Klejona maszyna z profili stalowych
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 217
- Rejestracja: 02 paź 2007, 15:57
- Lokalizacja: Wrocław
Do klejenia jestem w stanie zrobić sobie wypoziomowany drewniany stół na którym wszystko rozplanuje i poustawiam kąty. A do spawania taki stół mi nie wystarczy.
Będę jeszcze o ty myślał. Pomysł z profilami i blachami stalowymi giętymi wydaje mi się ciekawy.
Można zrobić duże powierzchnie klejone, i nie było by problemów z udarnościa.
Pozdrawiam
Będę jeszcze o ty myślał. Pomysł z profilami i blachami stalowymi giętymi wydaje mi się ciekawy.
Można zrobić duże powierzchnie klejone, i nie było by problemów z udarnościa.
Pozdrawiam
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
To może iść wa bank i zrobić tak.pukury pisze:
a i tak obawiam się że podnoszenie i opieranie o ścianę spowoduje odkształcenia .
samo klejenie - obawiam się że kicha .
pozdrawiam .
Maszynę postawić i nie ruszać (coby się nie odkształcała) , a nad maszyną zainstalować duże wyrko , przykręcone na zawiasach do ściany.
Na dzień wyrko składamy na ścianę.
Jeśli zbyt skomplikowane, to na tak dużej maszynie materac i poduszka powinny się zmieścić.
Na noc tylko trzeba wszystko odłączyć żeby się wrzecionko nie włączyło bo może nam kołdrę ściągnąć.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
ale jakie przyjemne sny, I przebudzenieZbych07 pisze:bo może nam kołdrę ściągnąć.

Kol Popik swój rozum ma.
1) tylko skręcane bo tylko klejone się rozleci
Możliwe. Duża siła może być większa niż wytrzymałość kleju. Ale dla śrubek tak samo - też się odkształci to miejsce gdzie skręcane. Śruby to punktowy docisk.
Wszyscy tutaj reprezentujecie pogląd że musi być "mocne". Ale co to znaczy?
Wg mnie to sztywność i odporność na drgania konkretnej konstrukcji znacznie zmniejszają wymagania wytrzymałościowe stawiane węzłom tej konstrukcji.
A szanowne forum preferuje skręcanie - ale czy skręcać będziemy powierzchnie obrobione, wzajemnie przylegające, czy metodą "na siłę" połączymy śrubami
bo one przecież "dociągną".
Fakt, a przy okazji wprowadzą odkształcenia sprężystych elementów i otrzymamy jojo. Tym, którym wyobraźnia nielotna podpowiem:
jakąś masę zawieszamy na sprężynie - bardzo sztywnej, ale jednak - a z dołu doczepiamy drugą. I całość trochę napinamy, tak jak przy skręcaniu śrubami ramy.
Co otrzymaliśmy?
Mocno utwierdzoną masę - przecież dwie sztywne sprężyny, obie w pionie???. Tylko wystarczy lekko nacisnąć palcem a okaże się ze nasza masa dość lekko daje się przemieścić.
Bo dwie mocne sprężyny zajęte są sobą i wzajemnie znoszą domniemaną sztywność każdej z nich.
Podobnie zachowuje się element skręcany - wszystkie detale to jakby sprężyny które po skręceniu pozostają w jakimś tam stanie równowagi ale całość raczej powinna być mocno chwiejna.
Raz z powodu sprężystego odkształcenia przylegających/dociąganych powierzchni, dwa z powodu punktowego zacisku na nich. Oczywiście można duże i grube podkładki, nakładki, dokładki, przekładki... Dużo, dużo różnych dodatków.
2) klejone
To co sygnalizowałem w poprzednim wpisie i jeszcze trochę teraz:
Stawiamy krzywy element i do niego drugi który wcale nie od końca pasuje - ale klej nierówności przylegania zalewa i tężeje.
Mamy dwa elementy połączone bez naprężeń.
