Tokarka rewolwerowa - przeróbka na "prawie" CNC

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
zommet
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 32
Rejestracja: 18 kwie 2012, 13:41
Lokalizacja: kielce

Tokarka rewolwerowa - przeróbka na "prawie" CNC

#1

Post napisał: zommet » 17 maja 2014, 13:25

Witam
Właśnie szykowałem się do wywiezienia na złom ruskiej tokarki rewolwerowej żeby zrobić miejsce na jakieś CNC (przeróbkę z konwencjonalnej lub niedrogi oryginał), do toczenia uchwytowego prostych ale powtarzających się elementów. Uniwersalnej jest mi szkoda do takiej roboty, no i praca strasznie upierdliwa.
Tak się jednak szczęśliwie składa, że wszystkie operacje praktycznie mogę wykonać tylko toczeniem wzdłużnym. Dlatego odsunąłem od maszyny widmo hutniczych pieców i postanowiłem przerobić ją na coś co by mi tymczasowo rozwiązało kwestię toczenia tych elementów.
Wyszabrowałem z niej wszystko co „wpadło mi w ręce” i zostało to co na zdjęciach.
Wrzeciono i jego napęd są już gotowe, ale musiałem zdemontować bo NN-a złożyłem na nieodpowiednim smarze (cały układ olejowy jest wywalony).

Założenia są takie:

Silnik przymocowany do korpusu napędzał będzie śrubę a jej nakrętka przymocowana będzie do suportu.
Śruba trapezowa 24x5, nakrętka z poliamidu lub mosiądzu.
Prędkość robocza (obrotowa śruby) 2,5 do 8 obr/min. (przy skoku 5mm)
Prędkość przejazdowa – ile się da – ale 400 obr/min, nie będzie źle.
Siła potrzebna do ruszenia suportu z miejsca (stick slip): 70kg (zmierzona),

Kolejne operacje po naciśnięciu przycisku START:

1. silnik kręci śrubą z prędkością przejazdową,
2. po dojechaniu do materiału prędkość zmniejsza się do roboczej,
3. po wykonaniu toczenia silnik obraca się w przeciwnym kierunku i cofa suport z prędkością przejazdową,
4. po najechaniu na krańcówkę silnik zatrzymuje się i kończy cykl.
5. ręczna zmiana pozycji głowicy narzędziowej,
6. kolejne naciśnięcie START i cykl się powtarza 2-4 razy (oczywiście z parametrami odpowiednimi dla kolejnego noża)

Wiem, że to parodia CNC ale myślę, że dobry wstęp do wykonania w przyszłości już konkretnej maszyny dwuosiowej.

Jestem ciekaw opinii szanownych forumowiczów.

1.Jaki silnik i o jakiej mocy proponujecie? Myślałem o krokowym koło 20 Nm? (proponowano mi 6,3 Nm – czy wystarczy)

2.Czy można bezpośrednio z silnika uzyskać przy prędkości 2,5 obr/min stabilny ruch bez drgań i rezonansów?

3.Do sterowania myślałem użyć dwóch krańcówek uruchamianych regulowanymi zderzakami umieszczonymi na obrotowym bębnie osi głowicy narzędziowej i każdy cykl miał by swoją parę zderzaków. Ale to chyba nie ma sensu?

4.Pozostaje jakiś programowalny kontroler ruchu, albo program na PCta – tylko który waszym zdaniem można bez dogłębnej znajomości szybko skonfigurować i uruchomić?

Jak to oceniacie? Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.

Obrazek

Obrazek

Obrazek




kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Tokarka rewolwerowa - przeróbka na "prawie" CN

#2

Post napisał: kamar » 17 maja 2014, 14:49

zommet pisze: Jak to oceniacie? .
Nienajwyżej :) A pomysł z trapezem to już całkiem nisko. Włożysz trochę kasy i roboty a dalej będziesz wymiar ustawiał młoteczkiem. To już lepiej wyrzucić rygiel i dać krokowiec do obrotu glowicy. Wymiar ustawisz katem.
Do przejżenia:
https://www.cnc.info.pl/topics56/rewolw ... t45251.htm


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#3

Post napisał: dance1 » 17 maja 2014, 16:07

Jak już masz wszystko wybebeszone zastanów się nad "pełnym" cnc, będziesz miał fajną maszynkę do wielu zadań a nie do jednego.
Raty zawsze więcej kosztują. Trapezówki pominę, kamar już napisał.
Podejrzewam że więcej się napocisz, nawqrwiasz przy takiej modernizacji niż Cnc.
silnik 6,3 Nm, może być mało. Jednak bliżej X2 lub w 20 Nm bym celował, ale nie znam budowy tej maszyny.


