Ploter-frezarka o konstrukcji alu
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 988
- Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
- Lokalizacja: lodz
wszystko co napisal to szczera prawda
co moge dodac od siebie zrobilem tak stacje lutownicz ale poprawialem mazakiem(trud pierwszego razu)
nalezy bardzo dokladnie malutka warstwa lakieru nalozyc
pozniej odp dlugo naswietlac przy solarium robilem 2 razy i sie udalo mimo niewielkich poprawek
ostatnio mialem malo czasu wolnego ale naswietle plytke ta z smd z poprzednich postow i pokaze wynik teraz mniej wiecej wiem o co biega
co moge dodac od siebie zrobilem tak stacje lutownicz ale poprawialem mazakiem(trud pierwszego razu)
nalezy bardzo dokladnie malutka warstwa lakieru nalozyc
pozniej odp dlugo naswietlac przy solarium robilem 2 razy i sie udalo mimo niewielkich poprawek
ostatnio mialem malo czasu wolnego ale naswietle plytke ta z smd z poprzednich postow i pokaze wynik teraz mniej wiecej wiem o co biega
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 168
- Rejestracja: 09 cze 2005, 23:27
- Lokalizacja: Kutno
Strasznie lubuisz komplikowac sobie zycie.ja słyszałem o zakładaniu na silnik... jak płyta w gramofonie
i wtedy dopiero spraj


Pozitiv bardzo dobrze rozplywa sie po powierzchni.Nawet jezeli zaraz po malowaniu wyglada to nierowno to za chwile jest juz cala plytka ladnie pokryta.Musi jak pisal Flopio , lezec poziomo ,warstwa nie moze byc za cienka. plytka musi byc bardzo porzadnie wyczyszczona.Jedna warstwa .Dwie sa nie potrzebne.Najlepiej suszyc w zamykanej szafce.Mozna plytki napryskac na zapas.Leza bez problemu kilka miesiecy zawiniete w czarny papier.U mnie 1000W halogen z 0,5m , czasy naswietlania okolo 30 -45s.Przy pierwszym naswietlaniu nalezy zrobic probe na kawalku plytki przyslaniajac ja czyms i co 10 15s przesywajas przysloniecie dalej .Po wywolanu patrzymy ktory kawalek wyszedl najlepiej.Jest to konieczne jezeli naswietlamy poprzez wydruk z laserowki na kalce.Klisza z naswitlarki daje duzy komforrt bo tolerancja naswietlania jest bardzo duza.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3962
- Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
- Lokalizacja: k/w-wy
- Kontakt:
zamiast gramofonu może być wiatrak od PCKostek pisze:Strasznie lubuisz komplikowac sobie zycie. a skad dzisaj gramofon

przygotowuje się do technologii POSITywnej... choć termotransfer zaskakująco dobrze mi wychodzi

jednak pomyślałem sobie, iż sprawniej było by naświetlić A4 (A3) za jednym razem... i zrobić kilka kilkanaście pcb za jednym razem
na żelazku to manufaktura... robi się zazwyczaj po jednej pcb

SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 59
- Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:18
- Lokalizacja: Gorzów / Szczecin
- Kontakt:
A to prawda, niektórzy przyklejają płytki do wentylatora od PC i obracającą się malują, ale to chyba nie jest az tak konieczneKostek napisał/a:
Strasznie lubuisz komplikowac sobie zycie. a skad dzisaj gramofon
zamiast gramofonu może być wiatrak od PC
Jutro, najpozniej pojutrze przesle, dzis nie mam dostepu do skanerauwaga do wykonanej PCB... zrób skan 600DPI
poogladałbym.. i ew. mejlnij na [email protected]

-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 39
- Rejestracja: 07 sty 2006, 19:41
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
markcomp77 pisze:czyli sprajowanie jak po ścianie?flopio pisze:malowanie positivem20
czy jest jakiś chwyt na uzuskanie równej warsty?
Marku oczywiście że jest! choć pewnie niezbyt popularny

Zawsze słysze że ktoś psika i wkłada do piekarnika, a to błąd. Emulsja jest gęsta i musi mieć czas aby się prawidłowo rozpłynąć. Jeżeli pominiemy rozwiązania typu _gramofon_, pozostaje nam jedynie psikać i czekać aż _fizyka_ załatwi sprawe. Osobiście preferuję taką metodę:
1. Trzymać positiv w lodówce (ale nie zamrażalniku), korzystnie działa na jego _niestarzenie się_, ale jeszcze korzystniej na rozpływanie.
2. Płytkę przetrzeć papierem ściernym powiedzmy 800-ką pod bieżącą wodą i wytrzeć ręcznikiem, papierem - co kto ma pod ręką.
3. Wyprostować krawędzie jeśli są krzywe po przykładowo cięciu nożycami do blachy - znakomicie da się to zrobić opierając krawędż o stół, futryne i naciskając płytkę. Proste krawędzie pozwalają na rezygnacje z wymyślnych mechanizmów dociskania kliszy na rzecz zwykłej szyby (tak przy okazji - nie stosuje kwarcowej choć naświetlam UV-b).
4. Jeżeli po wytarciu na brzegach są jakieś włókna z ręcznika, to je po prostu zdmuchnąć - ale nie napluć

