Tokarka z piwnicy
Poszukuje pomocy w identyfikacji znaleziska
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 mar 2018, 14:45
Tokarka z piwnicy
Dzień dobry
Takie oto znalezisko sie trafiło. Bedzie to teraz moja główna tokarka.
Ktoś wie co to?
Braki ma w napędzie posuwu ale czysto i gładko w reszcie.
Z góry dzieki za pomoc
Takie oto znalezisko sie trafiło. Bedzie to teraz moja główna tokarka.
Ktoś wie co to?
Braki ma w napędzie posuwu ale czysto i gładko w reszcie.
Z góry dzieki za pomoc
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 mar 2018, 14:45
Re: Tokarka z piwnicy
Nikt, nic?
Rarytas chyba mi sie trafił.
Jak bedzie juz robic części to sie pochwale.
Przydałoby sie przeniesienie napędu na posuw, wyglada na to ze tylko jednej zębatki brakuje i to o nieokreślonej ilości zębów byleby połączyła dwie identyczne zębatki na wale napędu i na wejściu do skrzyni posuwu.
Rarytas chyba mi sie trafił.
Jak bedzie juz robic części to sie pochwale.
Przydałoby sie przeniesienie napędu na posuw, wyglada na to ze tylko jednej zębatki brakuje i to o nieokreślonej ilości zębów byleby połączyła dwie identyczne zębatki na wale napędu i na wejściu do skrzyni posuwu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4147
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Tokarka z piwnicy
A to nie powinna być przypadkiem gitara?krzysztof.wierzbicki pisze:wyglada na to ze tylko jednej zębatki brakuje i to o nieokreślonej ilości zębów byleby połączyła dwie identyczne zębatki na wale napędu i na wejściu do skrzyni posuwu
Tak czy inaczej jak wyznaczysz moduł, to raj dwa koła zębate o równej liczbie zębów i będzie bez szukania.
Można?
Morzna!!!
Morzna!!!
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 254
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 20:14
- Lokalizacja: Białystok
Re: Tokarka z piwnicy
Nie przejmuj się na zapas, wyczyść ją z kurzu i rdzy a zwłaszcza wszystkie prowadnice bo kurz, rdza i syf to ich zabójca. Na prowadnicach ma być błysk, tylko jak będziesz je czyścił nie używaj pod żadnym pozorem papieru ściernego, zostają po nim drobinki korundu i będzie jeszcze gorzej. Są takie stalowe włókniny(mają różną gradację) tym czyść.krzysztof.wierzbicki pisze: ↑11 cze 2019, 14:45Nikt, nic?
Rarytas chyba mi sie trafił.
Jak bedzie juz robic części to sie pochwale.
Przydałoby sie przeniesienie napędu na posuw, wyglada na to ze tylko jednej zębatki brakuje i to o nieokreślonej ilości zębów byleby połączyła dwie identyczne zębatki na wale napędu i na wejściu do skrzyni posuwu.
Żeby były posuwy to co trochę widać na fotce 2 brakuje gitary, trzeba byłoby podpatrzeć jak wyglądają w innych tokarkach i wykonać coś podobnego. Podstawę gitary wyciąć na laserze koła zębate dobrać. Dużo roboty przy tym nie będzie, więcej chodzenia, szukania pasujących części i myślenia jak to sklecić.
POZDRAWIAM
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Tokarka z piwnicy
Cześć.
E tam... to nie przesada trochę z tymi drobinkami korundu ?
Pytam tak z ciekawości.
Pytam bo nie spodziewał bym się, że to coś tam pogorszy jak dobrze wyczyścisz.
Przecie włóknina to też jakiś tam nasyp ścierniwa na przestrzenną plątaninę.
Można już dla spokojności przetrzeć watą stalową i odkurzyć a potem szmatką z benzyną do sucha i odmuchać sprężarką.
Zresztą wata stalowa, to jest dopiero brudas i w kurza jak mało kto. Pełno jej potem wszędzie a samo czyszczenie tak pod znakiem zapytania raczej.
