Zbieram się powoli do zbudowania frezarko grawerki która byłaby w stanie obrabieć elementy stalowe. Jakieś 2 lata temu jeszcze za czasów studenckich zbudowaliśmy z kolegą ploter do obróbki tworzyw, drewna czasami aluminium ( bez tego forum byłoby to niemożliwe
, dziękuje wszystkim którzy nam wtedy pomogli dzieląc sie swoim doświadczeniem). Ploter ma pole robocze ok 1000x1000 (układ kinematyczny troche nietypowy, brama nie w kształcie odwróconej litery C tylko w kształcie belki jeżdzącej po prowadnicach umieczonych ok 300mm nad stołem), wrzeciono kress, sruby trapezowe tr24x5, prowadnice wałkow fi25 podparte w 3 punktach na długości, silniki 3Nm Sanyo Denki, sterowniki 4,2A, 50V. Prędkosci OsX do ok 4m/min, OsY ok. 1.5m/min, obrabialiśmy głównie plekse, PCV z predkościami do 1m/min.Maszyna myśle że na siebie zarobiła chociaż kokosów nie zrobiliśmy (obecnie odkrywamy zalety pracy na etacie), przepracowała ok 400h i narazie odpukac nic sie złego nie działo, nie gubi kroków, teraz służy bardziej do zabawy i jako fabryka prezentów dla znajomych i rodziny.
Teraz myśle, żeby zrobić maszzynkę o polu ok 500x500, ze stałą bramą i ruchmym stołem.
Jeżeli chdzi o mechanikę to myśle że sobie dam radę. Na tym etapie głównym problemem jest wybór napędu czyli krokowy vs serwo. Na forum jest wielu zwolenników serwonapędów, od czasu budowy poprzedniej maszyny pojawiło sie pare niedrogich sterowników serw, ale opinie o nich sa podzielone. Jezeli chodzi o krokowce to rozważam te 8.5 Nm z SSK-B04 - 7.8A, 80V ( jakie prędkości obrotowe można z tego wycisnąć?). Co do serw to moja wiedza w tym temacie jest dość uboga. Myśle też o zrobieniu automatycznego pomiaru długości narzędzie, ale nie mam jeszcze pomysłu jak to zrealizowac.
Pozdrawiam
