A taka maszynką to jaką dokładność można uzyskać ?oprawcafotografii pisze: Na oko liczac za 1500-2000zl mozna zbudowac maszyne, ktora bedzie
ladnie ciela tworzywa i bedzie mozna poskrobac nia aluminium.
Konstrukcje zakladam ze sklejki, reszta standardowo.
Mała frezarka do Alu - A4
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Moje doświadczenia ze sklejką wykazują, że może i się da zrobić z niej maszynkę do aluminium, ale trzeba bardzo dobrą konstrukcję machnąć no i nie żałować sklejki. Blat maszyny powinien być jednak z czegoś lepszego niż drewno - np. kawałek granitowego parapetu (20mm grubości).
Znalazłem jakąś firmę, która sprzedaje płytki granitowe 60x60x2cm po 120zł/m^2. Jedna taka płytka na podstawę, jedna na stolik i masz super stabilność i równą płaszczyznę.
Znalazłem jakąś firmę, która sprzedaje płytki granitowe 60x60x2cm po 120zł/m^2. Jedna taka płytka na podstawę, jedna na stolik i masz super stabilność i równą płaszczyznę.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Tak, u mnie na stoleTomeeeek pisze:A widziałeś może gdzieś przykład takiej frezarki ?oprawcafotografii pisze:W 100% wystarczajaca.
q

https://www.cnc.info.pl/topics58/400x30 ... u&start=10
q
[ Dodano: 2012-02-23, 07:55 ]
Albo krzywa plaszczyzne i za cholere nie wiadomo czym to splanowacursus_arctos pisze:Moje doświadczenia ze sklejką wykazują, że może i się da zrobić z niej maszynkę do aluminium, ale trzeba bardzo dobrą konstrukcję machnąć no i nie żałować sklejki. Blat maszyny powinien być jednak z czegoś lepszego niż drewno - np. kawałek granitowego parapetu (20mm grubości).
Znalazłem jakąś firmę, która sprzedaje płytki granitowe 60x60x2cm po 120zł/m^2. Jedna taka płytka na podstawę, jedna na stolik i masz super stabilność i równą płaszczyznę.

Nie ma co przesadzac - do takiej frezareczki do tworzyw wystarcza blat
z MDFu 25mm tylko trzeba go zapuscic lakierem zeby nie chlonal wilgoci
z powietrza. Mam taki w pierwszej maszynce i od dwoch lat nic mu sie
zlego nie stalo.
q
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
E, to można na ten kamień nakleić/przykręcić kawałek czegoś miękkiego i splanować - najważniejsza cecha kamienia, czyli sztywność nadal będzie wykorzystanaAlbo krzywa plaszczyzne i za cholere nie wiadomo czym to splanowac

Chodzi mi głównie o to, że sklejka czy MDF nie są szczególnie stabilne i lubią się wypaczyć z czasem - niedużo, bo niedużo, ale jednak. Rozwiązaniem pośrednim jest jakaś płyta z poliamidu lub lepiej POM - będzie przynajmniej lekka, co w domowych maszynkach jest nie bez znaczenia. W sumie ciekawe, jaki jest koszt takiego kawałka (50x50x2cm) plastiku - pewnie drożej niż granit.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Wrzeciono Kress 1050 - sprawdzone przez wielu, sam dzisiaj zamówiłem, pojutrze testy.
Można się bawić z chińczykami na falownik, ale to jest jednak ze 2x drożej.
Koszt - obstawiałbym jakieś 2500 + konstrukcja drewniana. Koszt tej ostatniej zależy od stopnia wydumania i możliwości warsztatowych. Jeżeli wybierzesz wałki podparte, co zalecam, to konstrukcja będzie dość prosta - właściwie z obróbki tylko wiercenie i to prostych rzeczy raczej. Formatki ze sklejki to można nawet w castoramie czy innym markecie budowlanym zamówić. W castoramie materiał na ramę będzie kosztował jakieś 150zł.
W 3k wszytko się powinno zmieścić (oprócz kompa i software'u).
Można się bawić z chińczykami na falownik, ale to jest jednak ze 2x drożej.
Koszt - obstawiałbym jakieś 2500 + konstrukcja drewniana. Koszt tej ostatniej zależy od stopnia wydumania i możliwości warsztatowych. Jeżeli wybierzesz wałki podparte, co zalecam, to konstrukcja będzie dość prosta - właściwie z obróbki tylko wiercenie i to prostych rzeczy raczej. Formatki ze sklejki to można nawet w castoramie czy innym markecie budowlanym zamówić. W castoramie materiał na ramę będzie kosztował jakieś 150zł.
W 3k wszytko się powinno zmieścić (oprócz kompa i software'u).
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 91
- Rejestracja: 10 sie 2010, 22:59
- Lokalizacja: Opolskie
A czy może widziałeś gdzieś zestawienie potrzebnych "rzeczy" do zbudowania frezerki. Chodzi mi o wałki, śruby... itp.ursus_arctos pisze:Wrzeciono Kress 1050 - sprawdzone przez wielu, sam dzisiaj zamówiłem, pojutrze testy.
Można się bawić z chińczykami na falownik, ale to jest jednak ze 2x drożej.
Koszt - obstawiałbym jakieś 2500 + konstrukcja drewniana. Koszt tej ostatniej zależy od stopnia wydumania i możliwości warsztatowych. Jeżeli wybierzesz wałki podparte, co zalecam, to konstrukcja będzie dość prosta - właściwie z obróbki tylko wiercenie i to prostych rzeczy raczej. Formatki ze sklejki to można nawet w castoramie czy innym markecie budowlanym zamówić. W castoramie materiał na ramę będzie kosztował jakieś 150zł.
W 3k wszytko się powinno zmieścić (oprócz kompa i software'u).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Podpowiem - przejdź się jeszcze po złomowiskach - można tanio trafić coś, co da się jako podstawę do zbudowania swojej maszynki wykorzystać.

To na przykład będzie sztywniejsze od jakiejkolwiek prowizorki ze sklejki i szufladowych prowadnic, i wymaga tylko krokowca zamiast połamanego plasticzanego pokrętła na końcu śruby trapezowej, tkwiącej w rurze, i przesuwającej po niej pionowo ten zacisk z drugą rurą i wrzecionem na jej końcu.
Wynalezione na złomie - osobno rury i osobno wrzeciono - na frezarkę się nie nadaje, bo ma tylko mocowanie na stożku jak wiertarskie, ale za ~10 zł wybrzydzać ani myślę, -precyzyjne aż do bólu.

To też ze złomu, waży ponad 20 kg, ruchoma zetka na jaskółce pozwoli pracować nawet w stali. Pole pracy nie będzie imponujące, ale do moich prac większej frezarki nie potrzebuję.

To na przykład będzie sztywniejsze od jakiejkolwiek prowizorki ze sklejki i szufladowych prowadnic, i wymaga tylko krokowca zamiast połamanego plasticzanego pokrętła na końcu śruby trapezowej, tkwiącej w rurze, i przesuwającej po niej pionowo ten zacisk z drugą rurą i wrzecionem na jej końcu.
Wynalezione na złomie - osobno rury i osobno wrzeciono - na frezarkę się nie nadaje, bo ma tylko mocowanie na stożku jak wiertarskie, ale za ~10 zł wybrzydzać ani myślę, -precyzyjne aż do bólu.

To też ze złomu, waży ponad 20 kg, ruchoma zetka na jaskółce pozwoli pracować nawet w stali. Pole pracy nie będzie imponujące, ale do moich prac większej frezarki nie potrzebuję.