
Posiadanie własnej maszyny myło moim marzeniem od dawna. Od kiedy cnc zaczęło schodzić pod strzechy, realnym stało się wystruganie czegoś dla siebie. Przeglądam forum od jakiegoś czasu i zbierająm wiedzę teoretyczną. Każdy amator wie jak trudne są początki bez dostępu do pewnych narzędzi. Np wyprowadzanie płaszczyzn pod prowadnice jest trudne do przeskoczenia w domowych warunkach. Wiele rzeczy trzeba kupować lub zamawiać ich wykonanie i koszty drastycznie pną się do góry. Znalazłem swego czasu ten temat:
https://www.cnc.info.pl/topics79/frezar ... vt9375.htm
To było to, co mnie zainspirowało. Wyprowadzone powierzchnie, mnóstwo różnych otworów montażowych


Schematycznie ma to wyglądać tak:

Kolumnę tworzą dwa bloki ustawione pionowo, spięte profilami stalowymi i zalane żywicą. Podstawa - stolik jak to nazywam, to też blok. W założeniu pole obróbki to 300x250x250. Wszystko będzie stało na podstawie z ceowników. Elektronika chińska, silniki 11Nm, prowadnice THK 25 z odzysku, śruby kulowe i cała zbieranina różnych "przydasie"

Na ten moment powoli kończę stolik z osiami X i Y:

Zastanawiałem się czy w osi Z zastosować ruchomy stół i stałe wrzeciono czy też odwrotnie. Masa blatu teowego na osi X spowodowała, że już nie mam dylematu. Stolik, a w zasadzie cała podstawa będzie miała masę ponad 150 kg, a po zalaniu żywicą jeszcze więcej. Ciężko byłoby to dźwigać krokowcem. Tu zaczynam mieć pewne wątpliwości czy krokowce dadzą radę bo zespół osi xy to ponad 100kg.
Liczę na konstruktywną
