Wklejenie rurek to bardzo dobry pomysł. Jeżeli chodzi o łożyska, to można w ogóle całe łożyska wkleić i się nie męczyć - wszystkie niedokładności powinny się same pokasować, jeżeli wałki prosto siedzą.
Co do montażu wałków - zalecam wiercenie przez 2 złożone ze sobą ściany maszyny na wylot - wtedy, nawet, jak rozstaw będzie ciut odbiegał od zadanego, to będzie _równy_ na obu końcach prowadnic - a to jest najważniejsze.
Do wiercenia precyzyjnych otworów w drewnie tylko wiertła Forstnera - są drogie jak sam sk...syn, ale niczym innym (no chyba, że wytaczadłem) nie uzyska się porównywalnego wykończenia otworów. Sam tym wierciłem w pierwszej wersji maszyny i wyszło znakomicie.
obudowa pod łożyska i nakrętkę
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1507
- Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
- Lokalizacja: Kristiansund
- Kontakt:
tego typu wiertło jest najlepsze, zostawia ładne, nie poszarpane ścianki:
http://domtechniczny24.pl/wiertlo-srodk ... -5559.html
http://domtechniczny24.pl/wiertlo-srodk ... -5559.html
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 70
- Rejestracja: 07 lis 2007, 12:02
- Lokalizacja: Toruń
Taa, fajne cacka ale drogie. Nawet za komplet najtańszych wychodzi parę stówek... Wiercą ładnie i kulturalniej od łopatkowych, ale same wiertła to połowa sukcesu - druga połowa to porządna wiertarka kolumnowa lub naprawdę dobry statyw. Kiedyś kupiłem statyw do wiertarki, wcale nie najtańszy - po 2 miesiącach pracy nadawał się na złom - na tulejkach pojawiły się luzy a zamiast kąta prostego w osi z była odchyłka o kilka stopni - na pierwszy rzut oka niezauważalna, ale wiercąc otwory pod łożyska liniowe na głębokość 10cm miałem przesunięcie osi o jakieś 3-4 mm między początkiem a końcem oprawy... Oprawa do wyrzucenia, statyw też.smouki pisze:tego typu wiertło jest najlepsze, zostawia ładne, nie poszarpane ścianki:
http://domtechniczny24.pl/wiertlo-srodk ... -5559.html
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Dlatego koledzy wyzej słusznie radzą, żeby otwory wiercić z luzem, i albo wkleić rurki o srednicy wewnętrznej takiej jak łożyska, albo wręcz same łożyska. Wkleja się to wszystko nadziane na wałek, a więc osiowo, i nie trzeba się przejmować lekką odchyłką przy wierceniu.
Poxipol ma tę zaletę, że puszcze już przy stu stopniach - wystarczy wsadzić we wrzątek, czy podgrzać opalarką, i można zdemontować tak wklejony detal bez trudu.
Poxipol ma tę zaletę, że puszcze już przy stu stopniach - wystarczy wsadzić we wrzątek, czy podgrzać opalarką, i można zdemontować tak wklejony detal bez trudu.