tokarki CNC DYI - konstrukcje
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 919
- Rejestracja: 13 maja 2005, 22:24
- Lokalizacja: Wawa
tokarki CNC DYI - konstrukcje
Przeglądam forum, porównuje konstrukcje kolegów, najfajniejsza samoróbka jaka udało mi sie znaleźć to chyba ta ..
ale do rzeczy:
- czy w tokarkach CNC nie korzysta sie z konika ? niektóre mają toczyć dosyć długie detale, ale co z podparciem ?
- najlepszym rozwiązaniem wymiany narzędzi jest "rewolwer" jak w linku, ale co jak to jest w przypadku uboższych wersji ? Jakie sa systemy ręcznej wymiany narzędzia które gwarantują jakaś powtarzalność ? czy i tak trzeba "zerować" po każdej wymianie ?
ale do rzeczy:
- czy w tokarkach CNC nie korzysta sie z konika ? niektóre mają toczyć dosyć długie detale, ale co z podparciem ?
- najlepszym rozwiązaniem wymiany narzędzi jest "rewolwer" jak w linku, ale co jak to jest w przypadku uboższych wersji ? Jakie sa systemy ręcznej wymiany narzędzia które gwarantują jakaś powtarzalność ? czy i tak trzeba "zerować" po każdej wymianie ?
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5598
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
oczywiście że korzysta się z konika a nawet i podtrzymek
na nuToolu po prostu zmieniam imaki nie wyjmując noży ( gdyby dodać do tego systemu jakieś kołki bazowe to można by wykluczyć ustawianie )
na nuToolu po prostu zmieniam imaki nie wyjmując noży ( gdyby dodać do tego systemu jakieś kołki bazowe to można by wykluczyć ustawianie )
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 874
- Rejestracja: 13 sie 2009, 16:15
- Lokalizacja: xxx
koniki w super wypasionych tokarkach są na dodatkowej osi gdzie to z g codu się nimi steruje
w takich lepszych są hydrauliczne lub elektryczne i przeważnie od początku do końca obróbki stoi na swoim miejscu i to operator nim steruje
w przeciętnych albo ich niema albo są manualne ale to rzadkość
proszę się nie sugerować podziałem na super lepsze i przeciętne
w takich lepszych są hydrauliczne lub elektryczne i przeważnie od początku do końca obróbki stoi na swoim miejscu i to operator nim steruje
w przeciętnych albo ich niema albo są manualne ale to rzadkość
proszę się nie sugerować podziałem na super lepsze i przeciętne
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 346
- Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
- Lokalizacja: kraków
Witam
Koń w tokarce numerycznej jest jak i w każdej innej potrzebny gdy jest ona przeznaczona do obróbki dłuższych przedmiotów. Gdy tokarka jest przeznaczona do obróbki przedmiotów krótkich o większych średnicach (tarcze wszelakiego rodzaju , koła pasowe .... ) nie ma potrzeby stosować konia i wtedy tokarkę nazywamy tokarką uchwytową. Na sterowanie konia jest kilka rozwiązań. Może być on sterowany "łapnie " przez operatora, może być sterowany jako osobna oś (choć w amatorskim rozwiązaniu nie ma to przesadnego sensu ) A można zrobić porostu dojazd konia sterowany stosowną funkcją M. W starszych maszynach często występuje system w którym konia można "podczepić " pod suport i przesunąć do wymaganej pozycji gdzie zostaje on zablokowany i wysuwa się tylko pinola. Są tez rozwiązania ze to samo robi mały silnik elektryczny (nie będący jednak "osią " ). Powtarzalność mocowania w takim imaku jest bezpośrednio związana z jakością jego wykonania i konstrukcji (czy całość jest ulepszana cieplnie ? nawęglana ?) niemniej myślę ze dla zastosowań amatorskich z powodzeniem można by stosować
Koń w tokarce numerycznej jest jak i w każdej innej potrzebny gdy jest ona przeznaczona do obróbki dłuższych przedmiotów. Gdy tokarka jest przeznaczona do obróbki przedmiotów krótkich o większych średnicach (tarcze wszelakiego rodzaju , koła pasowe .... ) nie ma potrzeby stosować konia i wtedy tokarkę nazywamy tokarką uchwytową. Na sterowanie konia jest kilka rozwiązań. Może być on sterowany "łapnie " przez operatora, może być sterowany jako osobna oś (choć w amatorskim rozwiązaniu nie ma to przesadnego sensu ) A można zrobić porostu dojazd konia sterowany stosowną funkcją M. W starszych maszynach często występuje system w którym konia można "podczepić " pod suport i przesunąć do wymaganej pozycji gdzie zostaje on zablokowany i wysuwa się tylko pinola. Są tez rozwiązania ze to samo robi mały silnik elektryczny (nie będący jednak "osią " ). Powtarzalność mocowania w takim imaku jest bezpośrednio związana z jakością jego wykonania i konstrukcji (czy całość jest ulepszana cieplnie ? nawęglana ?) niemniej myślę ze dla zastosowań amatorskich z powodzeniem można by stosować
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 wrz 2012, 19:38
- Lokalizacja: Szczecin
Pierwsza tokarka DYI- w przyszłości CNC http://printerzero.blogspot.com/2012/08 ... eeded.html . Zastanawiam się jak mocne muszą być silniki krokowe. Wszelkie sugestie mile widziane.
Pawel
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5598
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
zobacz do mojej galerii tam przerobiona mała tokarka na CNC na silnikach 0,5 Nm i prowadnicach ślizgowych więc tarcie większe niż na wałkach i łożyskach liniowych i dawały rade ... na takie maleństwo będą OK ...dasz większe będziesz mógł pracować szybciej
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 wrz 2012, 19:38
- Lokalizacja: Szczecin