Generalnie moim zdaniem samochodowa skrzynia biegów ma zbyt małe różnice w przełożeniach by nadawała się do zmiany obrotów w tokarce. Różnica między np 80obr na I a 300obr na IV to zbyt mało, potrzebne raczej byłyby od 50-100 do 1000-1500obr/min by mieć możliwość sprawnego toczenia, a wielostopniowa przekładnia pasowa na jej wejściu by przesuwać zakres przełożeń skrzyni tylko skomplikuje napęd, bo o wiele prościej(i taniej) wtedy byłoby zastosować tylko odpowiednio dobraną przełożeniami wielostopniową przekładnię pasową (+ silnik dwubiegowy) jak to jest w niektórych tokarkach stołowych by uzyskać praktycznie to samo.
