Wypadanie biegów TUM-25a

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 595
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Wypadanie biegów TUM-25a

#1

Post napisał: einstein » 20 sie 2012, 21:01

Co zrobić by nie wypadały biegi w tokarce TUM-25a?
W skrajnych położeniach jeszcze jakoś się trzymają biegi, ale w środkowych położeniach szybko wypadają. Obecnie klinują drewnianym kołkiem. Czy jest jakiś inteligentniejszy sposób?



Tagi:


mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

#2

Post napisał: mrozanski » 20 sie 2012, 21:09

ale dzwignia jest w stałym(prawidłowym) połozeniu czy "lata" ?


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 595
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#3

Post napisał: einstein » 20 sie 2012, 21:53

Dźwignia "wypada". Biegi za pomocą dźwignie zmieniają się ok, ale tokarka nie chce zostać zbyt długo na wrzuconym przełożeniu i dźwignia wypada.


dawca87
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 260
Rejestracja: 15 mar 2010, 21:38
Lokalizacja: Osw wlkp

#4

Post napisał: dawca87 » 20 sie 2012, 22:00

Jest bardzo dobry spoób. Wyślij mi jakiś sensowny falownik 3kw a ja ci wyślę cały reduktor w którym biegi nie wyskakują. :)

Przy rozwiązywaniu twojego problemu raczej trzeba bedzie rozbierać reduktor.

EDIT: Po zdjęciu dzwigni powinny być tam kulki ustalające. Pewnie ktoraś spreżyna pękła albo się zatarła. Dostęp raczej bedzie od zewnątrz.


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 595
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#5

Post napisał: einstein » 20 sie 2012, 22:06

Z falownikiem to bez problemu biegi przestały by wypadać :)
Co się mogło sypnąć w reduktorze? Czy dużo jest roboty z wyjęciem reduktora?


dawca87
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 260
Rejestracja: 15 mar 2010, 21:38
Lokalizacja: Osw wlkp

#6

Post napisał: dawca87 » 20 sie 2012, 22:13

Z wyciąganiem reduktora może nie jest za dużo roboty ale jest to robota niezbyt przyjemna. Tak sobie spojrzałem w dtr i w tym reduktorze za bardzo nie ma co się popsuć. Wydaje mi się że są tam kulki ustalające zaraz na wajchach. Nie wiem jak to określić. Zaraz poszukam zdjęcia dtr.

[ Dodano: 2012-08-20, 22:29 ]
Wyślij mi na pw maila bo forum przyjmuje tylko 800x600 a nie chce zebyś się wku...


dawca87
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 260
Rejestracja: 15 mar 2010, 21:38
Lokalizacja: Osw wlkp

#7

Post napisał: dawca87 » 23 sie 2012, 22:05

http://chomikuj.pl/dawca87

Dla potomnych. Jak ktoś nie ma punktów to niech mi pw napisze to mu na maila wyślę.

Edit:literówka.


Autor tematu
einstein
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 595
Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#8

Post napisał: einstein » 30 sie 2012, 09:19

Przy skrzyni przekładniowej na wodzikach powinny być sprężynki z kołkiem blokującym.
Na jednym nie było kołka, a 2 wodzik musiałem robić od podstaw, bo poprzedni się rozleciał, i nie zauważyłem, że powinna być tam blokada. Po wsadzeniu sprężynek z kołeczkami, biegi ładnie się blokują.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”