Maszyna do samego końca pracowała - tzn. była sprawna.
Maszynę zdemontowaliśmy, przewieźliśmy 450km, zmontowaliśmy i... jest problem z uruchomieniem.
(żeby uniknąć niepotrzebnych komentarzy dodam, że nie była to moja pierwsza przeprowadzka tego typu sprzętu i zrobione było tak jak powinno

Maszyna została zakotwiona, wypoziomowana itp, następnie podłączyłem wszystkie przewody (na 100% są wszystkie na swoim miejscu).
Po włączeniu działa sterowanie - można się poruszać po menu, działa transmisja danych po rs.
A teraz to co nie jest OK:
- po załączeniu przez ok 3 sek. zanim się załaduje cały system, prawe servo na bramie wydaje dźwięk - takie niezbyt głośne buczenie
- po naciśnięciu STOP - szarpnie bramą
- po naciśnięciu strzałki do ręcznego przesuwu bramy, brama przejedzie ok 30-40cm nad punktem ref. i się zatrzyma
- wózek z palnikami wgl. nie reaguje
- działa ręczna regulacja wysokości palnika gazowego
- działają przyciski od zaworów gazowych, zapalarka,
Po konsultacji z poprzednim operatorem załadowałem na nowo pliki konfiguracyjne (_VELPAR.ZCN, _TWPAR.ZCN, _STDPAR.ZCN, _SPSPAR.ZCN, _NPVPAR.ZCN, _MAIN.ZCN, _LARPAR.ZCN), to w podobnych sytuacjach pomagało. W tym przypadku akurat nie pomaga ;/
Wstawiam fotę z diodami. Może ktoś coś wymyśli...
Nie sądzę żeby coś uległo uszkodzeniu przy transporcie - robiłem to osobiście.
Przy uruchomionym sterowaniu można ręcznie przesunąć bramę i palniki. Encodery raczej działają, po przy takim ręcznym przesuwaniu mrugają diody na driverach...

