Plusy i minusy

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
Yorgus100
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 11
Posty: 69
Rejestracja: 19 maja 2013, 12:45
Lokalizacja: suwałki

Plusy i minusy

#1

Post napisał: Yorgus100 » 06 wrz 2013, 11:56

Witam kolegów!

Ineresują mnie wasze opinie na temat takiej oto obrabiarki.Mam możliwość kupienia jej w miarę niskiej cenie.Zainteresowała mnie ona z prozaicznego powodu.Choodzi mi głownie o to,że czasami trzeba wykonać jakiś detal na tzw."wczoraj".Bo klient drepce z nogi na nogę i pyta czy już?Z drugiej strony możliwość produkcji partii w nie duzym nakładzie.Suma sumarum-wydaje mi się ,że moze ona spokojnie zastąpić zwykłego "manuala",a z braku "drepcących" moze ona wspomagać produkcję.
Załączniki
LotImage_175344_preview.jpg
LotImage_175344_preview.jpg (14.05 KiB) Przejrzano 1345 razy
LotImage_175344_preview.jpg
LotImage_175344_preview.jpg (14.05 KiB) Przejrzano 1345 razy
LotImage_175345_preview.jpg
LotImage_175345_preview.jpg (13.07 KiB) Przejrzano 1345 razy
LotImage_175346_preview.jpg
LotImage_175346_preview.jpg (11.71 KiB) Przejrzano 1345 razy
LotImage_175349_preview.jpg
LotImage_175349_preview.jpg (9.46 KiB) Przejrzano 1345 razy
LotImage_175343_preview.jpg
LotImage_175343_preview.jpg (12.81 KiB) Przejrzano 1345 razy




kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#2

Post napisał: kamar » 06 wrz 2013, 16:46

Nie wiem jak u niej ze sterowaniem ale układ wygląda na dość funkcjonalny. Zamiast manuala jak najbardziej .


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 5775
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#3

Post napisał: jasiu... » 06 wrz 2013, 17:32

Jeśli geometria ok (ma konia?) to może być ciekawa propozycja, jeśli masz np. sto elementów z gwintem do zrobienia. Tym bardziej, że ja tam widzę dwie korbki, a więc będzie dość praktyczna. Cczywiście sama, bez obsługanta, nic nie zrobi, ale krótką serię to na takiej chyba przyjemniej się robi. Ma jakąś możliwość zadawania programu z zewnątrz (kaseta, tasiemka papierowa, dyskietka itp)?

Sprawdź luzy na wrzecionie! Ona na wielką nie wygląda, a więc na dużych obrotach pewnie pracowała, choć regeneracja wrzeciona aż tak droga nie jest. Moim zdaniem może się przydać.

Awatar użytkownika

Czesio
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 320
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:47
Lokalizacja: Ustroń

#4

Post napisał: Czesio » 06 wrz 2013, 18:34

W tej tokarce był oryginalnie imak 4-nożowy. Jak widać ktoś już zauważył jaka jest największa wada tej maszyny i zmienił na multifixa :P


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#5

Post napisał: kamar » 06 wrz 2013, 19:23

jasiu... pisze:. Cczywiście sama, bez obsługanta, nic nie zrobi, .
Średnio kumaty tokarz ogarnie ogólne sterowanie w dwa dni jak będzie miał kto mu pokazać.
Niuanse pozna z czasem.


Autor tematu
Yorgus100
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 11
Posty: 69
Rejestracja: 19 maja 2013, 12:45
Lokalizacja: suwałki

