Początkujący konstruktor potrzebuje pomocy, porady.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1507
- Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
- Lokalizacja: Kristiansund
- Kontakt:
te prowadnice są bardzo masywne i sztywne. zakupione na ebaju za wszystkie zapłaciłem 200$.
Musisz sobie najpierw zadać jedno zaj.....ście ważne pytanie! co chcesz maszynką robić. Jeśli ta maszynka ma cię tylko wprowadzić w świat programowania, pokazania jak to wszystko działa, patrzenia godzinami jak na czystej kartce wyłania się samoistnie wcześniej przez ciebie wymyślony kształt. To możliwości bardzo tanich prowadnic jest dużo. Nie słuchaj gadania że się nie nadaje, bo się nadaje, nawet nierdzewka z mosiądzem. Ciekawe ilu by mi powiedziało że zatoczenie śrub trapezowych jest niemożliwe bez tokarki? Ja śruby zatoczyłem bez tokarki mając do dyspozycji wkrętarkę akumulatorową imadło i pilnik. kak, jak zwykle zasłużył na plusika, bo dobrze pisze. Jeśli zdecydujesz się na prowadnice szufladowe (jak to było w mojej pierwszej konstrukcji) to tylko stała brama ruchomy stolik.
P.S.
(przeczytaj sobie mój podpis)
Musisz sobie najpierw zadać jedno zaj.....ście ważne pytanie! co chcesz maszynką robić. Jeśli ta maszynka ma cię tylko wprowadzić w świat programowania, pokazania jak to wszystko działa, patrzenia godzinami jak na czystej kartce wyłania się samoistnie wcześniej przez ciebie wymyślony kształt. To możliwości bardzo tanich prowadnic jest dużo. Nie słuchaj gadania że się nie nadaje, bo się nadaje, nawet nierdzewka z mosiądzem. Ciekawe ilu by mi powiedziało że zatoczenie śrub trapezowych jest niemożliwe bez tokarki? Ja śruby zatoczyłem bez tokarki mając do dyspozycji wkrętarkę akumulatorową imadło i pilnik. kak, jak zwykle zasłużył na plusika, bo dobrze pisze. Jeśli zdecydujesz się na prowadnice szufladowe (jak to było w mojej pierwszej konstrukcji) to tylko stała brama ruchomy stolik.
P.S.
(przeczytaj sobie mój podpis)
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
tuxcnc mnie trochę przeraził, ale łatwo się nie poddaję i mam coś masywnego według niego. Tłoczyska amortyzatorów, tu jest w czym przebierać, i taniej bo za rurkę muszę zapłacić. Wiem że nierdzewna się nada bo już obadałem moją mikitę, która ma właśnie prowadnice z nierdzewki albo duraluminium bo z magnesem nie reaguje.
Później poczytam na pewno bo po przejrzeniu galerii bardzo mi się podobają twoje rozwiązania smouki,
Odnośnie ruchomego stołu założyłem że obręb maszyny jest jedyną dostępną przestrzenią do pracy dla niej bo u mnie jest ciasno w warsztaciku i chciałbym wykorzystać na max możliwą dostępną przestrzeń roboczą co daje mi brama nie wychodząc poza obrys maszyny podczas pracy. Dodatkowo chciałbym umieścić sterownie w stole roboczym na spodzie maszyny oczywiście dodatkowo zabezpieczając pokrywą tak że jedyne przewody ze stołu to kabel drukarki i zasilający co pozwoli zaoszczędzić miejsce którego mam mało.
Później poczytam na pewno bo po przejrzeniu galerii bardzo mi się podobają twoje rozwiązania smouki,
Odnośnie ruchomego stołu założyłem że obręb maszyny jest jedyną dostępną przestrzenią do pracy dla niej bo u mnie jest ciasno w warsztaciku i chciałbym wykorzystać na max możliwą dostępną przestrzeń roboczą co daje mi brama nie wychodząc poza obrys maszyny podczas pracy. Dodatkowo chciałbym umieścić sterownie w stole roboczym na spodzie maszyny oczywiście dodatkowo zabezpieczając pokrywą tak że jedyne przewody ze stołu to kabel drukarki i zasilający co pozwoli zaoszczędzić miejsce którego mam mało.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Zasadniczo to masz szlifowany wałek z odpowiedniej stali i prawdziwe łożysko ślizgowe.jendrys1 pisze:Tłoczyska amortyzatorów, tu jest w czym przebierać, i taniej bo za rurkę muszę zapłacić.
Kiedyś to dawali tuleje z brązu, dzisiaj to pewnie i tworzywo można trafić, ale nawet takie tworzywo będzie lepsze niż mosiądz.
Na oś potrzebujesz cztery identyczne amortyzatory, bo nawet jak wykorzystasz tylko dwa tłoczyska to i tak musisz mieć cztery tuleje.