Autor tematu
zommet
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 32
Rejestracja: 18 kwie 2012, 13:41
Lokalizacja: kielce

#4

Post napisał: zommet » 17 maja 2014, 16:22

Dzięki wielkie za zainteresowanie tematem.

Nie chodzi mi o przeróbkę na typowe CNC, bo na to potrzeba kasy i przede wszystkim czasu. Chodzi mi o coś czym mógłbym porobić parę miesięcy puki nie zorganizuję czegoś sensownego.

Ze sterowaniem na kontrolerze np.
http://www.wobit.com.pl/produkt/1164/in ... /mi-1-8-8/
lub jakimś programem na PCta, nie powinno być chyba tak źle żeby młoteczkiem ustawiać.

Dokładny posuw poprzeczny nie jest mi potrzebny do mojej roboty, rygiel wystarczy.

Trapez dlatego, że nie chcę pchać w to kasy i nie mam możliwości wykonania mocowań śruby i nakrętki z wystarczająca dla kulowej dokładnością. Większe opory wolę nadrobić mocniejszym silnikiem.

Pytanie ile Nm powinien mieć, żeby dał radę?


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#5

Post napisał: kamar » 17 maja 2014, 16:38

zommet pisze: Nie chodzi mi o przeróbkę na typowe CNC, bo na to potrzeba kasy i przede wszystkim czasu. ?
Twoje małpy i zrobisz jak uważasz. Tyle że kasa podobna a zyski niewspółmierne. I co zrobisz tym sterownikiem ? Dojedziesz w pobliże materiału i zmniejszysz posuw. A średnica młoteczkiem, młoteczkiem :) Durne wiercenie już będzie kłopotem a gdzie stożek czy promień.
A w tapezach nie chodzi o opory. Zresztą, założysz jakąś od np. sponsora to sam zobaczysz :)
A konkretna wyniesie więcej niż kulczatka.


Autor tematu
zommet
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 32
Rejestracja: 18 kwie 2012, 13:41
Lokalizacja: kielce

#6

Post napisał: zommet » 17 maja 2014, 16:54

Gdybym miał doświadczenie w CNC takie jak koledzy to robił bym pełne CNC i na pewno nie z rewolwerówki.
Ale czas strasznie goni.

Maszyna ma wykonywać tylko jedne jedyne elementy bez stożków, promieni itp, a nie być uniwersalnym kombajnem.

O co chodzi w tych trapezach, jeśli nie o opory?


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#7

Post napisał: kamar » 17 maja 2014, 17:13

zommet pisze:
Ale czas strasznie goni.
?
No to obserwujemy i odliczamy czas do pierwszych wiórów :)


Autor tematu
zommet
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 32
Rejestracja: 18 kwie 2012, 13:41
Lokalizacja: kielce

#8

Post napisał: zommet » 17 maja 2014, 17:20

To o co chodzi z tymi trapezami?


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#9

Post napisał: kamar » 17 maja 2014, 17:43

Handlowe trapezy są beznadziejnie wykonane, nadają się do podnośnika a nie do napędu maszyn. W jednym końcu są ciasne a w drugim pół mm luzu nawrotnego.


Autor tematu
zommet
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 32
Rejestracja: 18 kwie 2012, 13:41
Lokalizacja: kielce

#10

Post napisał: zommet » 17 maja 2014, 18:54

Dzięki za odpowiedź, między czasie będę się rozglądał za jakąś kulową lub maszynowym trapezem.

Czy można na prowadnicach ślizgowych (jak na zdjęciach) uzyskać bezpośrednio z silnika stabilny ruch bez drgań i rezonansów przy prędkości obrotowej śruby 2,5 obr/min (zakładając skok 5mm)?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”