nóg (rys bez boku bramy):Zienek pisze: Wyciągnąłeś dość do przodu prowadnice X na bramie. Chcesz mieć możliwość frezowania długich wąskich elementów dłuższych niż 600mm, czy to niezamierzone? Bo nieco większą sztywność byś miał, jakby poprzeczka bramy była mocniej osadzona na nogach.
Poza zastrzałami nóg, to tutaj też warto pomyśleć nad wzmocnieniem.
Zastrzał ma przy podstawie 100, wysokośc 250.
Taka modyffikacja da rade czy tez zmienić profile konstrukcyjne bramy?
Pozdrawiam
[ Dodano: 2014-03-01, 17:33 ]
blachy po 10 mm wystarczą? Tez mi i ta odległość nie pasowała ale nie miałe mza bardzo innego pomysłu jak to ugryźć. Wczesniej ładowałem tyle zeby moc swobodnie zrobić zagłebienie pod łby śruby. Przy 10 miejscami bedzie jedynie 4-6 mm przekroju pod łbem, bedzie wystarczająco?wojtek30 pisze:Moim zdaniem za gruby ten krzyżak. Lepiej by było dać dwie porządnie skręcone blachy 10mm, czyli łącznie miałbyś 20mm. Grubszy krzyżak tworzy większą dźwignię, której nie zrekompensuje.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
Śruba dziury w blasze nie wyrwie, jeśli o to Ci chodzi. Krzyżak ma dość zwartą konstrukcję i taka grubość powinna w zupełności wystarczyć. Dobrze gdyby blacha wystawała poza łożyska, powiedzmy o 15mm po bokach, będziesz mógł wtedy lepiej poskręcać krzyżak śrubami na brzegach. Zastosujesz 10 śrub i będzie git. Ja tak mam i większy problem jest z rozginaniem się otwartych łożysk, niż z wyginaniem blach krzyżaka.WesolyJack pisze:Przy 10 miejscami bedzie jedynie 4-6 mm przekroju pod łbem, bedzie wystarczająco?
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 9
- Rejestracja: 01 paź 2013, 19:16
- Lokalizacja: Kraków
Ok, przekonałeś mnie, poprawka naniesiona i 2cm do momentu mniej . Zastanawiam sie jeszcze cały czas nad grubością stołu czy płyta 2cm + 2cm stól teowy jest wystarczająca...wojtek30 pisze:Śruba dziury w blasze nie wyrwie, jeśli o to Ci chodzi. Krzyżak ma dość zwartą konstrukcję i taka grubość powinna w zupełności wystarczyć. Dobrze gdyby blacha wystawała poza łożyska, powiedzmy o 15mm po bokach, będziesz mógł wtedy lepiej poskręcać krzyżak śrubami na brzegach. Zastosujesz 10 śrub i będzie git. Ja tak mam i większy problem jest z rozginaniem się otwartych łożysk, niż z wyginaniem blach krzyżaka.WesolyJack pisze:Przy 10 miejscami bedzie jedynie 4-6 mm przekroju pod łbem, bedzie wystarczająco?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
OK. Na poprzednich rysunkach nie było widać, jak to faktycznie jest. A temu wysunięciu optycznie przysłużyły się odległości spowodowane przez wybór wałków, a nie szyn.WesolyJack pisze: Dalej,Niestety nie planowane - wyszło tak z powodu tego jak wsadziłem profil bramy w profile nóg (rys bez boku bramy):Zienek pisze: Wyciągnąłeś dość do przodu prowadnice X na bramie. Chcesz mieć możliwość frezowania długich wąskich elementów dłuższych niż 600mm, czy to niezamierzone? Bo nieco większą sztywność byś miał, jakby poprzeczka bramy była mocniej osadzona na nogach.
Poza zastrzałami nóg, to tutaj też warto pomyśleć nad wzmocnieniem.
U mnie są dwa zastrzały na stopę z przodu, dwa z tyłu. Z tym, że ma mam nogi i bramę z formatek stali 10mm.WesolyJack pisze: Zastrzał ma przy podstawie 100, wysokośc 250.