Nawet jak kupisz na złomie po złotówce za kilogram, to i tak darmo nie będzie.
No i pozostaje problem wykasowania luzów, które w używanym amortyzatorze mogą przecież być.
Tym razem nie mówię, że się nie nadaje, tylko że to wcale nie musi być tak łatwo.
Ale jak trafisz dobre egzemplarze, to całkiem przyzwoite prowadnice zrobisz.
Co do stali nierdzewnej, to są przecież różne gatunki i próba magnesem nie za wiele mówi.
Tak samo i "aluminium" to może być bardzo różny stop o bardzo różnych właściwościach.
A do tego jeszcze jedno i drugie może być chromowane, czy mieć inaczej utwardzoną powierzchnię.
Samym wyglądem nie można się sugerować.
A co do niektórych "porad" w tym temacie, to mogę powiedzieć tyle, że pewien gość wystrugał prowadnice z bukowego drewna i działały.
Tylko czy każdemu można takie rękodzieło polecać ?
Uważam, że doradzać można tylko metody sprawdzone i powtarzalne.
To że ktoś trafił, udało mu się, miał szczęście albo wrodzone zdolności w twoim przypadku nie musi się sprawdzić.
Tak na przykład, to załóżmy że Bolek poszedł na złom i znalazł maszynę do pisania, z której wymontował świetne prowadnice do modelu frezarki.
A co powiesz na "poradę" żebyś poszedł na złom i maszyny do pisania szukał ?
Przecież możesz szukać ruski rok.
.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Rozebrałem dziś już 4 amortyzatory (takie same i 2 zupełnie inne). Ktoś powie że głupota ale tam są gotowe prowadnice tyle że na jedną prowadnice potrzeba 2 amory żeby 2 wózki (łożyska liniowe) były. Jedyny minus to długość (20 do 45 cm powierzchni roboczej w zależności od typu amortyzatora).
[ Dodano: 2011-05-30, 23:21 ]
Mechanicy oddają za darmo, przynajmniej mi.
Odnośni porad to ludzie starają się pomóc i mają rację! Ja wcześniej pisałem że to ma po prostu zadziałać więc niektórzy mnie dobrze zrozumieli że nawet prowadnice bukowe aby zadziało!
A ty uważasz że jak się nie posypie tysiącami to nie zadziała, prawda.
Do nauki to i z papieru aby działało!!!
[ Dodano: 2011-05-30, 23:21 ]
Właśnie tulejki są mosiężne lub aluminiowe i luzu nie mają, a jak już to niewyczuwalny.tuxcnc pisze: Kiedyś to dawali tuleje z brązu, dzisiaj to pewnie i tworzywo można trafić, ale nawet takie tworzywo będzie lepsze niż mosiądz.
.
Mechanicy oddają za darmo, przynajmniej mi.
Odnośni porad to ludzie starają się pomóc i mają rację! Ja wcześniej pisałem że to ma po prostu zadziałać więc niektórzy mnie dobrze zrozumieli że nawet prowadnice bukowe aby zadziało!
A ty uważasz że jak się nie posypie tysiącami to nie zadziała, prawda.
Do nauki to i z papieru aby działało!!!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
No niezupełnie.jendrys1 pisze:Jedyny minus to długość
Średnica też jest pewnie taka, że nic się dopasować nie da, tylko albo wykorzystać to co jest, albo tuleje z brązu toczyć i pasować.
Jak się ostatnio o pręt z brązu pytałem, to mi krzyknęli osiemdziesiąt złotych za kilogram ...
W tych amortyzatorach, które rozebrałeś, z czego są tuleje ?
Duże są luzy ?
.
[ Dodano: 2011-05-30, 23:37 ]
No właśnie z papieru to nie zadziała, więc i nauczyć się niczego nie da rady.jendrys1 pisze:Do nauki to i z papieru aby działało!!!
Próbuj z tymi amortyzatorami, ale zapamiętaj wreszcie, że z mosiądzu nikt nie robi panewek, z aluminium też nie.
Nikt nie robi, bo te metale się po prostu nie nadają.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
Jak jutro będę miał chwile to zrobię zdjęcia, kolor tulejki ten sam co zaworu wodnego podczas toczenia ale to nie istotne skoro fabryka zrobiła to jest właściwy materiał. Na razie nie zaobserwowałem luzu. Średnica powierzchni roboczej trzpienia z MONROE gazowo-olejowego to 11 mm i te mają powierzchnie roboczą tylko na około 20 cm, mogę dokładnie pomierzyć jeśli potrzeba. 2 kolejne to po prostu typowe olejaki i te maja 22mm średnicę trzpienia na powierzchni roboczej a także trzpienie mają długość powierzchni roboczej około 45cm ale dopiero po usunięciu stopera.Stoper to pierścień oporowy gdzieś na 1/3 długości. ulokowany jest za pomocą 4 zgrzewów. Ja go usuwam za pomocą tokarki i drobnym pilnikiem poleruje aż tulejka będzie się przemieszczać bez oporu. Podejrzewam że można by te zgrzewy rozwiercać jak ktoś nie ma tokarki w zanadrzu. Ja potrzebuję 2 prowadnice na 65 cm i mam problem bo chłopcy na warsztacie mówią że takich długich amortyzatorów jeszcze nie widzieli.
