Lakier na zewnątrz.. Izolacja drewna

[krzaqx]

Koledzy powiedzcie mi taką rzecz. Czy jeśli drewniany element konstrukcyjny (dobrze wysuszony próżniowo, bez naprężeń wewnątrz) polakieruje kilkoma warstwami lakieru zewnętrznego tak żeby warstwa była szczelna, żeby wilgoć nie mogła sie z żadnej strony dostać do drewna..To czy taki element nie będzie pękał będąc na zewnątrz, jako element konstrukcyjny domu lub altany? Konkretnie chodzi mi o kolumnę.

Widziałem jeszcze w sklepie ostatni lazur ochronny do drewna.. połysk, coś takiego jak lakier. Czy to się od lakieru różni?

[sajo]

wizualnie ci pęknięcia przeszkadzają? bo na konstrukcję zbytniego wpływu nie mają.
Zresztą, wydaje mi się, że teoretycznie dałoby się odizolować drewno od wilgotności, ale w praktyce? przecież będą jakieś dziury, wkręty itp. Wtedy może być jeszcze gorzej, bo wilgoć dostanie się do środka, ale nie będzie mogła się wydostać.
Poczytaj to impregnacji próżniowej.
np. TUTAJ

[krzaqx]

kolego właśnie zależy mi na zrobieniu ozdobnej kolumny wykończonej na połysk lub mat o gładkiej powierzchni.. Więc pęknięć nie może być. Zakładam że będzie szczelnie pokryta lakierem cała powierzchnia boczna i czoła.. nie będzie w niej nic potem już nawiercane. Chodzi mi o sam fakt czy drewno pokryte powiedzmy 3 lub 5 warstwami lakieru zewnętrznego wytrzyma kilka lat bez pęknięć.

może ktoś ma jakieś meble ogrodowe lakierowane.. jak zachowuje się lakier po upływie całego sezonu?
Ja na przykład jakiś miesiąc temu zrobiłem stół do ogrodu i blat pomalowałem lakierem bezbarwnym.. Dwie warstwy lakieru rzuciłem na pomalowane wcześniej drewnochronem deski ale tylko z wierzchu.. i w dwóch miejscach są pęknięcia wzdłuż.. ale to też pewnie wina tego że deski nie były dobrze wysuszone..

[lajosz]

@krzaqx

Teoretycznie jest to możliwe, ale w praktyce, jeszcze nie widziałem drewna, nawet najbardziej przygotowanego pod malowanie i pomalowanego czymkolwiek, wystawionego na zmienne warunki atmosferyczne, które nie popęka po krótszym lud dłuższym czasie.

Nawet jeśli drewno nie pęknie (co jest bardzo mało prawdopodobne) , to lakier popęka NA PEWNO, a wtedy woda dostanie się do drewna i dalszy proces wszyscy już znają.

Powyższe dotyczy przede wszystkim lakierowanego drewna które jest wystawione na bezpośrednie działanie warunków atmosferycznych.

Natomiast jeśli to będzie kolumna (np. podtrzymująca daszek nad wejściem) która właśnie tym daszkiem jest osłonięta, czyli bezpośredniego intensywnego kontaktu z wodą i ze słońcem mieć nie będzie, to można spróbować zastosować któryś z miękkich lakierów firmy Sigma.
Jednak sam lakier w przypadku tej firmy to za mało.
Przydałoby się zastosować najpierw impregnat (też Sigma) ,a po nim tzw. międzywarstwę (Sigma) i dopiero na to malować lakierem.
Lakier co prawda miękki, ale właśnie to jest jego zaletą, czyli pracuje razem z drewnem.
Co prawda idealnego połysku nie uzyskasz, ale ... coś za coś.
Takie lakiery stosują firmy produkujące okna drewniane, przy czym uwaga, są lakiery do wymalowań wewnętrznych i osobno do zewnętrznych, więc trzeba zastosować te do zewnętrznych.
No i nie wiem, czy kupisz je gdzieś w ogólnie pojętej sieci sprzedaży.
Zazwyczaj firma ta współpracuje z dużymi odbiorcami i nie słyszałem (chociaż na pewno nie wiem) żeby bawiła się w sprzedaż detaliczną.

Można również spróbować lakierów jachtowych (ogólnie dostępne)
Drogie jak cholera, ale za to dość odporne na warunki i błyszczące jeśli trzeba, ale ..... chociaż na jachtach się sprawdzają to jednak mało kto pływa jachtem w trzaskające mrozy, więc nie wiem jak zachowa się w zimie.

[dance1]

jeżeli miałyby to być deski i jakaś konstrukcja nimi obłożona bez problemu do osiągnięcia, tak jak już kolega lajosz coś ala konstrukcja na jacht.
Jeżeli drzewo ma robić za filar, kolego możesz zapomnieć, drzewo żyje nawet po "śmierci" suszenie i inne zabiegi wszystko opóźnią ale nie zatrzymają. Zresztą dla mnie drzewo ma wyglądać jak drzewo, jakieś pęknięcia itp mi nie przeszkadzają.

