Podjąłem w końcu decyzję o zbudowaniu frezarko-grawerki CNC w ramach finału mojej studenckiej kariery, zwanego szumnie `pracą dyplomową`. Maszyna ma służyć do następujących zadań:
- Obróbka tworzyw sztucznych - w tym: poliamid, pleksi
- Obróbka metali kolorowych nieutwardzonych - aluminium i jego stopy, mosiądz, brąz
- Wykonywanie różnego rodzaju małych detali, modeli, prototypów i form do próżniowego formowania laminatów
- frezowanie płytek PCB
Na początek pracy wypadałoby zdefiniować jakieś założenia. Na razie wymyśliłem sobie:
- Pole robocze 600 x 500 x 250
- Układ z ruchomym stołem
- Napędy posuwów przez silniki krokowe (brak regulacji położenia)
- Prowadnice podparte, łożyska liniowe
- maksymalny posuw roboczy (pod obciążeniem) 2000 mm/min
- Wrzeciono - na początek jakieś zabawkowe wrzeciono typu Kress. Dopiero jak ono zostanie zajechne i nabierzemy doświadczenia, to wymienimy na coś lepsiejszego.
- Rozdzielczość pozycjonowania (długość przesuwu po podaniu jednego impulsu na silnik krokowy) - 0,01mm
- Dokładność obróbki (różnica między założonymi, a uzyskanymi wymiarami wyrobu) - 0,1mm
- Korpus skręcany, lub spawany jeżeli dostanę dostęp do jakiejś spawalni i znajdę kogoś kto umie spawać do pomocy
Problem mam z dobraniem śrub - chciałbym wykorzystać śruby kulowe, ale przeraża mnie ich koszt

Raczej na pewno będę miał dostęp do urządzeń skrawających, a może uda mi się wynegocjować też i oprzyżądowanie spawalnicze. Będę tu przedstawiał postęp prac, zrzuty ekranu z CADa i zdjęcia, jak już zaczniemy wszystko składać do kupy.
Na razie chciałbym Was zapytać, czy założenia które wymieniłem wyżej są racjonalne i osiągalne i co ważnego mogłem jeszcze w nich przeoczyć. Prosiłbym też o poradę, jakie śruby byłyby odpowiednie do mojej frezarki.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i komentarze