[ Dodano: 2011-05-31, 00:08 ]
Kolegi ojciec kiedyś pracował w fabryce amortyzatorów i mówił że oni specjalnie robią to w takich wymiarach żeby im towar z fabryki nie znikał. Ale parząc z drugiej strony ciężko się toczą ale idzie je skalibrować i wypolerować. Pamiętam że ten kolegi ojciec mówił że oni robią na gotowo z zapasem 0.2 mm i polerka i musi być, tylko nie dopytałem jak ta polerka wygląda, a ostatnio nie mam kontaktu z tym panem.
[ Dodano: 2011-05-31, 00:16 ]
jak w aucie występuje kolumna mak persona to te grubsze 22mm.
[ Dodano: 2011-05-31, 00:08 ]
Kolegi ojciec kiedyś pracował w fabryce amortyzatorów i mówił że oni specjalnie robią to w takich wymiarach żeby im towar z fabryki nie znikał. Ale parząc z drugiej strony ciężko się toczą ale idzie je skalibrować i wypolerować. Pamiętam że ten kolegi ojciec mówił że oni robią na gotowo z zapasem 0.2 mm i polerka i musi być, tylko nie dopytałem jak ta polerka wygląda, a ostatnio nie mam kontaktu z tym panem.
[ Dodano: 2011-05-31, 00:16 ]
jak w aucie występuje kolumna mak persona to te grubsze 22mm.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1227
- Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
- Lokalizacja: Dania
Ja kiedys zrobilem taki marny styroploter na pretach stalowych 10mm o dlugosci chyba 800mm. Dwa takie na jednej osi a na nich jezdzila waga ok. pól kilo. Na srodku wyginaly sie 2-3mm pod wplywem samej wagi, bo tam nie ma sil skrawania.
Styroploter duzo nie wymaga ale na frezarke nie bardzo to widze bo tam sily o wiele wieksze we wszystkie strony dzialaja.
Jak koniecznie chcesz prety to poszukaj duzych drukarek czy kopiarek. Tam sa takie po ok 20mm.
Zobacz tez jak kolega popik10 swoja robi - co prawda nie wiem jak to bedzie dzialalo
ale juz troche na swiecie ich jest.
Styroploter duzo nie wymaga ale na frezarke nie bardzo to widze bo tam sily o wiele wieksze we wszystkie strony dzialaja.
Jak koniecznie chcesz prety to poszukaj duzych drukarek czy kopiarek. Tam sa takie po ok 20mm.
Zobacz tez jak kolega popik10 swoja robi - co prawda nie wiem jak to bedzie dzialalo

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
Jeżeli masz problem ze znalezieniem tłoczyska od amortyzatorów L= 650mm to zwracaj uwagę na siłowniki hydro- lub pneumo. Tam skoki siłowników bywają różne i na pewno 650 mm znajdziesz tylko? właśnie tylko siłowniki mogą być bardziej wypracowane . Ale przy odrobinie szczęścia.
Ja się zaopatruję w składnicach złomexu, i jestem zadowolony.
Ja się zaopatruję w składnicach złomexu, i jestem zadowolony.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 100
- Rejestracja: 06 maja 2011, 18:03
- Lokalizacja: Bieszczady
kak, 10mm prety na takiej długo to i pod własnym ciężarem będą się wyginać.
rynio_di, Wiesz może jaki pojazdy lub maszyny mogą posiadać w swojej budowie tak długie tłoczyska. Przeglądam katalogi amortyzatorów i porównując z moimi rozebranymi długość tłoczyska do wykorzystania to jest przeważnie skok amortyzatora (max dł. - min. dł.) + 12cm. Najdłuższe dotychczas stosowane znalazłem to około 47 cm.
rynio_di, Wiesz może jaki pojazdy lub maszyny mogą posiadać w swojej budowie tak długie tłoczyska. Przeglądam katalogi amortyzatorów i porównując z moimi rozebranymi długość tłoczyska do wykorzystania to jest przeważnie skok amortyzatora (max dł. - min. dł.) + 12cm. Najdłuższe dotychczas stosowane znalazłem to około 47 cm.