Strona 1 z 3

Przecinarka plazmowa DEDRA DESPI40. Kilka pytań?

: 19 kwie 2014, 21:13
autor: cinekhh
Witam jestem drugi dzień posiadaczem przecinarki plazmowej DEDRA DESPI40 z uchwytem PT-31 jestem laikiem bez doświadczenia w cięciu plazmą. A oto moje pytania:

1. Czy Dedra despi40 ma bezstykowe zajarzanie łuku?
2. Bezstykowe zajarzanie łuku jest zalezne od przecinarki czy uchwytu?
3. jakie są zbliżone koszty najtańszym nakładem pracy wykonania plotera cnc np. 1x1m?
4. Czy dedra wogóle jest przystosowana do podłączenia pod ploter cnc?

P.S.
Krótka wypowiedź na tema sprzętu:
- Nie mam doświadczenia w paleniu plazmą, ale po moich próbach stwierdzam, że despi40 bezproblemowo wypala cuda w blasze 2-6mm. Paliłem płaskownik 10mm to rozdzieliło elementy i pręt 12mm również, ale nie nazywajmy tego wypalaniem tylko dzieleniem. Ale brak mojego doświadczenia ma tutaj duże znaczenie. Mimo wszystko polecam tą zabawkę. :)

: 20 kwie 2014, 00:06
autor: adam Fx
1 ma lecz nie ma łuku pilotującego :(
3 https://www.cnc.info.pl/topics57/ploter ... t32325.htm

: 20 kwie 2014, 07:25
autor: cinekhh
A jest możliwość przerobienia przecinarki aby miała "Pilotujący łuk"???

: 20 kwie 2014, 10:21
autor: przemyslaw2ar
Ja do przecinarki Welds T50 miałem uchwyt LG-40 (troszkę nowsza wersja Chińskiego Pt-31) i pracowało to na ploterze plazmowym.
Zapalanie łuku następuje przy zetknięciu dyszy z materiałem, jednak po zmianie palnika na taki który pozwala na inicjację łuku bez kontaktu z materiałem ,w moim przypadku jest to Sherman 30B czy jakoś tak zapalanie następuje bez kontaktu z materiałem ale szybko odłączyłem ten niby łuk pilotujący albowiem jest to niebezpieczne i ma niewiele wspólnego z bezstykowym zapalaniem łuku jakie mam np. w Shermanie Cut 72 z palnikiem A-81

Odpowiadając na twoje pytanie -Tak jest możliwość uzyskania łuku pilotującego po zmianie palnika albo po wyprowadzeniu (+) do dyszy niemniej jednak szybko polecą Ci dysze które w tym palniku i tak są g.... warte.

Najsłabszym punktem palnika Pt-31 jest porcelanowa osłonka dyszy która często jest tak luźna że trudno wycentrować dysze a ich żywotność jest marna.

pozdr.

: 20 kwie 2014, 20:16
autor: cinekhh
Skoro mówisz, że korzystałeś z podobnej maszynki przy ploterze. To mi też na tym zależy jak narazie będzie palone z ręki, ale za rok przystąpię do budowy plotera. Wstępne info miałem w technikum ale było to z 7 lat temu kwestia przypomnienia :D
A jakieś cenne info co do eksploatacji tego sprzętu?
To odpuszczę sobie łuk pilotujący jak narazie chyba, że przy ploterze będzie to uciążliwe?

: 21 kwie 2014, 00:17
autor: adam Fx
tu też jest dyskusja na temat palników https://www.cnc.info.pl/topics57/pomoc- ... 03,120.htm

: 21 kwie 2014, 07:58
autor: cinekhh
Gdybym jednak zmienił zdanie i chciał dobrać Palnik z łukiem pilotującym. To czym różni sie ten http://allegro.pl/uchwyt-do-plazmy-prze ... 60540.html Od tego: http://allegro.pl/palnik-plazma-trafime ... 33907.html Oprócz tego że ceną? Bo 375zł a 599zł to chyba duża różnica...?

: 21 kwie 2014, 11:50
autor: adam Fx
tak na pierwszy rzut oka to drugi ma 60A

: 21 kwie 2014, 14:41
autor: przemyslaw2ar
Nie znam się na przecinarkach plazmowych i procesach w nich zachodzących ale jako użytkownik dwóch odmiennych urządzeń pozwolę sobie krótko opisać różnice jakie zauważyłem
Na początek przecinarka z palnikiem Pt-31 z dotykowym zapalaniem łuku, tu zapłon i inicjacja łuku tnącego następuje po zwarciu "+" ( materiał cięty z podłączoną klemą ) z "-" (dysza palnika) gdzie pomiędzy dyszą a elektrodą następuje jonizacja powietrza i zapłon łuku tnącego
Krótko mówiąc łuk pali się dopiero po zwarciu dyszy i materiału ciętego i utrzymuje się do 3-5mm od materiału po czym jest zrywany.

Niektóre palniki mają wyprowadzony przewodem + do dyszy palnika dzięki czemu możliwa jest inicjacja tzw. łuku pilotującego czyli krótkotrwały łuk elektryczny o zmniejszonej wydajności którego zadaniem jest w teorii łatwiejsze przebijanie się przez farbę czy folię . Z mojego punktu widzenia to jest to dość niebezpieczne albowiem można przypadkowo odpalić taki łuk i poparzyć sobie łapki.

Innym typem jest bezstykowe zapalanie łuku jednak tu sprawa wygląda nieco inaczej albowiem w kierunku materiału ciętego nawet z wys.10mm mamy przeskok iskry w określinej częstotliwości i gdy tylko dysza znajduje się nad materiałem to następuje zapłon zjonizowanego powietrza czyli palnik przystępuje do cięcia. Jednak gdy dysza nie znajduje się nad materiałem nie ma możliwości odpalenia łuku a przecinarka samoistnie rozłącza zapłon czyli niema możliwości poparzenia sobie łapek

Nie umiem tego obrać w fachowe słowa ale mam nadzieję że rozumiesz.

Jeżeli chodzi o te palniki z linków to jeden jest to odpowiednik Trafimet,u a drugi Firmy Trafimet stąd różnica w cenie a praktycznie to jedno i to samo z tą różnicą że jeden to oryginał a drugi tańsza replika podobnie jest z oryginałem ESAB Pt-31k a podróbką PT-31 lub LG-40

Ja zamieniając palnik przy przecinarce do ręcznego cięcia zamieniłem na ten: http://arweld.net/665,uchwyt-do-plazmy- ... erman.html
CHoć jajec to on nie urywa ma już lepiej spasowany palnik aniżeli pt-31 i ma doprowadzony + do dyszy więc można zapalić łuk bez kontaktu z materiałem jednak wymaga podłączenia wewnątrz urządzenia na sztywno bez możliwości odpięcia. Dziś brałbym S-45 ;)

: 22 kwie 2014, 07:08
autor: cinekhh
Dzięki za odpowiedzi. Narazie będę się wprawiał na uchwycie PT-31, gdy zacznie być z tego pożytek to zainwestuję w S-45. teraz pokopię głębiej na forum szukając wskazówek prawidłowego użytkowania przecinarki...