Maszyna do produkcji kulek drewnianych fi8mm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
pewnie, że można. Ot podajesz deseczkę, a z góry i z dołu podjeżdżają nożyki, z wklęsłymi, półokrągłymi ostrzami. dosuwając się w pewnym momencie spowodują obrobienie koralika. Nie wiem tylko, czy w miejscu odcięcia nie będzie śladu, ale pewnie się tak da. Może nawet sens byłoby zrobić coś w rodzaju "wykrojnika". Najpierw przewiercenie, później "wywiercenie od dołu i ukształtowanie dolnej części koralika, a następnie nożyk wierci z góry, odcina i przepycha koralik przez deseczkę pod maszynkę (o jakiś skok). A deseczka sobie idzie o jakiś skok (zderzak, np. kulka w otworku po koraliku), może to i najprostszy automacik
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1058
- Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
- Lokalizacja: Mgławica Andromedy
Oczywiście tak też można jednak jest więcej operacji , przekładania meteriału czy półfabrykatu (nieda sie taką metodą od razu na maszynce wiercić , trzeba to zrobić jako oddzielny proces ). Chodzi o to aby z jednej względnie prostej maszynki spadał detal który potem można wygładzić metodą bębnowania i już jest finał .A b yć może nawet bez jakichkolwiek dodatkowych procesów wygładzania punktów gdzie zachodziło odciecie detalu .pewnie, że można. Ot podajesz deseczkę, a z góry i z dołu podjeżdżają nożyki, z wklęsłymi, półokrągłymi ostrzami. dosuwając się w pewnym momencie spowodują obrobienie koralika. Nie wiem tylko, czy w miejscu odcięcia nie będzie śladu, ale pewnie się tak da. Może nawet sens byłoby zrobić coś w rodzaju "wykrojnika". Najpierw przewiercenie, później "wywiercenie od dołu i ukształtowanie dolnej części koralika, a następnie nożyk wierci z góry, odcina i przepycha koralik przez deseczkę pod maszynkę (o jakiś skok). A deseczka sobie idzie o jakiś skok (zderzak, np. kulka w otworku po koraliku), może to i najprostszy automacik
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Kwarc, nie zrozumiałeś.
Widziałeś wykrojnik postępowy? Na dodatek na prasie automatycznej?
To wszystko leci samo i da się wiercić bez kłopotu. Ot trzy wrzecionka (jedno od spodu, to pierwsze robiące spodnią półkulę) i automatyczny posuw "deseczki" z której koraliki będą wykrawane. Poleci rzeczywiście najszybciej.
Widziałeś wykrojnik postępowy? Na dodatek na prasie automatycznej?
To wszystko leci samo i da się wiercić bez kłopotu. Ot trzy wrzecionka (jedno od spodu, to pierwsze robiące spodnią półkulę) i automatyczny posuw "deseczki" z której koraliki będą wykrawane. Poleci rzeczywiście najszybciej.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1058
- Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
- Lokalizacja: Mgławica Andromedy
Zgadza sie , być może nie zrozumiałem ,wykrojniki postępowe widziałem , takie co Tłoczą w kilku etapach oraz okrawają , z 10 operacji na jednym wykrojniku i to w dodatku nie w jednym rzędzie ale w 20 rzędach , bardzo ciekawy widok który zapada w pamięci .jasiu... pisze:Kwarc, nie zrozumiałeś.
Widziałeś wykrojnik postępowy? Na dodatek na prasie automatycznej?
rozumiem Ciebie , na siłe nie przecze że tak sie nieda .
Zapytam czy widziałeś automat podający krzywy materiał , z wirującymi nożami ? gdzie wypada na sek kilka sztuk i to bardziej złożonych niż kulka ? i to ze stali ?
Daj spokój mi nie chodzi o rywalizacje typu kto mądrzejszy jest , zresztą mam nadzieje że wiesz o tym .poprostu wymieniamy sie uwagami .
[ Dodano: 2013-05-01, 19:07 ]
Zapytam czy widziałeś automat podający krzywy materiał , z wirującymi nożami ? gdzie wypada na sek kilka sztuk i to bardziej złożonych niż kulka ? i to ze stali ?
....
Odpowiedz brzmi , niewielu widziało .