Początkujący konstruktor potrzebuje pomocy, porady.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1418
- Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
- Lokalizacja: okolice
Witam.
jendrys1rynio_di, Wiesz może jaki pojazdy lub maszyny mogą posiadać w swojej budowie tak długie tłoczyska
Odpowiedź jest prosta..., koparko ładowarki
Ale chyba zdajesz sobie sprawę że to waży parę kilo?...
Rozważ, Kolego taką opcję:
http://allegro.pl/tulejka-rozrusznika-1 ... 93820.html
Rozmiarówka jest całkiem pokaźna i po taniości, a co ważne odpowiedni materiał.
Do tego odpowiedni rozwiertak nastawny do łapki, zrób pasowanie na 0.009 i z głowy.
Bo mosiądz to się nadaje do odlewów, ozdób i połączeń gazowych...
jendrys1rynio_di, Wiesz może jaki pojazdy lub maszyny mogą posiadać w swojej budowie tak długie tłoczyska
Odpowiedź jest prosta..., koparko ładowarki

Rozważ, Kolego taką opcję:
http://allegro.pl/tulejka-rozrusznika-1 ... 93820.html
Rozmiarówka jest całkiem pokaźna i po taniości, a co ważne odpowiedni materiał.
Do tego odpowiedni rozwiertak nastawny do łapki, zrób pasowanie na 0.009 i z głowy.
Bo mosiądz to się nadaje do odlewów, ozdób i połączeń gazowych...
Pozdrawiam Sławek
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Ja to morze po złomisku połażę bo tulejka tania ale przesyłka przerażająca. Ca cenę tulejki i przesyłki mam łożysko liniowe. A do podanej rzez ciebie dokładności nawet przyrządów nie mam a pewnie sam wiesz jak łatwo polecieć za daleko o parę tysięcznych mm, ja to w setkach operuję przy możliwościach mojej suwmiarki lub w calach ale tu za noniuszem nie nadążam.
[ Dodano: 2011-05-31, 23:48 ]
rynio_di, Widziałem tu na forum fajne rozwiązania z 10mm prętem ale dużo podpór po drodze miały
Ma ktoś może pomysł żeby może w jakiś sposób te pręty z amortyzatorów połączyć w miarę blisko ideału żeby tulejka przebiegała swobodnie z jednego na drugi pręt. Myślałem o gwincie ale tu to chyba najprędzej może uciec w bok. Mowa o prętach 22mm.
[ Dodano: 2011-05-31, 23:48 ]
rynio_di, Widziałem tu na forum fajne rozwiązania z 10mm prętem ale dużo podpór po drodze miały
Ma ktoś może pomysł żeby może w jakiś sposób te pręty z amortyzatorów połączyć w miarę blisko ideału żeby tulejka przebiegała swobodnie z jednego na drugi pręt. Myślałem o gwincie ale tu to chyba najprędzej może uciec w bok. Mowa o prętach 22mm.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1418
- Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
- Lokalizacja: okolice
jendrys1, no to już nie wiem?????? co jest w tym przerażającego..., jak kiedyś u nich zamawiałem to opłata "eko" wyszła 6zł, za 16szt. Fakt, brałem po 1.50 szt.
Fajki mnie kosztują 11.20 dziennie i to jest porażka.
Lepiej poszukaj lag do przedniego zawieszenia do motoru, byle prostych od jakiejś starej WSKi, Etki...
Fajki mnie kosztują 11.20 dziennie i to jest porażka.
Ciężko Ci będzie, tak jak myślisz. Choć nic ot tak sobie nie ucieka na tokarce, nawet gwint, potem spawanie i szlifowanie... Szkoda czasu i atłasu.jendrys1 pisze:Ma ktoś może pomysł żeby może w jakiś sposób te pręty z amortyzatorów połączyć w miarę blisko ideału żeby tulejka przebiegała swobodnie z jednego na drugi pręt. Myślałem o gwincie ale tu to chyba najprędzej może uciec w bok. Mowa o prętach 22mm
Lepiej poszukaj lag do przedniego zawieszenia do motoru, byle prostych od jakiejś starej WSKi, Etki...
Pozdrawiam Sławek
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1418
- Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
- Lokalizacja: okolice
A co mi tam..., dawno nie zaglądałem czynnie na forum, dobrze jest od czasu do czasu rozprostować język.pukury pisze:odnoszę wrażenie że dajecie się Kol. " wkręcać "

Czytając dzisiaj ten wątek, odniosłem wrażenie że się Chłopak uporczywie kręci w kółko,
więc nie wytrzymałem... Sorki

