Krańcówki/czujnik indukcyjny
-
Autor tematu - Posty w temacie: 1
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 616
- Rejestracja: 01 mar 2008, 20:46
- Lokalizacja: Lubsko
Gozd i to najlepiej na absolutnym 
~g, wszystko zależy od konstrukcji i od maszyny, ja bym w życiu nie założył indukcyjnych do maszynki obrabiającej stal
Generalnie przyjęte jest, że ze względów bezpieczeństwa powinno się stosować jako wyłączniki krańcowe, styków normalnie zwartych. Na NO można wtedy podłączyć bazowanie. W takim układzie na jednym wyłączniku można zrealizować oba zagadnienia (o ile program sterujący na to pozwala)

~g, wszystko zależy od konstrukcji i od maszyny, ja bym w życiu nie założył indukcyjnych do maszynki obrabiającej stal

Generalnie przyjęte jest, że ze względów bezpieczeństwa powinno się stosować jako wyłączniki krańcowe, styków normalnie zwartych. Na NO można wtedy podłączyć bazowanie. W takim układzie na jednym wyłączniku można zrealizować oba zagadnienia (o ile program sterujący na to pozwala)
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4478
- Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
- Lokalizacja: Polska
Kolega nie czytadragon44 pisze:~g, wszystko zależy od konstrukcji i od maszyny, ja bym w życiu nie założył indukcyjnych do maszynki obrabiającej stal

Autor tematu pyta się o bazowanie.
Krańcówki oczywiście muszą być i najlepiej mechaniczne NC.
A bazowanie robić na wyłącznikach mechanicznych już nie koniecznie.
Ja polecam ze swojej strony indukcyjne. Optyczne też dobre ale wtedy gdy środowisko jest w miarę czyste...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 616
- Rejestracja: 01 mar 2008, 20:46
- Lokalizacja: Lubsko
251mz kolega czyta czyta, tylko za bardzo nie mam co czytać, bo Autor się nie rozpisał.
Wiem, że pyta się o bazowanie, ale spojrzałem szerzej na tą kwestię, tak by na jednym wyłączniku krańcowym realizować zarówno bazowanie jak i ograniczenie pola maszyny. Nie jestem za indukcyjnymi, bo wystarczy jeden stalowy wiór i całe bazowanie o kant kuli rozbić. Z resztą robił ktoś porównanie dokładności baz na czujnikach indukcyjnych i zwykłych stycznikowych? Ja u siebie mam (będę miał) tradycyjne krańcówki NZ - bezpieczeństwa i NO do bazowania, plus sygnał zerowy z enkodera. Jak ktoś ma krokowce to może zainwestować w czujniki krańcowe o dokładności 0,01mm przy kilku milionach powtórzeń. Idę o zakład że powtarzalność zwykłego stycznika będzie poniżej jednej dychy, co i tak jest dobrym wynikiem biorąc pod uwagę pozostałe niedoskonałości naszych maszyn.
Wiem, że pyta się o bazowanie, ale spojrzałem szerzej na tą kwestię, tak by na jednym wyłączniku krańcowym realizować zarówno bazowanie jak i ograniczenie pola maszyny. Nie jestem za indukcyjnymi, bo wystarczy jeden stalowy wiór i całe bazowanie o kant kuli rozbić. Z resztą robił ktoś porównanie dokładności baz na czujnikach indukcyjnych i zwykłych stycznikowych? Ja u siebie mam (będę miał) tradycyjne krańcówki NZ - bezpieczeństwa i NO do bazowania, plus sygnał zerowy z enkodera. Jak ktoś ma krokowce to może zainwestować w czujniki krańcowe o dokładności 0,01mm przy kilku milionach powtórzeń. Idę o zakład że powtarzalność zwykłego stycznika będzie poniżej jednej dychy, co i tak jest dobrym wynikiem biorąc pod uwagę pozostałe niedoskonałości naszych maszyn.