5. płykę na kartkę A4 i położyć na dłoni, a drugą psss... positivem. Jedno pociągnięcie po całej płytce jak gdybyś malował farbą i nie chciał aby się _zlewy_ porobiły. Płytka musi być cała zwilżona positivem, ale nie może go być za dużo - dłużej się później naświetla, gorzej wywołuje - tak z czuciem.
6. Jeśli positiv długo leżal nieużywany to przed psikaniem trzeba odpuścić jego część w _kubeł_. Niestety drobiny zasychają w dyszce i chyba zaworku - w efekcie dostaniesz na psikanej powierzchni grudki. Jeżeli zaś był używany dopiero co - najlepiej psikać od razu na płytkę i nie przerywać strumienia, a jeśli juz się przerwało, to odpuścic jak w poprzednim przypadku troszeczkę.
7. Położyć płytkę wraz z kartką na płaskiej powierzchni - najlepiej zimnej. Ja używam do tego schowka z betonową - wypłytkowaną podłogą (specjalnie prosiłem płytkarza żeby kilka płytek było idealnie prostych


8. Dać emulsji z 10-20minut aby się rozpłynęła - zimno doskonale przedłuża czas tego procesu i w efekcie płytki wychodzą idealnie pokryte. Po tych 20 minutach emulsja jest już na tyle gęsta że można z płytką robić cokolwiek - np: pierkarnik. (każdy sam znajdzie sposób na szybsze wysuszenie, przypomnę tylko o ograniczeniu do 70stC i o fakcie iż przepływ powieterza potrafi działać cuda

Dalej już co kto może.
Z takich ogólnych jeszcze tylko dwie sprawy. Płytkę przygotować trzeba większą niż klisza - brzegi zazwyczaj grubiej łapią emulsję i przez to wychodzą gorzej. Wystarczy dosłownie 2mm z każdej strony i po problemie (polecam 5mm - łatwiej odciąć później nożycami).
Jeśli na powierzchni po wysuszeniu są miejsca wyglądajce jak pawie oczka, to znaczy że w pomieszczeniu gdzie suszyła się płytka jest dużo kurzu. Przez pierwsze 10 minut płytka jest czuła na takie rzeczy. Nie mylić pawich oczek z grudkami zaschnietej emulsji. Poza tym zawsze można tak ułożyć klisze, aby jakiś paproszek nie trafił w ścieżkę

Co do metody - czytałem o jakimś wyścigu pomiędzy metodą fotochemiczną a transferową. Moje zdanie jest takie, że transfer nigdy nie dogoni positivu jakością, a positiv nigdy nie dorówna łatwością i czasem wykonania metodzie termotransferowej. Niby banał - ale pisze to po to, żebyście zdali sobie sprawę że to zupełnie nieporównywalne metody.
__
Pzd, Irek.N.
[ Dodano: 2006-04-23, 10:28 ]
Dlaczego nie zlecisz więc wykonania w jakiejś płytkarni? Nie licz na to, ze positivem wykonasz łatwo i przyjemnie formatkę A3, a już na pewno nie na samym początku.markcomp77 pisze:przygotowuje się do technologii POSITywnej... choć termotransfer zaskakująco dobrze mi wychodzi
jednak pomyślałem sobie, iż sprawniej było by naświetlić A4 (A3) za jednym razem... i zrobić kilka kilkanaście pcb za jednym razem
na żelazku to manufaktura... robi się zazwyczaj po jednej pcb

__
Pzd, Irek.N.
__
Pzd, Irek.N.
Pzd, Irek.N.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3962
- Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
- Lokalizacja: k/w-wy
- Kontakt:
dziękuje za bardzo cenne uwagiIrekN pisze:Marku oczywiście że jest! choć pewnie niezbyt popularnymarkcomp77 pisze:czyli sprajowanie jak po ścianie?flopio pisze:malowanie positivem20
czy jest jakiś chwyt na uzuskanie równej warsty?

warte podkreślenia:
-[fade]niska temperatura sprzyja zjawisku tworzenia warstwy samo-wyrównującej się[/fade]
-[fade]trzymać spraj z POSITIVem w lodówce[/fade]
...
robiąc samemu: oszczędzę trochę czasu (wykonania projektu)... czegoś się nauczę... stanę się bardziej niezależny... bardziej wiarygodny dla klienta (czas)IrekN pisze:Dlaczego nie zlecisz więc wykonania w jakiejś płytkarni?
aaa i jeszcze oszczędzę parę drobnych

jest jeszcze jedna technologia nad której udoskonaleniem pracuję...
jak zrobić trwałe napisy na pcb?
metodą termotransferu... ale nie jest trwała
można to prysnąć specjalnym sprajem (może ktoś pamięta nazwę?)- który zabezpiecza chemicznie... pozostaje jednak kwestia odporności na temperaturę

jak robią to koledzy?
czy pozostaje jedynie metoda sitodruku?

Ostatnio zmieniony 23 kwie 2006, 22:58 przez markcomp77, łącznie zmieniany 1 raz.
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! no - jak decujesz się na powiedzmy produkcję to chyba lepiej sito . jak prototypy to prościej termotransfer . pracowałem w drukarni i tam sobie po cichutku kamraci robili napisiki na szklankach /długopisikach/itp. sito jest dość proste . poszukaj . a jak chcesz to mam książkę o wykonywaniu płytek między innymi jest opisana metoda sita - mogę zeskanować i podesłac na Forum . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares