Witam
Przeglądam ciękawą zawartość tego forum od dawna, ale jakoś nie było okazji, aby coś napisać. Niedawno kupiłem tokarkę, którą obecnie rozbieram na czynniki pierwsze, więc na pewno skorzystam z Waszej pomocy w kilku kwestiach.
Pierwszą z nich jest listwa zębata. Po demontażu okazało się, że jest mocno zużyta, tak samo jak koło zębate, które sie po niej porusza (oczywiście też będzie wymienione). Listwa jest podzielona na dwie części - pytanie dlaczego, czy to było celowe działanie? Każda z części jest ustalona względem łoża, za pomocą kołków ustalających prostych.
Planuje zakup listwy w sklepie sponsora tego forum. Nie wiem tylko, czy nie prościej będzie zamontwać listwę jako całość bez jej dzielenia. Kolejne pytanie: czy można w jakiś sposób wykorzystać stare otwory ustalające w łożu, czy lepiej będzie zrobić nowe w innym miejscu. Czy wystarczą dwa kołki na listwę o długości ok 1m? Czy twardość 20-25 HRC będzie odpowiednia dla tego elementu? Stara listwa poddaje się pilnikowi więc zakładam, że nie nie jest hartowana.
Pozdrawiam i czekam na Wasze wskazówki
TUM35 - Wymiana listwy zębatej
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Listwa zębata może być dzielona. To w niczym nie przeszkadza. Być może taka akurat zmieściła się na stole frezarki to taką zrobili. To, że są dwa kołki na każdą część to całkowicie wystarczy do ustalenia listwy. Mocują ją śruby a kołki tylko ustalają. Co do otworów to jeśli nie są rozkalibrowane to mogą być. Po co Ci nowy problem z wierceniem nowych? Przyłóż nowo docięte kawałki do tych starych i przewierć. Będziesz miał od razu gotowy rozstaw otworów.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.