#6

Post napisał: Yorgus100 » 06 wrz 2013, 23:34

W tej tokarce orginalnie jest montowany multifix.Ale jest również do tej obrabiarki głowica rewolwerowa ,którą można w każdej chwili zamontować.Jednak na takie potrzeby jak napisałem wcześniej wystarczy to co jest.Sterowanie to FAGOR.No może nie najnowszy ,ale za to dość łatwy w obsłudze.Sama też nic nie zrobi.Wiadomo,że trzeba to zaprogramować.I własnie uważam to za plus,że (jak to napisał "Kamar") średnio rozgarnięty nie będzie miał z tym kłopotów.Bo mozna zrobić to z poziomu pulpitu.Posiada,również "konik".Jak pisałem w pierwszym poście obrabiarka ma zastąpić "manuala"w typowych pracach - "Weż pan dorób!"- Ale gdy nie ma "dreptaczy" może wspomóc produkcję.Bo po co mam hodować garb na "manualem" skoro mogę włozyć ręce do "kieszeni" i obsługiwać w tym samym czasie dwie maszyny?Dzieki za sugestie i wypowiedzi szanownym kolegom!Wnioskuję po wpisach ,ze jednak plusy przeważają.Ale czekam na dalsze "orzeczenia"

Pozdrawiam Panów sedecznie !


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#7

Post napisał: kamar » 07 wrz 2013, 06:51

Yorgus100 pisze:Wnioskuję po wpisach ,ze jednak plusy przeważają.Ale czekam na dalsze "orzeczenia"
A jakie mogą być minusy poza tym że tokarz będzie mniej wygimnastykowany. Co nie zmienia jednego faktu - (gdyby trafiła w moje ręce) pierwsza rzecz jaką bym zrobił to odrąbał siekierką sterowanie i zainstalował LinuxCNC :)
Chyba że na tym sterowaniu zaprogramujesz obróbkę w takim tempie jak na filmiku. Wtedy odszczekam :)


einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 593
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#8

Post napisał: einstein » 07 wrz 2013, 09:05

A tak z ciekawości, ile to jest ta okazyjna cena?


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 5775
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#9

Post napisał: jasiu... » 07 wrz 2013, 10:19

Yorgus100 pisze:skoro mogę włozyć ręce do "kieszeni" i obsługiwać w tym samym czasie dwie maszyny?
Sprostowanie - tekst "w tym samym czasie" należy usunąć z tego zdania. Nie umiem sobie wyobrazić, żeby w trakcie prac tokarskich na tak małych maszynach jedna osoba pracowała na manualu i tokarce numerycznej w tym samym czasie. Raz na jednej, raz na drugiej, tak to się da, ale w tym samym czasie? Ile w twojej produkcji trwa jedno przejście?

Ja rozumiem, że możesz nie wiedzieć, że wiór wstęgowy (zawsze powstanie przy kończącym się przejściu) może np. odsunąć wężyk z chłodzeniem. To chłodzenie może również z innych powodów przestać płynąć i leci ogień. Na tokarkach możesz "włożyć ręce do kieszeni" ale cały czas musisz być gotowy, żeby je spowrotem wyjąć. Tu jedyną oszczędnością może być fakt, że maszyna ze sterowaniem robi szybciej i powtarzalne elementy, choć czas na napisanie programu musisz uwzględnić. Ale przy np. 100 sztukach to się może opłacić. Ale pracownik będzie pracował raz na jednej obrabiarce, raz na drugiej.

No i "ma zastąpić "manuala"w typowych pracach - "Weż pan dorób!"" jest co najmniej kontrowersyjne. Owszem, masz np. jakość gwintu, gdzie nie trzeba celować, jak na konwencjonalnej, robisz stożki, promienie bez żadnych problamów, ale musisz znać cały detal, pomierzyć, zrobić program, nie da się, jak na konwencjonalnej, że mierzysz w czasie toczenia poszczególnych części przedmiotu i dorabiasz.

No i na zakończenie. Piszesz o swoich pracownikach "dreptacze". Nie na temat, ale ja nigdy nie zdecydowałbym się na pracę u szefa, który taką nazwą by mnie określał. Dla mnie to ty upokarzasz tych ludzi. Sam pewnie jeździsz "X5 po Niemcu", albo w "lizingu z kratką" i nie dreptasz? Ciekawe, jakim określeniem nazywają ciebie twoi pracownicy.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#10

Post napisał: kamar » 07 wrz 2013, 11:07

jasiu... pisze: Sprostowanie - tekst "w tym samym czasie" należy usunąć z tego zdania. .
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :) Z mojego widać wyraźnie że wężyka można pilnować i na trzech tokarkach.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”