Pozdrawiam Sławek
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
dudis69, Właśnie 3 miesiące temu rzuciłem palenie.
Odnośnie łączenia 2 wałków to myślałem wywiercić w jednym wałku gniazdo a w drugim w zasadzie trzpień jest gotowy i wstawić na kleju jednocześnie nasuwając z zewnątrz tulejkę ale nie mam czym (brak odpowiedniego rozwiertaka) zrobić odpowiednio długą tulejkę żeby otrzymać walki w linii. A 2 to mam wątpliwości czy takie łączenie klejone nie będzie w jakiś sposób pracować, cz będzie dość mocne.
pukury, Nie wszyscy są tak genialni jak ty a bazowym problemem jest jak zbudować elementy z odzysku. Nie jest sztuką wywalić parę albo parędziesiąt tysięcy i odkryć że nie podołasz obsłudze tego. A 2 jest to nauka dla mnie, a że są dobrzy koledzy którzy mają chęć udzielać prostych dla ciebie informacji to chwała. Ma sporo ponad 10 (nawet ponad 3 razy więcej), a brak doświadczenia nadganiam pytaniami, czy to źle?
Jak bym miał kasę to bym kupił maszynę Kimli i ani jednego pytania bym nie zadał, i nic nie wiedział.
Odnośnie łączenia 2 wałków to myślałem wywiercić w jednym wałku gniazdo a w drugim w zasadzie trzpień jest gotowy i wstawić na kleju jednocześnie nasuwając z zewnątrz tulejkę ale nie mam czym (brak odpowiedniego rozwiertaka) zrobić odpowiednio długą tulejkę żeby otrzymać walki w linii. A 2 to mam wątpliwości czy takie łączenie klejone nie będzie w jakiś sposób pracować, cz będzie dość mocne.
pukury, Nie wszyscy są tak genialni jak ty a bazowym problemem jest jak zbudować elementy z odzysku. Nie jest sztuką wywalić parę albo parędziesiąt tysięcy i odkryć że nie podołasz obsłudze tego. A 2 jest to nauka dla mnie, a że są dobrzy koledzy którzy mają chęć udzielać prostych dla ciebie informacji to chwała. Ma sporo ponad 10 (nawet ponad 3 razy więcej), a brak doświadczenia nadganiam pytaniami, czy to źle?
Jak bym miał kasę to bym kupił maszynę Kimli i ani jednego pytania bym nie zadał, i nic nie wiedział.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Za kilka tysięcy można zbudować maszynę, która będzie zarabiała pieniądze.jendrys1 pisze:bazowym problemem jest jak zbudować elementy z odzysku. Nie jest sztuką wywalić parę albo parędziesiąt tysięcy i odkryć że nie podołasz obsłudze tego.
Maszynkę typu hobby można zbudować za kilkaset złotych i to z nowych elementów.
Czasem coś ze złomu się nada, czasem to sztuka dla sztuki, zmarnowany czas, zmarnowane pieniądze i efekt daleki od zamierzeń.
Walor edukacyjny marnowania sił na budowanie czegoś, co nie ma prawa działać też jest żaden, bo wystarczy uwierzyć innym, którzy próbowali tego wcześniej.
Chcesz łączyć tłoczyska z amortyzatorów ?
Nowe dwa wałki 500mm długie z czterema łożyskami liniowymi możesz kupić za sto złotych.
Nie lepiej znaleźć sobie dorywczą pracę nawet po 5zł/godz niż w gównie rzeźbić ?
.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Ale ja potrzebuję główne na 720 mm, no chyba że rozwalę co już zrobiłem i zbuduję nowe o połowe mniejsze. Ale wtedy będą pasować amortyzatory, więc stówka zostanie.
Nie kręcimy się w koło, nie omawiamy podzespołów 2 razy.
[ Dodano: 2011-06-01, 23:21 ]
Wiem że otaczają mnie potrzebne materiały ale nie jestem pewien po co sięgnąć i dlatego pytam pukury, a zadaję dziecinne pytania po to żeby wszystko było jasne. To jak z tokarzem i frezerem, niby wszystko na tej samej zasadzie a jednak nie, niby się zrozumieją ale nie zawsze. Potrzebuję waszego doświadczenia i wiedzy, a jak będę miał możliwość to się odwdzięczę.
Może ale przeczytajcie całość. W końcu dajecie odpowiedzi i to genialne. Omawiamy element po elemencie i coś zaczyna powstawać. A najgorsze są komentarze nie bo nie itp, dzięki którym temat jest 2 razy dłuższy, a najczęściej głupie komentarze pochodzą od tych którzy jako pierwsi próbowali udzielić odpowiedzi i im się nie udało lub był ktoś błyskotliwszy.pukury pisze:witam.
odnoszę wrażenie że dajecie się Kol. " wkręcać "![]()
pytania są tak dziwaczne że nie do wiary .
ze słownictwa i niektórych określeń wygląda że Kol. nie ma 10 lat .
a niektóre pytania są takie , że wyglądają na zadawane przez 10 latka .
pozdrawiam .
Nie kręcimy się w koło, nie omawiamy podzespołów 2 razy.
[ Dodano: 2011-06-01, 23:21 ]
Wiem że otaczają mnie potrzebne materiały ale nie jestem pewien po co sięgnąć i dlatego pytam pukury, a zadaję dziecinne pytania po to żeby wszystko było jasne. To jak z tokarzem i frezerem, niby wszystko na tej samej zasadzie a jednak nie, niby się zrozumieją ale nie zawsze. Potrzebuję waszego doświadczenia i wiedzy, a jak będę miał możliwość to się odwdzięczę.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 731
- Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
- Lokalizacja: Warszawa