Przykładamy siłę która to chce odkształcić i wtedy oba sklejone elementy jednakowo się temu przeciwstawiają
A nie tak jak w skręcanym gdzie jeden wspomaga siłe aby pokonać drugiego.
Kol Popik swój rozum ma.
O klejonym warto pomyśleć.
Ale czy wykorzystywać tylko samą blachę? A może laminaty blacha-płyta drewnopochodna, płyta typu XOX np alu-tektura karbowana-alu. itd???
Popieram uwagi o bazie wykonawczej - jak, z czego, na czym...
Kol Popik.....
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
pewnie wyobraźnia mało lotna - wiek i zwapnienia .
ale .. zrobiłem kilka maszyn dla kumpla lutnika .
między innymi SKRĘCANĄ szlifierkę do boczków i drugą również SKRĘCANĄ do płyt .
można na nich obrabiać co się chce z dokładnością do 0.05 setek .
fornir , palisander na boczki , podstawki , itp .
tak więc może i wyobraźnia nie tak - ale to co działa mówi samo za siebie .
a jak słyszę o wypoziomowanym stole drewnianym to trochę cierpną mi plecy - ale jeżeli to wystarcz kol. to czemu nie ?
pozdrawiam .
pewnie wyobraźnia mało lotna - wiek i zwapnienia .
ale .. zrobiłem kilka maszyn dla kumpla lutnika .
między innymi SKRĘCANĄ szlifierkę do boczków i drugą również SKRĘCANĄ do płyt .
można na nich obrabiać co się chce z dokładnością do 0.05 setek .
fornir , palisander na boczki , podstawki , itp .
tak więc może i wyobraźnia nie tak - ale to co działa mówi samo za siebie .
a jak słyszę o wypoziomowanym stole drewnianym to trochę cierpną mi plecy - ale jeżeli to wystarcz kol. to czemu nie ?
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Szanowny Nestorze, wiek wiekiem ale za wapno nie ma co się chować.
Przywołanie było dla zobrazowania zjawiska a nie wykluczenia że coś nie będzie działać.
Można rzecz przewymiarować odpowiednia i wtedy nawet z gumy te 0,05 wyjdzie.
Wezmę płytę gumową #100mm o twardości 70Sh przykleję do niej drugi taki sam blok jako bramę i na takiej bazie puszczę Proksona z frezikiem 0,5mm. w laminacie czy tworzywie
W ŻYCIU nie wywołam większych odkształceń takiej konstrukcji niż te które wywołane będą jej własnym ciężarem
[ Dodano: 2011-12-20, 15:47 ]
Co prawda przyznaję się do 0,05mm czyli 5 setek. Ułamków mikrona nawet bym nie miał jak zmierzyć
Przywołanie było dla zobrazowania zjawiska a nie wykluczenia że coś nie będzie działać.
Można rzecz przewymiarować odpowiednia i wtedy nawet z gumy te 0,05 wyjdzie.
Wezmę płytę gumową #100mm o twardości 70Sh przykleję do niej drugi taki sam blok jako bramę i na takiej bazie puszczę Proksona z frezikiem 0,5mm. w laminacie czy tworzywie
W ŻYCIU nie wywołam większych odkształceń takiej konstrukcji niż te które wywołane będą jej własnym ciężarem
[ Dodano: 2011-12-20, 15:47 ]
Co prawda przyznaję się do 0,05mm czyli 5 setek. Ułamków mikrona nawet bym nie miał jak zmierzyć

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Profile sklejone, geometria ok.qqaz pisze: Stawiamy krzywy element i do niego drugi który wcale nie od końca pasuje - ale klej nierówności przylegania zalewa i tężeje.
Mamy dwa elementy połączone bez naprężeń.
Przykładamy siłę która to chce odkształcić i wtedy oba sklejone elementy jednakowo się temu przeciwstawiają
A nie tak jak w skręcanym gdzie jeden wspomaga siłe aby pokonać drugiego.
