Router z profili aluminiowych 1000x800x350
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 681
- Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
- Lokalizacja: Warszawa
Pool - chyba rozmawiamy w takim razie o innej konstrukcji niż przedstawiona kilka postów temu w filmie na YT...
Tam ewidentnie jedna śruba łapała pomiędzy podstawą a ramą pośrednią, a druga pomiędzy stołem a ramą pośrednią.
W efekcie wszelkie luzy śruby napędu ramy pośredniej przekładają się na pozycję stołu.
Tam ewidentnie jedna śruba łapała pomiędzy podstawą a ramą pośrednią, a druga pomiędzy stołem a ramą pośrednią.
W efekcie wszelkie luzy śruby napędu ramy pośredniej przekładają się na pozycję stołu.
Tagi:
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 gru 2008, 22:07
- Lokalizacja: Warszawa
Pool82 masz racje dokładnie tak to działa:) A jeśli chodzi o luzy trzeba by się zastanowić i trochę policzyć. Może się okazać że luzy są akceptowalne w porównaniu ze sztywnością ramy... W każdym projekcie i projektowanej konstrukcji występuje tzw syndrom krótkiej kołderki jak z jednej strony jest dobrze to z drugiej gorzej. Ważne by zdobyć się na rozsądny kompromis.
Jak komuś zależy na mikronowej precyzji to powinien zacząć od ramy która zapewni taką dokładność a potem konsekwentnie cała reszta. A jak komuś zleży na tym żeby mieć kompaktową maszynkę to może mój pomysł przypadnie mu do gustu.
Na koniec chciałbym przypomnieć o jednym drobiazgu. Zmiana wymiaru pod wpływem temperatury. Element z aluminium o wymiarze 100mm w czasie obróbki nagrzał się o 10 stopni ponad temperaturę otoczenia w tych warunkach został obrobiony a po ostygnięciu wymiar 100mm zmienia się o ok 0,023mm! ciekawe prawda?:)
Jak komuś zależy na mikronowej precyzji to powinien zacząć od ramy która zapewni taką dokładność a potem konsekwentnie cała reszta. A jak komuś zleży na tym żeby mieć kompaktową maszynkę to może mój pomysł przypadnie mu do gustu.

Na koniec chciałbym przypomnieć o jednym drobiazgu. Zmiana wymiaru pod wpływem temperatury. Element z aluminium o wymiarze 100mm w czasie obróbki nagrzał się o 10 stopni ponad temperaturę otoczenia w tych warunkach został obrobiony a po ostygnięciu wymiar 100mm zmienia się o ok 0,023mm! ciekawe prawda?:)
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Hej panowie,
animacja w inventorze fajna, ale jak widać wprowadza zamieszanie.
Śruba trapezowa ustala pozycję środkowych łożysk i wózka środkowego.
Ale jeżeli śruba toczna jest zamocowana do tej samej bazy do śruba trapezowa to luz nakrętek i ostatecznie niedokładność pozycjonowania się nie zmniejszy.
To tak samo jak z prowadnicami od szuflad.
Normalnie koszyk z kulkami przemieszcza się sam a w tym wykonaniu jego pozycja jest kontrolowana oddzielnym, silnikiem. Nie ma to wpływu na dokładność pozycjonowania.
No chyba, że śruba toczna jest zamocowana do wózka pośredniego, ale to bezsens.
Natomiast luz na łożyskach liniowych się sumuje, i spadnie znacznie sztywność.
W klasycznej maszynie z ruchomym stołem, stół jest na jednym zestawie łożysk. Wrzeciono jest już na dwóch zestawach połączonych szeregowo. No bo są prowadnice na bramie i są do nich przyczepione następne i dopiero do nich wrzeciono. Wrzeciono jest więc względem stołu zamocowane znacznie mniej sztywnie.
Jeżeli zastosujesz stół na dwóch zestawach prowadnic połączonych szeregowo to będzie stół miał taką sztywność jak wrzeciono. Ale ostatecznie tam gdzie powstają siły powodujące wibracje dojdzie jedno ruchome połączenie, które nie pomoże rzecz jasna, ale z dobrymi prowadnicami nie powinno być horroru.
animacja w inventorze fajna, ale jak widać wprowadza zamieszanie.
Śruba trapezowa ustala pozycję środkowych łożysk i wózka środkowego.
Ale jeżeli śruba toczna jest zamocowana do tej samej bazy do śruba trapezowa to luz nakrętek i ostatecznie niedokładność pozycjonowania się nie zmniejszy.
To tak samo jak z prowadnicami od szuflad.
Normalnie koszyk z kulkami przemieszcza się sam a w tym wykonaniu jego pozycja jest kontrolowana oddzielnym, silnikiem. Nie ma to wpływu na dokładność pozycjonowania.
No chyba, że śruba toczna jest zamocowana do wózka pośredniego, ale to bezsens.
Natomiast luz na łożyskach liniowych się sumuje, i spadnie znacznie sztywność.
W klasycznej maszynie z ruchomym stołem, stół jest na jednym zestawie łożysk. Wrzeciono jest już na dwóch zestawach połączonych szeregowo. No bo są prowadnice na bramie i są do nich przyczepione następne i dopiero do nich wrzeciono. Wrzeciono jest więc względem stołu zamocowane znacznie mniej sztywnie.
Jeżeli zastosujesz stół na dwóch zestawach prowadnic połączonych szeregowo to będzie stół miał taką sztywność jak wrzeciono. Ale ostatecznie tam gdzie powstają siły powodujące wibracje dojdzie jedno ruchome połączenie, które nie pomoże rzecz jasna, ale z dobrymi prowadnicami nie powinno być horroru.
Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 57
- Posty: 117
- Rejestracja: 13 gru 2012, 14:12
- Lokalizacja: Barlinek
Chwilę też mi to zajęłoSkrzydlaty pisze:Pool82, Ty sie ze mną zgadzasz czy nie? Bo już nie wiem... I nie wiem czy złapaliście w czym leży problem czy nie.
Narazie widze że potwierdzacie ze luzy wózków będą się sumowały ale nei wiem co myslicie o śrubach.

