Po długim przeglądaniu tego ciekawego forum postanowiłem w końcu zabrać się za wykonanie własnej frezarki.
Inspiracją do jej zaprojektowania jest maszynka kolegi Morswin. Z racji braku dostępu do nawet najskromniejszego zaplecza warsztatowego muszę ograniczyć się do najprymitywniejszych materiałów i najprostszej technologii. Właśnie pomysł kolegi wydaje się możliwy do wykonania na stole kuchennym przy użyciu sztućców. Zdaję sobie sprawę, że zastosowane substytuty nie wyróżniają się ani trwałością, ani dokładnością, ale na początek muszą wystarczyć.
Maszynka ta ma służyć głównie do nauki programowania oraz praktycznego zaznajomienia się z tematem CNC.
Konstrukcję mam zamiar wykonać z płyt MDF o grubości 22 mm zamówionych na wymiar. Za prowadzenie będą odpowiedzialne prowadnice szufladowe. Do zamiany ruchu obrotowego na posuwisty chcę użyć śrub metrycznych M10 z dwoma nakrętkami rozsuwanymi śrubami w celu kasowania luzu. Jako napęd planuję zastosować silniki krokowe 1.9Nm 2.83A, 8-przew. dostępne na allegro. Parametry tych silników przedstawione są w tabeli, natomiast wymiary na rysunku.
Elektrowrzeciono to pewnie jakiś KRESS. Łożyska chcę zamknąć w specjalnie do tego celu wykonanej w zaprzyjaźnionym zakładzie obudowie, całość włożyć w otwór w płycie i przykręcić.
Pierwszym krokiem do wykonania frezareczki jest projekt. Na tym etapie postanowiłem wrzucić wyniki mojej pracy na forum z prośbą o uwagi i spostrzeżenia oraz ewentualne błędy w konstrukcji. Rozwiązania przedstawiają poszczególne zdjęcia. Nie ma na nich elementów złącznych, ponieważ nie one są najważniejsze.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Czy ma to rację bytu? Czy silniki będą wystarczające? Może zależy coś zmienić?
Proszę jednak pamiętać o głównych założeniach: ta maszynka nie musi ciąć, może pisać pisakiem po papierze. Ma służyć do nauki CNC i musi być możliwa do złożenia w kuchni. Stąd te uproszczenia. Następna na pewno będzie z metalu.
Pozdrawiam i proszę o uwagi.