A gdyby to teraz nawiercić i skręcić ( oczywiście górny element można nawiercić przed sklejeniem ) .
Ostatecznie w lotnictwie od dziesiątków lat ze sprawdzonym bardzo dobrym skutkiem stosuje się połączenia klejone-nitowane.
Oczywiście i tu można by zamiast śrub zastosować nity (zrywane żeby nie walić młotkiem ).
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 217
- Rejestracja: 02 paź 2007, 15:57
- Lokalizacja: Wrocław
Nitowanie oczywiście dopuszczam, jest to tylko dodatkowe wzmocnienie wiązania.
Bazą jednak wydaje mi się klej, kombinuje teraz ja by wykonać proste gięte profile do wklejania. Blacha 1,5 mm wydaje mi się wystarczająca.
Kak
Pływam również trochę na łódkach i już w głowie mam poukładane jak to zrobić. Bardziej frapuje mnie ew skonstruowanie takowej.
Z tym drewnianym stołem wygląda sytuacja tak. Zakładana dokładność maszyny 0,1. Myślę że odpowiednio ustawiony stół z grubej sklejki jako blat. I roztrasowaną całością maszyny pozwoli na dokładne wypoziomowani i ustawienie klejonych elementów.
Kurde, w końcu na tym drewniaku którego robię mam nadzieje uzyskam podobną dokładność
Pozdrawiam
Bazą jednak wydaje mi się klej, kombinuje teraz ja by wykonać proste gięte profile do wklejania. Blacha 1,5 mm wydaje mi się wystarczająca.
Kak
Pływam również trochę na łódkach i już w głowie mam poukładane jak to zrobić. Bardziej frapuje mnie ew skonstruowanie takowej.
Z tym drewnianym stołem wygląda sytuacja tak. Zakładana dokładność maszyny 0,1. Myślę że odpowiednio ustawiony stół z grubej sklejki jako blat. I roztrasowaną całością maszyny pozwoli na dokładne wypoziomowani i ustawienie klejonych elementów.
Kurde, w końcu na tym drewniaku którego robię mam nadzieje uzyskam podobną dokładność
Pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
oczywiście chodziło mi o 5 setek
sama zasada klejenia takich wielkich konstrukcji do mnie nie przemawia .
jak zobaczę zrobione i działające to odszczekam
puki co jestem zdania że - na samym kleju nie pojedzie .
zobaczymy .
pozdrawiam .
dodając - można by pomyśleć nad sprytnym zalaminowaniem konstrukcji - to co innego .
wylaminować żebra z wkładką - robi się pudełko - czemu nie ?
oczywiście chodziło mi o 5 setek

sama zasada klejenia takich wielkich konstrukcji do mnie nie przemawia .
jak zobaczę zrobione i działające to odszczekam

puki co jestem zdania że - na samym kleju nie pojedzie .
zobaczymy .
pozdrawiam .
dodając - można by pomyśleć nad sprytnym zalaminowaniem konstrukcji - to co innego .
wylaminować żebra z wkładką - robi się pudełko - czemu nie ?
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 217
- Rejestracja: 02 paź 2007, 15:57
- Lokalizacja: Wrocław
Podejrzewam że chodzi o szlifierki walcowe w których regulowana jest wysokość stołu.
Konstrukcja powszechnie znana.
Można tam uzyskać różną dokładność w zależności od sposobu podnoszenia stołu i dokładności wykonania. Takie maszyny nawiasem mówiąc robi się równiez z drewna i doskonale spełniają swoja funkcję.
Pozdrawiam
Konstrukcja powszechnie znana.
Można tam uzyskać różną dokładność w zależności od sposobu podnoszenia stołu i dokładności wykonania. Takie maszyny nawiasem mówiąc robi się równiez z drewna i doskonale spełniają swoja funkcję.
Pozdrawiam