Może pomyśl nad imitacją drzewa

[krzaqx]

no wlaśnie SĘK w tym że chciałbym to zrobić z drewna a nie z materiałów drewnopochodnych.. albo w ogóle sztucznych oklejanych..

No ale właśnie.. impregnat też częściowo chroni przed wchłanianiem wody.. tak jak kolega lajosz napisał, można by taką kolumnę wcześniej zaimpregnować a następnie położyć lakier. Kolego jeśli chodzi o tą SIGME to widze że prowadzą także sprzedaż detaliczną..

Wiadomo że nie ma co wierzyć do końca opisom producenta ale z tego co piszą to te zewnętrzne lakiery są właśnie na zmienne warunki atmosferyczne odporne (mrozy, upały deszcz...) Interesuje mnie tylko jak to wygląda w praktyce.. czy rzeczywiście jest tak jak zachwala producent. Wiadomo że lakiery te są miękkie.. wylkuczam tutaj już poprostu mechaniczne uszkodzenia które mogą powstać np gdy ktoś będzie o kolumne opierał rowery..

Może ewentualnie użyć jeszcze innych środków zabezpieczających pod ten lakier jak ten wspomniany wcześniej impregnat ..

@dance1 piszesz że drzewo "żyje nawet po śmierci".. Ok zgadzam się, tyle że drewniane meble w mieszkaniach wytrzymują wiele lat bez choćby jednego pęknięcia.. wiadomo, nie można porównywać warunków zewnętrznych z wnętrzem mieszkania.. ale o ile nie jestem w stanie zapewnić takiemu klockowi stabilności temperaturowej to chciałbym chociaż zapewnić mu stabilność wilgotnościową.. i stąd właśnie moje pytanie czy jeśli takową stabilność się zapewni to czy nie będzie pękać mimo że temp powietrza spadnie do -25 st C lub wręcz odwrotnie...

Oczywiście założenie ogólne przyjmujemy że drewno będzie DOBRZE wysuszone w całym przekroju

[Yogi_]

Witam
Jakie to jest drewno? Twarde, miękkie?

[lajosz]

@krzaqx

Wspomniałem o tej Sigmie tylko dlatego, że pracowałem (długo) w dużej znanej firmie produkującej drzwi i okna drewniane tylko z pełnego drewna i wszytko było malowane właśnie lakierami Sigma.

Jednak cudów nie ma i o ile lakier nie pęknie, to drewno już tak, i bywa, że pęknięcie będzie miało szerokość 0.5mm (i więcej), a tego już żaden lakier nie wytrzyma i pęknie razem z drewnem.

Przypomniałem sobie jeszcze, że istnieje coś takiego jak polski lakier o nazwie Alkilak.
Co prawda nie wiem, jak ten lakier (sygnowany przez Domalux-a) sprawuje się dzisiaj, ale za tzw. komuny malowało się nim sporo, a więc zostało czasami co-nieco i to co-nieco trafiało do komórek, na strychy i do piwnic gdzie się o tym zapominało

7 lat temu, malowałem drzwi do altanki uprzednio wyczyszczone do "zera", czyli do gołego drewna, ale nie był to Alkilak, a Domalux właśnie który po 1 sezonie wyglądał żałośnie. Później były jeszcze jakieś niby to super "wynalazki" i żaden nie wytrzymywał więcej niż 2-3 lata.
Natomiast 2 lata temu, pomalowałem te drzwi (znowu wyczyszczone) znalezionym w piwnicy, chyba 20 letnim (lub starszym) Alkilakiem i ....... rewelacja.

Do dzisiaj te drzwi wyglądają tak, jakby wczoraj były malowane, czyli 2 zimy nie zrobiły na tym lakierze żadnego wrażenia, a przecież to już był niemal zabytkowy lakier


Mimo wszystko uważam, że ŻADEN lakier nie pomoże bo drewno choćby nie wiem jak wysuszone i wysezonowane, będzie pracowało, a co za tym idzie, po prostu popęka.

Dlatego gdybym to ja miał malować, to nie kombinowałbym, tylko pomalował jakąś tanią lakierobejcą i .... niech sobie drewno pęka, a jak już będzie w nieco gorszym stanie, to ponownie malowanie lakierobejcą co by przykryć pęknięcia.

Zresztą uważam, że taka drewniana kolumna, pomalowana lakierem bezbarwnym i to w dodatku błyszczącym i umieszczona gdzieś na zewnątrz, wyglądałaby po prostu ... kiczowato

[ALZ]

A może zamiast tych wszystkich "super" lakierów użyć oleju do drewna. Olejowane drewno wygląda elegancko, ale najważniejsze w tym jest to że odświeżenie jest proste czego nie mozna powiedzieć o lakierach (kto szlifował takie badziewie po dwóch sezonach ten wie o czym piszę ) a ochrona jest chyba lepsza.

[wczoraj]

Ja rowniez proponuje olejowanie a szczegolnie polecam osmo , olejowosk twardy rewelacja .Cala stolarke w domu mam olejowana , prosto I skutecznie .