Pierwsza frezarka do niewielkich zadań.

[studencik.PB]

90zł jeszcze do przełknięcia, także jeżeli ktoś na forum handluje tego typu sprzętem to dam zarobić :P (nie jestem przekonany do używek, także ewentualnie nówki). Rzeczywiście nie ma sensu kupować czegoś za 50zł, żeby za miesiąc odłożyć do szuflady i kupić coś za 100zł do kolejnego sprzetu.

[michalrem]

a co do kleju to masz na myśli ze do bocznych ścian bramy dokręcić kolejną taką samą ściane dodatkowo smarując powierzchnie klejem? (skręcić i skleić? i Dopiero do te pogrubione boczne ściany obudowywać od każdej ze stron?

Tak dokładnie. Posmarować klejem, ścisnąć na wkręty i jak to pisał bartuss "nawet atom tego nie rozwali" I jak już to będziesz miał to zabierz się za belkę. Od każdej ze stron? Belkę budujesz pomiędzy bokami bramy, ewentualnie wypuszczasz je troszkę szerzej w zależności jak tam widzisz montaż napędu Y

[ Dodano: 2013-07-11, 22:56 ]
Polecono mi użytkownika markcompp77 i u niego kupiłem. Jest na all pod tym samym nickiem. Powiem tak: Paczka doszła szybciej niż email z all że dokonałem zakupu Pozatym ten Pan pomoże Ci dopasować całe sterowanie (silniki, sterowniki, zasilacz).

[studencik.PB]

Celem usztywnienia konstrukcji myślałem o całkowitym zabudowaniu bramy w taki sposób :



ściana czarna góra
ściana biała tył
ściana bąbelkowa przód
i dwie równoległe czerwone prowadnice

[michalrem]

Też o tak myślałem, jednak pamiętaj żeby zachować jakiś prześwit nad stołem, żeby się nie okazało na końcu, że jedyne co tam włożysz to kartka papieru...
Jakie planujesz wrzeciono?

[ Dodano: 2013-07-11, 23:12 ]
Tą sciankę bąbelkową wypuśc nieco szerzej niż bramę, żebyś miał gdzie zamontować silnik i podporę śruby

[ Dodano: 2013-07-11, 23:17 ]
Poza tym tak patrzę, że przy obecnej konstrukcji wrzeciono wyjdzie Ci na krawędzi stołu. Prowadnice Y odsuną Ci lekko potem sklejka potem prowadnice Z i uchwyt wrzeciona...
Przelicz to sobie, bo żeby nie okazało się, że oś wrzeciona będzie na samym końcu stołu. Myślę, że musisz cofnąć bramę, żeby oś wyszła na środku stołu, bo w ten sposób zyskasz większe pole robocze, a to Ci się przyda...

[studencik.PB]

Dzięki za namiar na tego użytkownika, już posłałem maila. Nad wrzecionem jeszcze nie myślałem, na razie niech mi ona kółko narysuje długopisem to będę wniebowzięty

[Raven]

Studencik.PB - chyba zdecydowanie wolałeś budować niż myśleć... nie uczą teraz na uczelniach myślenia?

Bramę przesuń w stronę końca stołu, dodaj wzmocnienia bramy, i zanim dotkniesz do konstrukcji to narysuj sobie wszystko na kartce i zobacz gdzie wypada np. frez wrzeciona.

Prowadnice szufladowe wyślij na ich należyte miejsce - do szuflady.

[ursus_arctos]

Eee, bez przesady, maszynka jest mała, może sobie poradzi na szufladach. Przynajmniej będzie na czym zrobić niektóre elementy do lepszej maszyny
Natomiast popieram przesunięcie bramy - w tej chwili jest umieszczona tak, jakby prowadnice miały być na tylnej ścianie - jak się zrobi skrzynkę w bramie, to wszystko się przesuwa i wrzeciono będzie poza stołem lub na samym jego końcu.

[studencik.PB]

Jak to gdzieś przeczytałem na forum : "projektowanie przez wykonywanie" Brama ma w miarę optymalne położenie, gdyż z tyłu stół osi X jest obudowany, wysuw odbywa się tylko w jednym kierunku. Prowadnice te nie są prowadnicami o pełnym wysuwie. Przesuwając bramę do tyłu zredukowałbym przestrzeń roboczą do 0 cm Jestem świadomy tego, że pole robocze jest dość małe (15cm na X) ale przy założeniu niskiej ceny jest dla mnie wystarczające. Prowadnice szufladowe natomiast wyślę do szuflady przy następnym projekcie, jak ten już będzie dokończony.

EDIT:

Niezależnie od tego gdzie znajdzie się brama, pole robocze zostanie to samo ( w pewnym zakresie z pominięciem skrajnych położeń gdzie będzie ono jeszcze mniejsze) a oto dowód (dwa skrajne położenia stołu):

[michalrem]

Tylko na szufladach przy max wysynieciu prowadnic (drugie zdj) stol bedzie zyl wlasnym zyciem. Lepiej cofnab brame a ruch stolu zrobic mniejszy ale w dwie strony. Ewentualnie doloz jeszcze jedna pare prowadnic od spodu stolu

[Raven]

Studencik - przesuń bramę... wbrew twojemu stwierdzeniu pole nie zostanie takie samo.

Zapomniałeś, że frez nie będzie tam gdzie krawędź bramy - jeszcze wózek osi poprzecznej i pionowej.

To, że stół wyjechał do wskazanego miejsca wiele nie znaczy - frez do jego krawędzi i tak nie dotrze, a prowadnice szufladowe będą się giąć w chińskie osiem.

Na środku masz teraz bramę a powinieneś mieć frez.

Przy okazji sprawdź sztywność prowadnic i całej konstrukcji (postaw na stole np. butelkę wody i zobacz o ile się ugnie w skrajnych położeniach).

Żebyś nie miał później ponownego przykrego zaskoczenia gdy stół odsunie się od wrzeciona (w osi Z, na skutek ugięcia "prowadnic") o więcej niż wynosi długość robocza freza.