Powiedzmy że masz klasyczny układ: stół > śruba > nakrętka > rama. Dla zobrazowania mamy stół długi na 1000 mm a podstawa ramy z przyczepionymi wózkami liniowymi zabierają 400 mm. Czyli tak na prawdę zostaje Ci 600 mm do wykorzystania. Do tego miejsca chyba jasne

Teraz trzeba sobie zadać pytanie: co przeszkadza w uzyskaniu większego efektywnego pola? Odpowiedzią są oczywiście wózki liniowe, które są przyczepione do ramy z wymiarem zewn 400 mm.
W takim razie zróbmy tak. Wydłużamy ramę do wielkości 800 mm. Wózki liniowe spinamy w jeden wspólny wózek i doposażamy w dodatkowy komplet wózków i szyn od długości 800 mm, które spinamy z ramą, a te stare pozostają spięte ze stołem.
I teraz tak: dla lepszego zobrazowania na razie nie wyposażamy w dodatkową śrubę tylko zostaje tak jak jest. Powiedzmy ze trzymamy ręką wspólny wózek i jedziemy 600 mm stołem. Zatrzymujemy się stołem na wspólnym wózku. I przepychamy ręką o 400 mm wspólny wózek na drugi koniec ramy. Stół pozostaje w dalszym ciągu w tej samej pozycji, ale nie mamy już ograniczenia w postaci wózków i możemy przejechać dalej o 400 mm.
Stąd mamy dowód, że zastosowanie śruby przepychającej wspólny wózek może być tragicznej jakości i wcale to nie wpłynie na pozycjonowanie stołu bo go nie pozycjonuje

Nie wiem jak prościej można to jeszcze wytłumaczyć. Warto kilka razy poprzeglądać sobie animację na yt z uwzględnieniem, że dodatkowa nakrętka jest przyczepiona do wspólnego wózka, a ta właściwa do ramy. Może to coś uprości. No i ruszyć trochę szare komórki do pracy

