To zukosuj części klejone przynajmniej na 10 grubości materiału i słabe nie będzieAndrzej 40 pisze:Klejona na bokach 3-4mm klapek górna powierzchnia pokrywy będzie słaba.
Skrzynki tokarek zegarmistrzowakich
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Witam także.
Jest to na pewno dobry pomysł, ale dość trudny do precyzyjnego wykonania bez odpowiednio wposażonego warsztatu. Dodatkowo będą widoczne linie klejenia, a ja chciałbym żeby wygląd nie odbiegał od oryginału. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się znaleźć kawałek odpowiedniego materiału. Jak zwykle jest to kwestia czasu i szczęścia.
Pozdrawiam.
Andrzej
Jest to na pewno dobry pomysł, ale dość trudny do precyzyjnego wykonania bez odpowiednio wposażonego warsztatu. Dodatkowo będą widoczne linie klejenia, a ja chciałbym żeby wygląd nie odbiegał od oryginału. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się znaleźć kawałek odpowiedniego materiału. Jak zwykle jest to kwestia czasu i szczęścia.
Pozdrawiam.
Andrzej
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7636
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam
to może zrób taki " myk ".
kup na allegro forniry ( albo obłogi ) dębowe i sklej.
jak zastosujesz klej kostny ( skórny , itp ) i dobrze dociśniesz - będzie ok.
zrobi się jednolita i sztywna płytka dębowa.
oczywiście musisz sklejać nie jak sklejkę ( na krzyż słoje ) tylko wszystkie warstwy wzdłuż.
z reguły forniry są dostępne w paczkach - ciętych po kolei - z jednego pnia.
praktycznie nic nie będzie widać .
żeby uniknąć uwag że tak się nie da - robiłem i da się .
robiłem tak skrzynkę na cytrę - i będę za jakiś czas robił drugą.
tylko nie wikolem , żywicą , itp - najlepszy skórny na gorąco.
pozdrawiam.
to może zrób taki " myk ".
kup na allegro forniry ( albo obłogi ) dębowe i sklej.
jak zastosujesz klej kostny ( skórny , itp ) i dobrze dociśniesz - będzie ok.
zrobi się jednolita i sztywna płytka dębowa.
oczywiście musisz sklejać nie jak sklejkę ( na krzyż słoje ) tylko wszystkie warstwy wzdłuż.
z reguły forniry są dostępne w paczkach - ciętych po kolei - z jednego pnia.
praktycznie nic nie będzie widać .
żeby uniknąć uwag że tak się nie da - robiłem i da się .
robiłem tak skrzynkę na cytrę - i będę za jakiś czas robił drugą.
tylko nie wikolem , żywicą , itp - najlepszy skórny na gorąco.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 265
- Rejestracja: 10 paź 2010, 15:33
- Lokalizacja: Gdansk
- Kontakt:
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
I na tym właśnie polega patent. Skrzynkę robi się z odpornego, twardego i ładnego drewna a delikatne narzędzia umieszcza się w wew. konstrukcji z odpowiedniego, neutralnego gatunku i jeszcze dod. wyklejanej tkaniną. Tak to dawniej robiono, a dzisiaj wszystko ładują do plastykowych pudełek.Andrzej 40 pisze:Czyżby starożytni nie wiedzieli, że dąb się nie nadaje do tego? Tyle, że obudowa nie ma bezpośredniej styczności z elementami tokarki. Są wkładane i mocowane w inego rodzaju drewnie - bardziej miękkim, jasnym, bez wyraźnie widocznych słojów.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
To teraz optymistyczna wiadomość. Po ustaleniu przez kol. lajosz że to dąb i za poradą kol. pukury (za co obu kolegom jestem wdzięczny do grobowej deski, ale nie cieszcie się, to już niedługo ) wlazłem na Aledrogo. Znalazłem przypadkowo producenta elementów z deseczek dębowych 3,5mm, zadzwoniłem i sympatyczny Pan obiecał mi znaleźć odpowiedni kawałek ZA DARMO !!!! Musiałem mu powiedzieć, że wypada żebym ja zapłacił za przesyłkę, bo on nawet o tym nie wspomniał. Chętnie bym podał nazwisko, ale nie wiem, czy by sobie tego życzył i mogłoby to być potraktowane na forum jako reklama.
Chyba szczęście i czas się do mnie uśmiechnęły .
Pozdrawiam.
Andrzej
P.S. Tylko nie piszcie komentarzy, że głupi mają szczęście, bo się wyda
Chyba szczęście i czas się do mnie uśmiechnęły .
Pozdrawiam.
Andrzej
P.S. Tylko nie piszcie komentarzy, że głupi mają szczęście, bo się wyda
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Jak żyję, a to już trwa dość długo , nie słyszałem o zawodzie "meblarz". Ale w powiązaniu z coraz mniejszymi kwalifikacjami i masówką powstają takie wąskie specjalności. Jeszcze trochę i nie będzie meblarza a doczekamy się blatarza, drzwiczkarza i nogarza . Kiedyś to wszystko robił stolarz.Skarabe pisze:Andrzej a jak myślisz, dlaczego napisałem „Stolarz” bo w tych czasach jest stolarz i meblarz niewiele mają ze sobą wspólnego.
Jeszcze raz dzięki za pomoc!
Pozdrawiam.