Koledzy w tym wątku odradzili zajmowanie się kitami.
W takim razie przechodzę do planowania. I mam w związku z tym kilka pytań.
A że ciągle jest to dla mnie temat nowy, wybaczcie błędy i poprawiajcie!
Konstrukcja będzie ze sklejki/lignofolu. Do lekkich prac (plastik, sklejka, może cienkie alu). Z maksymalnie prostymi kształtami do wycięcia. Np. podobna do konstrukcji oprawcyfotografii, albo konstrukcji ursus_arctosa (kolejność alfabetyczna:) )
Założenia:
-na śrubach trapezowych 16x4 (chciałbym kulowe, ale koszt... --chyba że mnie przekonacie hehe),
-z polem roboczym o ok. połowę mniejszym niż u oprawcyfotografii w każdej osi (planuję kupić trapezową 1500 i podzielić na 3 części)
-na wałkach podpartych 20,
-silniki 1.89Nm,
-kupić gotowe podzespoły (co się da) i zmieścić się przy tym w rozsądnych kosztach i małych wymiarach zewnętrznych.
1. Czy najpierw skręcić konstrukcję konfirmantami, ustalić kąty, a dopiero później oba boki złożyć razem i wiercić dziury pod silniki, śruby?
2. W którą stronę łatwiej -najpierw montować łożyska otwarte w obudowach, wkładać w nie wałki i ustalać pozycję podpór? Czy odwrotnie?
3. Jak najłatwiej pilnować aby śruba była równoległa z wałkami? Dla mnie to praca z suwmiarką, ale mechanik ze mnie popołudniowo-niedzielny. Może są lepsze sposoby.
4. Czy przy takich rozmiarach maszyny mam zastosować bloki łożyskujące na śruby od strony napędowej (


Czekam z niecierpliwością na porady!
Jeśli widzi Wam się tutaj maszyna inna niż oprawcyfotografii czy ursus_arctosa -proszę o linki/zdjęcia.
Miłego wieczoru!
m.