Hartowanie łoża
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 230
- Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Hartowanie łoża
Mam pytanie, czy ktoś z forumowiczów kiedykolwiek, gdziekolwiek słyszał o hartowaniu łoża tokarki?
Hartowanie indukcyjne czy laserowe? Jak w zakładach produkujących tokarki hartowali prowadnice?
Kto wykonuje taką usługę w okolicach Łodzi, Warszawy?
A może w warunkach domowych, no wiecie: palnik +woda
Hartowanie indukcyjne czy laserowe? Jak w zakładach produkujących tokarki hartowali prowadnice?
Kto wykonuje taką usługę w okolicach Łodzi, Warszawy?
A może w warunkach domowych, no wiecie: palnik +woda
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Prawidłowa odpowiedz. A gdzie to nie wiem, Kiedyś słyszałem że początkowo wożono łoża do Czech, pózniej robiono to takze w Polsce, ale to zasłyszane info więc ile w tym prawdy to nie wiem.GABE pisze:Hartowanie indukcyjne
Nie wiem czy jest sens specjalnie to robić, lepiej zrobić szlif i na kilkanaście lat będzie spokój chyba ze masz mega produkcję i tokarka będzie pracowała na 3 zmiany...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3099
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
Wielu producentów nie hartowało/hartuje łoża, łoże bez hartowania wytrzyma dużo, ale wiadomo wszystko zależy od obłożenia maszyny i gabarytów obrabianych.GABE pisze: Chyba są tokarki z niehartowanymi łożami? Ile takie może wytrzymać?
Czy warto kupować taką tokarkę z niehartowanym łożem?
Czy warto kupować, warto ale wszystko zależy jak leży, masz na oku konkretny sprzęt? napisz, łatwiej podpowiedzieć będzie.
Starsze maszyny trzymają się do dziś a nie wszystkie miały hartowane łoże.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 230
- Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Nie mam konkretnej maszyny na oku.
Kiedyś przymierzałem się do TUE-35 ale zdecydowałem się na TUM bo właśnie mają hartowane łoża. Właściwie to nie wiem jakie ma TUE
W większości przypadków jak ktoś sprzedaje TUM to pisze, że "hartowane łoże".
Jak pojawiają się ogłoszenia tokarek typu TUR, TUD, TUJ to jakoś nikt o hartowaniu nie pisze?
Kiedyś przymierzałem się do TUE-35 ale zdecydowałem się na TUM bo właśnie mają hartowane łoża. Właściwie to nie wiem jakie ma TUE
W większości przypadków jak ktoś sprzedaje TUM to pisze, że "hartowane łoże".
Jak pojawiają się ogłoszenia tokarek typu TUR, TUD, TUJ to jakoś nikt o hartowaniu nie pisze?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Ma niehartowane, natomiast z hartowanymi było kilka modeli, Tuj50, tur-y te nowsze, chyba Bułgarki i wiele innych. Pewnie że lepiej kupić z hartowanymi ale jeszcze lepiej takie które mają niezużyte.GABE pisze: Właściwie to nie wiem jakie ma TUE
Nie polecam, gdyby to zrobić na płytkiej głębokości to może i by miało sens, ale zazwyczaj aby coś nagrzać palnikiem to trzeba trochę ciepła dać a żeliwo różnie się zachowuje podczas grzania i zamiast mieć dobrze to mozesz mieć zwichrowaną maszynę.GABE pisze:A może w warunkach domowych, no wiecie: palnik +woda
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 281
- Rejestracja: 14 lis 2007, 21:19
- Lokalizacja: Śląsk
Jeżeli chodzi o to które maszyny miały łoża hartowane to z najpopularniejszych mamy tak:
Hartowane: TUD -50,TUX, Tum-25B,Tum-35,TUG-50, SV18RA lub RD,
Nie hartowane:TUC-50,Tue35,Tue40, Tr45,Tr55,Tug-48,Tum 25A,Tus 25,
Co do sposobu hartowania to po łożu przesuwa sie elektroda o zarysie łoża i po prostu leje się woda i to cały sekret hartowania łoża tokarki.
Hartowane: TUD -50,TUX, Tum-25B,Tum-35,TUG-50, SV18RA lub RD,
Nie hartowane:TUC-50,Tue35,Tue40, Tr45,Tr55,Tug-48,Tum 25A,Tus 25,
Co do sposobu hartowania to po łożu przesuwa sie elektroda o zarysie łoża i po prostu leje się woda i to cały sekret hartowania łoża tokarki.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 210
- Rejestracja: 26 cze 2013, 17:04
- Lokalizacja: Częstochowa
Na tym filmiku można zobaczyć jak wygląda taka operacja hartowania:
Dawniej nie było takich możliwości, więc łóż nie hartowano. Pierwsze rozwiązania nagrzewnic indukcyjnych opierały się o lampy elektronowe, były bardzo nieefektywne i drogie. Wraz z rozwojem energoelektroniki koszty spadły więc obecnie większość maszyn ma hartowane prowadnice. Nawet większość najtańszych chińczyków. Głębokość hartowania można regulować za pomocą zmiany prądu lub szybkości przesuwu wzbudnika. Warto wspomnieć, że mamy do czynienia z prądami rzędu kA o częstotliwościach mierzonych w MHz, więc nie są to proste rzeczy.
A tu jako część całego procesu budowy tokarki na przykładzie polskiego TUR-a:
I jeszcze ciekawy przykład hartowania koła zębatego:
Dawniej nie było takich możliwości, więc łóż nie hartowano. Pierwsze rozwiązania nagrzewnic indukcyjnych opierały się o lampy elektronowe, były bardzo nieefektywne i drogie. Wraz z rozwojem energoelektroniki koszty spadły więc obecnie większość maszyn ma hartowane prowadnice. Nawet większość najtańszych chińczyków. Głębokość hartowania można regulować za pomocą zmiany prądu lub szybkości przesuwu wzbudnika. Warto wspomnieć, że mamy do czynienia z prądami rzędu kA o częstotliwościach mierzonych w MHz, więc nie są to proste rzeczy.
A tu jako część całego procesu budowy tokarki na przykładzie polskiego TUR-a:
I jeszcze ciekawy przykład hartowania koła zębatego: