Witam, dzieje się tylko wolno. Miałem plan żeby do nowego roku zamknąć mechanike ale nie wyszło, aż wstyd zamieszczać fotorelacje

. W każdym razie mam ukończony stolik, szlifowany w Porębie, wiercony i gwintowany u nas. Pierwotnie miał mieć kręcone nakładki stalowe aby uzyskać rowki teowe, jednak prawdopodobnie zostanie tak jak na zdjęciu czyli z gwintami m10 rozmieszczonymi co 100mm. Umożliwi to w miarę bezproblemowy montaż czegokolwiek a w przyszłości otwarta jest furtka aby przykręcić nakładki stalowe.
Zmieniło się wrzeciono. Od jednego z kolegów z forum w drodze wymiany udało mi się zdobyć wrzeciono Colombo 11kw,8000obr., chłodzone wodą, i z wymiennymi oprawkami HSK63. Wrzeciono nabyłem w stanie działającym do regeneracji, którą przeprowadził kolega ALZ. Według zapewnień kolegi długo posłuży jeżeli odpowiednio się o nie zadba.
Poza tym mam już całą elektronike, tzn. falowniki, CSMIO, joga, komputer i zainstalowany w szafie monitor. Tak że składanie puzzli i jego tempo zależy od dostępnego czasu.
Postanowiłem też zainstalować UPS do podtrzymania komputera i logiki sterowania - tak na wszelki wypadek.
Aha, ostrzegam przed gotowymi blokami łożyskującymi typu bk.
Do swojej maszynki zamówiłem bk20 na wszystkie osie, jednak po organoleptycznym przeglądzie zostaną tylko w osi X i Z i to też po małych przeróbkach. Jakość wykonania jest średnia, szczególnie dotyczy to przelotowych otworów mocujących które wykonywane były chyba przez pijanego chińczyka na ręcznej wiertarce. Gwinty pod bloki miałem wykonane wcześniej według rysunków bloków, jednak przypadkowe rozstrzelenie otworów pozwoliło na montaż dopiero po rozwierceniu otworów prawie do 10mm ( było 8,5).
W osi Y gdzie stolik ważący z detalem grubo ponad 500kg i napędzany jest serwem 1,8kw postanowiłem wykonać własny, solidniejszy bloczek na łożyskach stożkowych.
Po nowym rok prace nabiorą tempa tak że więcej zdjęć wkrótce.
pzdr.
