Mała frezarka na biurko

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

dudis69
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1418
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
Lokalizacja: okolice

#11

Post napisał: dudis69 » 20 sty 2012, 18:19

ursus_arctos pisze:za pomocą przedniej ścianki uda mi się ściągnąć zębatkę
To dobrze że jej nie uszkodziłeś, na drugi raz używaj ściągacza.


Pozdrawiam Sławek


Tagi:

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1670
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#12

Post napisał: grg12 » 20 sty 2012, 18:27

dudis69 pisze: Przy zastosowaniu rzeczonych 3200 zbędna operacja.
Łożyska typu 3200 też mają luzy osiowe - wersja normalna wg. strony SKF 6-23um.
Oczywiście jest to czepianie się - 3200 będzie dużo lepsze od pojedynczego F688ZZ. Ale jeśli porównywać tylko luzy osiowe - dwa wstępnie napięte F688ZZ chyba będą miały mniejsze.
(a żeby silnika szlag nie trafił i tak przydałoby się jakieś sprzęgło)

Awatar użytkownika

dudis69
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1418
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
Lokalizacja: okolice

#13

Post napisał: dudis69 » 20 sty 2012, 18:47

grg12 pisze:a żeby silnika szlag nie trafił i tak przydałoby się jakieś sprzęgło
Chyba jeszcze nie dotarliśmy do tego etapu
grg12 pisze:Łożyska typu 3200 też mają luzy osiowe
Każde łożysko posiada luz konstrukcyjny :wink:
Nie do końca o to chodziło.
Cyt... "Łożysko może przejmować duże obciążenia promieniowe oraz obciążenia osiowe w obu kierunkach. Jest ono szcze­gólnie przydatne do łożyskowań, od których wymagane jest sztywne prowadzenie w kierunku osiowym. Łożyska kulkowe skośne dwurzędowe dwukierunkowe są szczegól­nie nieodporne na błędy współosiowości...." koniec cyt.
Pozdrawiam Sławek


Awatar użytkownika

Autor tematu
Drim
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 15
Posty: 84
Rejestracja: 23 lut 2011, 10:50
Lokalizacja: Mońki

#14

Post napisał: Drim » 20 sty 2012, 19:57

Witam

Oczywiście sprzęgło będzie myślałem, że to jest logiczne następstwo połączenia silnika ze śrubą, dlatego o nim nie wspominałem. Wiem że łożysko typu 3200 było by lepsze,a dwa takie to bajka. Generalnie chodzi o to, że nie mam narzędzia, którym zrobię precyzyjnie otwór w ramie na 3200. A kupować rozwiertak po to aby zrobić dwa otwory mija się z celem. Dlatego wybrałem dwa F688ZZ.

Pozdro

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1670
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#15

Post napisał: grg12 » 20 sty 2012, 22:36

Drim pisze: Wiem że łożysko typu 3200 było by lepsze,a dwa takie to bajka.
Głowna zaletą 3200 jest to że samo w sobie jest "podwójne" - nie trzeba drugiego. Podstawowa wada - jest ogromne ;) W mojej frezareczce też użyłem F688ZZ (osie X i Y po dwa F688ZZ, oś - od "dołu" F688ZZ od góry łożysko wzdłużne typu BA8)

Awatar użytkownika

dudis69
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1418
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
Lokalizacja: okolice

#16

Post napisał: dudis69 » 21 sty 2012, 17:07

grg12 pisze:Głowna zaletą 3200 jest to że samo w sobie jest "podwójne"
I jest skośne :wink:
Pozdrawiam Sławek


Awatar użytkownika

Autor tematu
Drim
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 15
Posty: 84
Rejestracja: 23 lut 2011, 10:50
Lokalizacja: Mońki

#17

Post napisał: Drim » 26 sty 2012, 16:47

Witam

Nie mam zbyt dużo czasu, ale prace powoli posuwają się do przodu. Frezarce przybywa kalorii.
Teraz czekam na resztę zamówionych części.

Pozdrawiam
Załączniki
P1260600.jpg
P1260600.jpg (58.15 KiB) Przejrzano 1832 razy
P1260601.jpg
P1260601.jpg (56.73 KiB) Przejrzano 1827 razy
P1260602.jpg
P1260602.jpg (46.27 KiB) Przejrzano 1848 razy


bakprint
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 211
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:02
Lokalizacja: Trzebinia, Limanowa
Kontakt:

#18

Post napisał: bakprint » 27 sty 2012, 00:10

Drim pisze: Nie mam zbyt dużo czasu, ale prace powoli posuwają się do przodu. Frezarce przybywa kalorii.
Konstrukcja ładnie wygląda, ale niestety widać na fotkach podstawowy błąd, radykalnie zmniejszający sztywność maszyny. Nawet Chińczycy, w swoich konstrukcjach, prawie go nie popełniają.
Mianowicie: wałki osi X (nawet podparte) koniecznie muszą być "utopione" w bokach (nogach) konstrukcji. I to nie tak sobie "wetkane" w otwory w bokach, tylko pasownie wciśnięte i poprzez to pasowanie zablokowane w otworach, najlepiej a długości równej ich średnicy.
Przykłady w załącznikach. Dla osi Z jest to prawie nieistotne.
Wiadomo, będzie to trochę inaczej na etapie wykonania elementów kosztowało, ale też przełoży się to (pozytywnie) na zwiększenie sztywności maszynki, a przez to i jakości obróbki, itd, itd.
Reasumując, konstrukcja Kolegi fajnie wygląda, ale w/w błąd znacznie ją osłabia, i należałoby go poprawić.
Załączniki
IMG_8030.JPG
IMG_8030.JPG (73.6 KiB) Przejrzano 1835 razy
IMG_8015.JPG
IMG_8015.JPG (60.61 KiB) Przejrzano 1827 razy

Awatar użytkownika

syntetyczny
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2696
Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

#19

Post napisał: syntetyczny » 27 sty 2012, 07:53

bakprint pisze:Mianowicie: wałki osi X (nawet podparte) koniecznie muszą być "utopione" w bokach (nogach) konstrukcji. I to nie tak sobie "wetkane" w otwory w bokach, tylko pasownie wciśnięte i poprzez to pasowanie zablokowane w otworach, najlepiej a długości równej ich średnicy.
Mógłby kolega jakoś to uzasadnić?Jestem ciekawy w jaki sposób, takie działanie usztywni maszynę.
Kto pyta, nie błądzi. Eppur si muove
Kreatura CNC
Modernizacja plotera megaplot

Awatar użytkownika

Autor tematu
Drim
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 15
Posty: 84
Rejestracja: 23 lut 2011, 10:50
Lokalizacja: Mońki

#20

Post napisał: Drim » 27 sty 2012, 09:02

Witam

Co do osi X to pierwotnie załorzenie było inne. Wałki miały być nagwintowane i przykręcone do ramy. Niestety przy pierwszym gwontowaniu wałka ułamalem gwintownik i dalem sobie spokój. Myślałem już nad tym i chyba najprościej bedzie dać blachę aluminiową od środka ramy i w niej ciasko osadzić wałki. Szkoda mi kasy na kupowanie nowych wałków i osadzanie ich w ramie.

Pozdro

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”