#5
Post
napisał: Hag 77 » 10 lut 2007, 12:19
U mnie jest tak że operator się ogranicza do zawołania suwnicy , przywiezienia blachy , układa materiał na stole , spojrzy na rozkrój , znajdzie program , nadusza guzik , a co potem się dzieje to już go nie interesuje , chyba też zaczne tak postępować , parametry cięcia jakieś z kosmosu wzięte bo nie chce się ustawiac i spojrzeć jak wygląda szczelina po cięciu i wszyscy zadowoleni bo "ONI" zrobili , czasem to wygląda jakby to zukosował lub zębami wygryzł , szczególnie w nierdzewce , no ale taki zakład , nie moja sprawa , nie wszyscy tacy są ale wiekszość tylko odpykać 8 godzin i do domu , a wiadomo jakie są koszty częsci do palnika a na to nikt uwagi nie zwraca, szczególnie elektrody i dysze wysiadają , kwestia części to Thermacut , korzystam z usług tej firmy i nie narzekam