Panowie,
Stałem się posiadaczem plotera który był używany do cięcia szkła, być może pochodzi z zakładów UNITRY bo znalazłem na nim taką tabliczkę z numerem inwentarza i rokiem 1993.
Producentem maszyny jest NOVOBORSKIE STROJIRNY, NOVY BOR typ STUL 1008.
Mechanicznie sprzęt praktycznie bez dodatkowej roboty, natomiast elektronika pozostawia sporo do życzenia (może dlatego był taki tani ).
Nie wiem od której strony ugryźć ten temat, bo elektronik ze mnie marny, postaram więc opisać co widzę.
W stylowej szafie sterowniczej (z drzwiczkami jak babcyna szafka na buty) brakuje na pewno głównego transformatora. Są kable podpisane 12V i 24V, oraz inne nieoznaczone.
Dalej jest, podobno, zespół prostowania napięcia i płytka sterująca, z której wychodzą przewody do sterowania osi X i Y. [foty 3, 6, 2]
Osie te mają zamontowane silniki prądu stałego i enkodery optyczne (jeden silnik sprawdziliśmy, jest sprawny).
Oś X: 14V, 11A, 3000 obr.
Oś Y: 12v, 9A, 3000 obr.
Na osi Z silnik krokowy KINEX o bliżej nieznanym mi prądzie pracy, dane na zdjęciu tabliczki. Ma pięć zacisków, ale wychodzą z niego tylko 4 kable. [foty 1 i 5]
Oprócz tego jest panel sterowania, guziki do ręcznego przesuwania osi X,Y, jakieś krańcówki.
Założenia są takie, żeby wykorzystać istniejące silniki i zrobić nowe sterowanie+komputer, ewentualnie naprawić stare.
Nie wiem jakie sterowniki miałbym do tego kupić, może ktoś się orientuje i coś mi doradzi?
Wszystkie sugestie mile widziane
Jeszcze kilka ciekawostek, części wyglądają na oryginalnie montowane, a są podzespoły francuskie, amerykańskie i czeski. Już w tak dawnych konstrukcjach stosowano śruby kulowe i szyny kulowe (oś Z). Stół można składać, aby zajmował mniej miejsca, za pomocą korbki i przekładni ślimakowej (trzeba popatrzeć bo coś z tym nie tak).
Modernizacja plotera do szkła, na wypalarkę plazmową
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3094
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
bez dobrego speca uruchomienie serw do których brak dokumentacji jest ciężkie do wykonania a bywa że i niemożliwe, nie znam tego sterowania, widać że pakowali wszystko co pod ręką, przemyślałbym zainwestowanie w nowe motory, przynajmniej spokój na lata.
Stół można składać, aby zajmował mniej miejsca tu nie chodzi o oszczędność miejsca tylko o ułatwienie "kładzenia" tafli szkła na stole, gdyż szkło przewozi się pionowo, magazynuje i ładuje na stół w pozycji pionowej, dla bezpieczeństwa i wygody.
Stół można składać, aby zajmował mniej miejsca tu nie chodzi o oszczędność miejsca tylko o ułatwienie "kładzenia" tafli szkła na stole, gdyż szkło przewozi się pionowo, magazynuje i ładuje na stół w pozycji pionowej, dla bezpieczeństwa i wygody.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3094
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
ja nic nie sugeruję, piszę bardziej w którą stronę sam bym poszedł, pytasz czy złomować krokowca, nie mam pojęcia czy działa i w którą stronę chcesz iść, serwa czy krokowce? czy może mix?.
Jaki budżet? bo to chyba podstawa.
czy typowy do szkła? wygląda że w Zetce ktoś majstrował, w stołach do rozkroju szkła oś Z jest przeważnie pneumatyczna, tak reguluję się siłę nacisku kółka nacinającego, nie ma potrzeby stosowania silników krokowych czy też serw, do niczego nie są potrzebne.
Jaki budżet? bo to chyba podstawa.
czy typowy do szkła? wygląda że w Zetce ktoś majstrował, w stołach do rozkroju szkła oś Z jest przeważnie pneumatyczna, tak reguluję się siłę nacisku kółka nacinającego, nie ma potrzeby stosowania silników krokowych czy też serw, do niczego nie są potrzebne.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 42
- Rejestracja: 03 maja 2007, 16:39
- Lokalizacja: okolice Gorlic
Nie umiem określić prędkości, chciałbym po prostu, żeby normalnie się na tym dało robić.
Zaznaczam, że to moja pierwsza taka maszyna, więc dopiero się uczę.
Skontaktowałem się z człowiekiem który mi to sprzedał i powiedział, że kupił od kogoś, kto zaczął to przerabiać. Więc po bliższych oględzinach oś Z jest na pewno dodana. Nie ma do niej żadnego sterownika, odkręciłem też dwa ceowniki służące za stół bo oś zjeżdżała dużo niżej. Po za tym nie dojeżdża do krańcówki.
Skok śruby to 10mm.
Sterowanie które poleca kolega Bartuss1, jest w moim zasięgu finansowym
Jeśli faktycznie problemem jest zaadaptowanie jakiegoś sterownika do tych silników DC, to nie będę się zastanawiał.
Zaznaczam, że to moja pierwsza taka maszyna, więc dopiero się uczę.
Skontaktowałem się z człowiekiem który mi to sprzedał i powiedział, że kupił od kogoś, kto zaczął to przerabiać. Więc po bliższych oględzinach oś Z jest na pewno dodana. Nie ma do niej żadnego sterownika, odkręciłem też dwa ceowniki służące za stół bo oś zjeżdżała dużo niżej. Po za tym nie dojeżdża do krańcówki.
Skok śruby to 10mm.
Sterowanie które poleca kolega Bartuss1, jest w moim zasięgu finansowym
Jeśli faktycznie problemem jest zaadaptowanie jakiegoś sterownika do tych silników DC, to nie będę się zastanawiał.