Obróbka wałka 16

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
robcio55
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 9
Rejestracja: 21 wrz 2007, 09:01
Lokalizacja: kutno

Obróbka wałka 16

#1

Post napisał: robcio55 » 10 lut 2012, 01:18

Chcę stoczyć wałek prowadnice 16 i pytanie jak zamocować w tokarce żeby nie pokaleczyć powierzchni wałka



Tagi:


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#2

Post napisał: pabloid » 10 lut 2012, 06:49

Rozwiązań jest wiele, podaję kilka:
- Najprostsze to blaszka np miedziana o grubości ok. 0,3- 1 mm- owijasz wałek jednym zwojem. Szczęki dociskasz z umiarem. Może być problem z ustawieniem wałka by nie bił.
- Mocujesz materiał w szczękach miękkich zatoczonych na średnicę wałka- dobre w seryjnej produkcji, dla kilku sztuk- problematyczne.
- Toczysz z jednego zamocowania pomocniczą tulejkę o średnicy wewnętrznej takiej, żeby wałek wlazł suwliwie, a zewnętrznej takiej, żeby grubość ścianki była ok. 3-5mm (no i żeby wlazła w uchwyt) Następnie rozcinasz ją po długośći (oczywiście nie na dwa kawałki) i za jej pośrednictwem mocujesz w uchwycie wałek. Rozcięcie tulejki ustawiasz między szczękami uchwytu. Niestety także może być problem z biciem tak zamocowanego wałka- trzeba go obracac i zaciskać szczęki różnymi gniazdami uchwytu- aż się utrafi.
- Toczysz w tulejce zaciskowej mocowanej we wrzecionie a nie w uchwycie szczękowym. Mowa oczywiście o tulejce fabrycznej a nie takiej jak opisana powyżej. To rozwiązanie zapewnia Ci, że wałka nie pokaleczysz i masz gwarantowane minimalne bicie bez żadnego cudowania.
- Toczysz w kłach przy użyciu sercówki- rozwiązanie także dobre bo zapewnia Ci minimalne bicie. Obrabiasz koniec wałka od strony konika, bo od drugiej masz sercówkę. Potem obracasz wałek i obrabiasz drugą stronę. Na wszelki wypadek sercówkę zaciskasz przez miękką blaszkę, np miedzianą, żeby wałka nie pokaleczyć. Modyfikacją tego rozwiązania może być zamocowanie lewego końca wałka w uchwycie przez podkładkę z blaszki, podparcie go kłem konika z drugiej strony i obrabianie tego końca przy koniku. Zapewni ono- jak wałek jest długi praktycznie brak jego bicia przy koniku. Oczywiście ten koniec w uchwycie też starasz się ustawić na minimum bicia. Zakładam, że wałek ma nakiełki, a Ty czujnik.
Jak widziśz ilość rozwiązań zależy tylko od możliwości zawartych w posiadanym osprzecie i pomysłowości tokarza, bo myślę, że jest ich więcej :mrgreen:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”