Nie wiem , nie spotkałem żeby ktoś zwracał na to uwagę.
E tam... to nie przesada trochę z tymi drobinkami korundu ?
Pytam tak z ciekawości.
Pytam bo nie spodziewał bym się, że to coś tam pogorszy jak dobrze wyczyścisz.
Przecie włóknina to też jakiś tam nasyp ścierniwa na przestrzenną plątaninę.
Można już dla spokojności przetrzeć watą stalową i odkurzyć a potem szmatką z benzyną do sucha i odmuchać sprężarką.
Zresztą wata stalowa, to jest dopiero brudas i w kurza jak mało kto. Pełno jej potem wszędzie a samo czyszczenie tak pod znakiem zapytania raczej.
Nie wiem , nie spotkałem żeby ktoś zwracał na to uwagę.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 254
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 20:14
- Lokalizacja: Białystok
Re: Tokarka z piwnicy
Każdy robi jak uważa, pracując w Uchwytach (teraz to Bison) na remontowym, ślusarze robiący remonty kapitalne trzymali papier ścierny z dala od siebie, jak trzeba było coś doczyścić z rdzy to tylko stalowa włóknina była brana pod uwagę.
POZDRAWIAM
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Tokarka z piwnicy
Sorry, przepraszam pomroczność.
Przeczytałem co chciałem przeczytać.
Nie doczytałem, że mówiłeś o stalowej włókninie, a ja sobie podstawiłem włókninę taką ścierną z nasypem.
Spoko. Oczywiście, że się nie upieram, że tak nie jest. Po prostu trudno na pierwszy rzut oka to przyjąć za pewnik. I tyle.
Przeczytałem co chciałem przeczytać.
Nie doczytałem, że mówiłeś o stalowej włókninie, a ja sobie podstawiłem włókninę taką ścierną z nasypem.
Spoko. Oczywiście, że się nie upieram, że tak nie jest. Po prostu trudno na pierwszy rzut oka to przyjąć za pewnik. I tyle.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 mar 2018, 14:45
Re: Tokarka z piwnicy
MacGregor pisze: ↑14 cze 2019, 07:32Nie przejmuj się na zapas, wyczyść ją z kurzu i rdzy a zwłaszcza wszystkie prowadnice bo kurz, rdza i syf to ich zabójca. Na prowadnicach ma być błysk, tylko jak będziesz je czyścił nie używaj pod żadnym pozorem papieru ściernego, zostają po nim drobinki korundu i będzie jeszcze gorzej. Są takie stalowe włókniny(mają różną gradację) tym czyść.krzysztof.wierzbicki pisze: ↑11 cze 2019, 14:45Nikt, nic?
Rarytas chyba mi sie trafił.
Jak bedzie juz robic części to sie pochwale.
Przydałoby sie przeniesienie napędu na posuw, wyglada na to ze tylko jednej zębatki brakuje i to o nieokreślonej ilości zębów byleby połączyła dwie identyczne zębatki na wale napędu i na wejściu do skrzyni posuwu.
Żeby były posuwy to co trochę widać na fotce 2 brakuje gitary, trzeba byłoby podpatrzeć jak wyglądają w innych tokarkach i wykonać coś podobnego. Podstawę gitary wyciąć na laserze koła zębate dobrać. Dużo roboty przy tym nie będzie, więcej chodzenia, szukania pasujących części i myślenia jak to sklecić.
Tu czegoś brak, tak.
Spore to kółko chyba bedzie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2264
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Re: Tokarka z piwnicy
Nie ma się co zastanawiać tylko wyznaczyć moduł i kupić tryb (półprodukt)o odpowiednim module i ilości zębów.
Zacząłeś temat 29 maja, od tego czasu nie podałeś żadnego konkretu, same dyrdymały.
Zacząłeś temat 29 maja, od tego czasu nie podałeś żadnego konkretu, same dyrdymały.