Zabierak do uchwytu tokarskiego
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 99
- Rejestracja: 27 paź 2011, 21:52
- Lokalizacja: Slaskie
Zabierak do uchwytu tokarskiego
Chciałbym się dowiedzieć czy jest sens modyfikować niepotrzebny zabierak czy lepiej zamówić nowy. Stałem się posiadaczem nowego uchwytu bison 3200 (315) lecz nie posiadam do niego oryginalnego zabieraka do tokarki TUC-40. Za to mam dwa niepotrzebne zabieraki z mniejszych uchwytów które chciałbym wykorzystać. Mój plan jest taki aby stoczyć czoło zabieraka i dospawać lub przykręcić plasterek stali o grubości 3cm i średnicy 320mm z którego powstałby zabierak. Czy takie rozwiązanie ma sens ????
Tagi:
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 99
- Rejestracja: 27 paź 2011, 21:52
- Lokalizacja: Slaskie
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1724
- Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Jakie mocowanie ma od strony wrzecionajedrysekjarek pisze:Chciałbym się dowiedzieć czy jest sens modyfikować niepotrzebny zabierak
Jakich wielkości i typów?jedrysekjarek pisze: czy lepiej zamówić nowy. Stałem się posiadaczem nowego uchwytu bison 3200 (315) lecz nie posiadam do niego oryginalnego zabieraka do tokarki TUC-40. Za to mam dwa niepotrzebne zabieraki z mniejszych uchwytów
To zależy jak ten plasterek z resztą ma być obrobiony i jak skręcony z tarczą. Aby zrobić plasterek trzeba i tak wykonać go z materiału który wystarczył by na cały zabierak, tak? Więc ten sens jest znikomej wielkościjedrysekjarek pisze:które chciałbym wykorzystać. Mój plan jest taki aby stoczyć czoło zabieraka i dospawać lub przykręcić plasterek stali o grubości 3cm i średnicy 320mm
jedrysekjarek pisze: z którego powstałby zabierak. Czy takie rozwiązanie ma sens ????
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Jeśli miałbyś spawać to możesz splanować, choć spawanie może pokrzywić zabierak, jeśli chcesz przykręcić to zostaw mały zamek, bo połączenie tylko na śruby zawsze będzie miało jakiś luz który prędzej czy później się ujawni jak się śruby trochę wyciągną.jedrysekjarek pisze:Mój plan jest taki aby stoczyć czoło zabieraka i dospawać lub przykręcić plasterek stali
Jeśli końcówka wrzeciona jest stożkowa (C, D, itd) to dorobienie pasującego idealnie zamka nie jest wcale łatwe, zwłaszcza jak ma się pasować do maszyny na której to robimy..pioterek pisze:Więc ten sens jest znikomej wielkości
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1724
- Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Nie, ja myślę, że wtedy jest łatwiej. Włoży sobie tarczę (te za małą) w uchwyt i za pomocą zegara przestawi sanki tak by uzyskać odpowiedni kąt przestawienia sanek. Wtedy przygotowaną wcześniej tarczę z odpowiednio wytoczonym otworem obrobi pod ustawionym prędzej kątem. Założy tą tarczę powierconą na wrzecionie i obrobi pozostałe wymiary. Wtedy otwory do uchwytu i jazda.
Ale nadal nie chciało się wpisać jakie jest te mocowanie na wrzecionie, więc pogdybać sobie możemy...
Ale nadal nie chciało się wpisać jakie jest te mocowanie na wrzecionie, więc pogdybać sobie możemy...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Owszem, kąt tak, ale średnicę tak wytoczyć by nowa tarcza ani nie odstawała od kołnierza wrzeciona (za mała średnica stożka), ani przylegając do kołnierza nie było luzu na stożku, wcale nie jest tak prosto, bo to już nawet nie o dziesiątki chodzi..
Kto robił, to wie... ale bawić się można..
Kto robił, to wie... ale bawić się można..
pozdrawiam,
Roman
Roman