Nie staraj się wszystkiego zrozumieć, bo wszystko stanie się niezrozumiałe 

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Chyba mniejszym, skoro moment bezwładności całej ruchomej części będzie większy.dragon44 pisze:wymaga silnika o większym momencie bezwładności wirnika
Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 gru 2008, 22:07
- Lokalizacja: Warszawa
Jeden pomysł i jaka ciekawa dyskusja:)
Śruby w moim projekcie są napędzane wspólnym silnikiem... tym co przesuwa stół (są one spięte za pomocą przekładni np zębatej albo z paskiem zębatym) Jako że teraz silnik ma trochę więcej do roboty to faktycznie może się okazać że przydało by się nieco więcej Nm a ile więcej?
Hmm Musimy pokonać opory toczenia w 4 wózkach (bo jak jedzie rama pośrednia to toczy się względem ramy i jednocześnie względem stołu) ale że jadą w ta sama stronę to te opory są mniejsze niż gdyby stół i rama pośrednia jechały w przeciwne strony dodatkowo mamy opory między śruba a nakrętką no i tracimy małe co nieco na przekładni moim zdaniem 0,5Nm powinno wystarczyć na pokonanie tych oporów.
Można by zrobić jeszcze jedną modyfikację tego rozwiązania i zastosować zamiast drugiej śruby pociągowej dwie sprężyny które w stanie spoczynku utrzymują ramę pośrednia w pozycji środkowej a jak stół dojedzie do końca "swoich" prowadnic to pokonując siłę sprężyn przepnie sam ramę w odpowiednia stronę. i tak oszczędzamy na śrubie i przekładni:)
[ Dodano: 2013-11-27, 22:11 ]
Jeden pomysł i jaka ciekawa dyskusja:)
Śruby w moim projekcie są napędzane wspólnym silnikiem... tym co przesuwa stół (są one spięte za pomocą przekładni np zębatej albo z paskiem zębatym) Jako że teraz silnik ma trochę więcej do roboty to faktycznie może się okazać że przydało by się nieco więcej Nm a ile więcej?
Hmm Musimy pokonać opory toczenia w 4 wózkach (bo jak jedzie rama pośrednia to toczy się względem ramy i jednocześnie względem stołu) ale że jadą w ta sama stronę to te opory są mniejsze niż gdyby stół i rama pośrednia jechały w przeciwne strony dodatkowo mamy opory między śruba a nakrętką no i tracimy małe co nieco na przekładni moim zdaniem 0,5Nm powinno wystarczyć na pokonanie tych oporów.
Można by zrobić jeszcze jedną modyfikację tego rozwiązania i zastosować zamiast drugiej śruby pociągowej dwie sprężyny które w stanie spoczynku utrzymują ramę pośrednia w pozycji środkowej a jak stół dojedzie do końca "swoich" prowadnic to pokonując siłę sprężyn przepnie sam ramę w odpowiednia stronę. i tak oszczędzamy na śrubie i przekładni:)
Śruby w moim projekcie są napędzane wspólnym silnikiem... tym co przesuwa stół (są one spięte za pomocą przekładni np zębatej albo z paskiem zębatym) Jako że teraz silnik ma trochę więcej do roboty to faktycznie może się okazać że przydało by się nieco więcej Nm a ile więcej?
Hmm Musimy pokonać opory toczenia w 4 wózkach (bo jak jedzie rama pośrednia to toczy się względem ramy i jednocześnie względem stołu) ale że jadą w ta sama stronę to te opory są mniejsze niż gdyby stół i rama pośrednia jechały w przeciwne strony dodatkowo mamy opory między śruba a nakrętką no i tracimy małe co nieco na przekładni moim zdaniem 0,5Nm powinno wystarczyć na pokonanie tych oporów.
Można by zrobić jeszcze jedną modyfikację tego rozwiązania i zastosować zamiast drugiej śruby pociągowej dwie sprężyny które w stanie spoczynku utrzymują ramę pośrednia w pozycji środkowej a jak stół dojedzie do końca "swoich" prowadnic to pokonując siłę sprężyn przepnie sam ramę w odpowiednia stronę. i tak oszczędzamy na śrubie i przekładni:)
[ Dodano: 2013-11-27, 22:11 ]
Jeden pomysł i jaka ciekawa dyskusja:)
Śruby w moim projekcie są napędzane wspólnym silnikiem... tym co przesuwa stół (są one spięte za pomocą przekładni np zębatej albo z paskiem zębatym) Jako że teraz silnik ma trochę więcej do roboty to faktycznie może się okazać że przydało by się nieco więcej Nm a ile więcej?
Hmm Musimy pokonać opory toczenia w 4 wózkach (bo jak jedzie rama pośrednia to toczy się względem ramy i jednocześnie względem stołu) ale że jadą w ta sama stronę to te opory są mniejsze niż gdyby stół i rama pośrednia jechały w przeciwne strony dodatkowo mamy opory między śruba a nakrętką no i tracimy małe co nieco na przekładni moim zdaniem 0,5Nm powinno wystarczyć na pokonanie tych oporów.
Można by zrobić jeszcze jedną modyfikację tego rozwiązania i zastosować zamiast drugiej śruby pociągowej dwie sprężyny które w stanie spoczynku utrzymują ramę pośrednia w pozycji środkowej a jak stół dojedzie do końca "swoich" prowadnic to pokonując siłę sprężyn przepnie sam ramę w odpowiednia stronę. i tak oszczędzamy na śrubie i przekładni:)
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Zayebisty pomysł, rób symulacje!krisnext pisze:...Można by zrobić jeszcze jedną modyfikację tego rozwiązania i zastosować zamiast drugiej śruby pociągowej dwie sprężyny które w stanie spoczynku utrzymują ramę pośrednia w pozycji środkowej a jak stół dojedzie do końca "swoich" prowadnic to pokonując siłę sprężyn przepnie sam ramę w odpowiednia stronę. i tak oszczędzamy na śrubie i przekładni:) ...

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Tylko jeżeli wózek pośredni zacznie się przemieszczać dopiero jak ten górny będzie w skrajnej pozycji to większe momenty gnące będą działać na te ramki z profili czy co tam jest użyte do budowy ramy. Pod obciążeniem, jeżeli coś ciężkiego rzucimy na stół, bardziej się on wygnie niż gdy środkowy wózek przemieszczać się będzie proporcjonalnie.
Ale chyba ten środkowy wózek da się samymi sprężynami spiąć tak z ramą stałą i tym wózkiem górnym by to osiągnąć. Trzeba tylko dobrać siły sprężyn i ich długości.
Ale chyba ten środkowy wózek da się samymi sprężynami spiąć tak z ramą stałą i tym wózkiem górnym by to osiągnąć. Trzeba tylko dobrać siły sprężyn i ich długości.
Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm