No i co będzie lepsze? Help needed!

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
ksitau
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 66
Rejestracja: 11 mar 2005, 21:31
Lokalizacja: Warszawa

#11

Post napisał: ksitau » 21 kwie 2007, 20:44

Dziś oglądałem i kupiłem rolstal zx7045 i do tego wspomniany falownik. Jak myślicie, czy silniki krokowe 8,7Nm będą wystarczające do tego by uciągnąć stół i poradzić sobie z obrabianym materiałem bez żadnych przełożeń? Jakieś doświadczenia?

Pozdrawiam!



Tagi:

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#12

Post napisał: bartuss1 » 22 kwie 2007, 09:28

jak ten rolstal do ciebie dotrze to sie zdziwisz, tak jak i ja kiedys :P
ten sprzęt jest przereklamowany, a podstawa to parodia westernu ...
zanim wsadzisz silniki musisz wywalić cały stół i wsadzic nowy, luzy to jest mało powiedziane. mi przy skrawaniu 2 mm stali wyskakiwaly płytki z glowicy, a mam taką glowiczkę dwuostrzową na rozmiar płytki 11.
pamietam że pisali że dokładnośc maszyny 0,05 a tymczasem pomijając stół - w osi Z skala noniusza wynosi 1mm na 1 kreskę i to z zaokragleniem w rzeczywistości do 0,5mm.
uznałem że przeróbka tego jest nieopłacalna.

w tej cenie wolałbym to
http://www.allegro.pl/item185337702_fre ... rocin.html
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


Autor tematu
ksitau
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 66
Rejestracja: 11 mar 2005, 21:31
Lokalizacja: Warszawa

#13

Post napisał: ksitau » 22 kwie 2007, 10:00

A jaki dokładnie model kupiłeś?

Pozdrawiam!

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#14

Post napisał: bartuss1 » 22 kwie 2007, 13:30

https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

gmaro
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3671
Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
Lokalizacja: zapytaj
Kontakt:

#15

Post napisał: gmaro » 22 kwie 2007, 14:58

Dodam , że maszyne Opti 30 widziałem osobiści i miałem okazję podotykać oraz zobaczyć w akcji i na fotce nie jest tak potężna(290 kilo) jak w realu chodzi konkretnie o ten model :

http://www.marcosta.com.pl/index.php?st ... rodukt=153

a tutaj jest mod podobnej maszyny i napewno warto zobaczyć ;

http://www.quicksilverindustries.com/videos.html
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem... ;) to nacisnij POMÓGŁ :]


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2347
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#16

Post napisał: qqaz » 23 kwie 2007, 01:59

Bardzo proszę o wyjaśnienie...
Proma deklaruje wręcz że jej wyroby to produkcja chińska - i z taką świadomością zgadzam się na ewentualne niedoróbki i konieczność poprawiania urządzenia ( sam kupiłem z racji gabarytów i stołu krzyżowego wiertarkę FP-16 - oni nazywają to frezarką ). I tu pytanie Jakim cudem wyrób o identycznych kształtach i wymiarach, choć różny tabliczkami, kolorem, lub dodatkami może w istotny sposób prezentować różną jakość? Myślę tutaj o podstawowych elementach czyli żeliwie na prowadnicach stołu czy otworu prowadzącego pinolę wrzeciona. Czy mam wierzyć że Kitajce w formę leją różny surowiec i w zależności czy zamówienie od Niemca czy Czecha lub Anglika jest w rózny sposób traktowane? Np dla Niemca pinola jest hartowana a Czech zadowoli się tylko toczoną?

Awatar użytkownika

gmaro
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3671
Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
Lokalizacja: zapytaj
Kontakt:

#17

Post napisał: gmaro » 23 kwie 2007, 08:24

Ano tak dokładnie jest np: w WARCO z tego co wiem jest wstępna selekcja i jej wyroby na pewno się różnią jakością mimo że bardzo zbliżone są do wyrobów sprzedawanych w Polsce , jedno jest pewne że trochę na pewno trzeba przy nich popracować żeby dopieścić je :wink:
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem... ;) to nacisnij POMÓGŁ :]


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2347
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#18

Post napisał: qqaz » 23 kwie 2007, 11:40

Może być że selekcja, że luzy mniejsze niż w innych egzemplarzach, itd... Ale konstukcja nie zmieniona, czyli czepiane się wczesniej rozwiazanie prowadzenia pinoli w aspekcie CNC chyba aktualne?
1 Aby frezować trzeba zacisnąć tuleję
2 Przy zmmianie wysokości narzędzia tuleję trzeba zluzować i ponownie zacisnąć
Ile takich zaciśnięć wtrzyma korpus zanim pęknie obejma wrzeciona? Chyba że ktoś będzie twierdzić, że tak ustawi luz na zacisku, że frezować będzie mógł, bo luzu nie będzie,ale tak na prawdę to bedzie taki trochę mały luz, aby mógł ruszać góra dół wrzecionem.
Może mu się uda, na pierwsze dwadzieścia ruchów, dalej znowu regulacja bo tuleja wrzeciona miękka i się wyciera a dodatkowo otwór prowadzący w korpusie ma długość 3 do 5 mm ( ten od strony zewnetrznej - to tak jakby tuleja złapana była nie panewką tylko pierścieniem z grubszego drutu - tyle tej powierzchni pracujacej) Pomińmy tu również fakt odwróconej proporcji między odległością trzymania w panewkach tulei a doległścią do końca narzedzia - w najlepszym przypadku jest to 1:1 - przy dłuższych drastycznie się zmienia na niekorzyść chwytu pinoli.
O frezarce i zdolności frezowania to wszyscy mówią w tych maszynach dlatego że po zaciśnięciu wszystkiego co się da można próbować wyciąć rowek frezem dwupiórowym z przybieraniem 1mm za każdym razem powtarzając manewry z zaciskami. No cóż, jest stół i śruba więc detal jest prowadzony ale po kilku kanałkach każdemu odechce się mówic o frezowaniu za pomocą wiertarek. Pomijam tu takie rzeczy jak sztywność układu i zdolność do powtórzenia np położenia kanałka w gabarycie detalu - w między czasie lekko obróciła się główka na okrągłej kolumnie - frez zmienił położenie w osi kanałka i nieznacznie w poprzecznie czy wreszcie też odporność na drgania, a raczej całkowity jaj brak.
PS.
Skoro wstepna selekcja to może do filmu reklamowego równiez specjalne przygotowania? I wtedy dobra jest tylko ta jedna poreklamowa szt?

Awatar użytkownika

gmaro
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3671
Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
Lokalizacja: zapytaj
Kontakt:

#19

Post napisał: gmaro » 24 kwie 2007, 12:29

qqaz pisze:PS.
Skoro wstepna selekcja to może do filmu reklamowego równiez specjalne przygotowania? I wtedy dobra jest tylko ta jedna poreklamowa szt?
też się zastanawiałem nad tym , no cóż chyba bez konkretnej gotówki nie można kupić coś co będzie frezowało bez dodatkowych czynności które nas zniechęcają ..
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem... ;) to nacisnij POMÓGŁ :]

Awatar użytkownika

Kostek
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 168
Rejestracja: 09 cze 2005, 23:27
Lokalizacja: Kutno

#20

Post napisał: Kostek » 26 kwie 2007, 22:45

Dziś oglądałem i kupiłem rolstal zx7045 i do tego wspomniany falownik. Jak myślicie, czy silniki krokowe 8,7Nm będą
O przerobce na CNC poczytaj sobie tutaj
http://www.industrialhobbies.com/

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”