TOKARKA-czy warta ?

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
rafalrafal
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 11
Posty: 33
Rejestracja: 07 wrz 2011, 22:08
Lokalizacja: DSW

TOKARKA-czy warta ?

#1

Post napisał: rafalrafal » 11 gru 2011, 15:09

Witam . jestem nowy na forum i nie zawitalem jeszcze do przywitalnii wiec zrobie to tutaj . Mam na imie Rafał ,prowadze mala firme jednoosobowa zajmujaca sie toczeniem ,frezowaniem itd . Chcac dalej sie rozwijac czas zaczac myslec o maszynach CNC . Jako , ze jestem w tym temacie zielony chcialby kupic tania tokarke za gotowke , ktora nie bedzie obciazona lizingiem i bede mogl spokojnie ogarniac temat ( czytaj uczyc sie od podstaw ) . W zwiazku z powyzszym zainteresowalem sie ta maszyna http://allegro.pl/cnc-tokarka-gf-ndm16- ... 29246.html i stad prosba o pomoc . Czy maszyna z 1983 roku jest w ogole cos warta ? Moze ktos z forumowiczow pracuje na tak starych maszynach i moze cos na ten temat powiedziec ? Czy z taka maszya mozna pozyskac ( po wczesniejszym nauczeniu sie pisania programow) kontrachetow do kooperacji ? Co myslicie na temat sterowania General Electric 1050HL ? Wszejkie inne wskazowki i podpowiedzi mile widziane . Z gory dzieki za kazda pomoc .

Rafał .



Tagi:

Awatar użytkownika

1złoty
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 94
Rejestracja: 13 lis 2011, 16:56
Lokalizacja: Wł-ek

#2

Post napisał: 1złoty » 11 gru 2011, 16:01

Witam pracowałem kiedyś na traubie z 1991 i mogę powiedzieć że maszyna cały czas stwarzała problemy oczywiście była bardzo zużyta , co do twojej tokarki to po zdjęciach ciężko coś powiedzieć najlepiej jak byś z jakimś znawcą tematu ją sprawdził.


Autor tematu
rafalrafal
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 11
Posty: 33
Rejestracja: 07 wrz 2011, 22:08
Lokalizacja: DSW

#3

Post napisał: rafalrafal » 11 gru 2011, 16:52

Tak ,to chyba zalezy od stanu maszyny ,jedne beda dzialac dobrze inne nie . A co myslicie o firmie Georg Fischer . Ciekawi mnie czy jest znana w Polsce i jaka ma opinie ?


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: TOKARKA-czy warta ?

#4

Post napisał: kamar » 11 gru 2011, 16:53

rafalrafal pisze: czas zaczac myslec o maszynach CNC . Jako , ze jestem w tym temacie zielony
Zaczynanie przygody z CNC od takiej maszyny nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Te trzydziestoletnie sterowania nadają sie praktycznie do wywalenia na wejście i zastąpienie chociażby machem (w ostateczności :) ). Zmodernizuj sobie jakąś małą tokarke czy frezarkę na CNC i się ucz. Jak załapiesz o co chodzi to wtedy pomyślisz o czymś poważniejszym.


Autor tematu
rafalrafal
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 11
Posty: 33
Rejestracja: 07 wrz 2011, 22:08
Lokalizacja: DSW

#5

Post napisał: rafalrafal » 11 gru 2011, 17:33

Zeby nie zawracac glowy innym tematem doloze jeszcze frezarke ktora tez jestem zainteresowany .Modig md 6000 sterowanie HEIDENHAIN 355Q . w maszynie wyskakuje blad PLC . Rok produkcji 1989 . Wszystkie informacje na temat tej maszyny rowniez mile widziane.


Obrazek

Obrazek

Obrazek


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#6

Post napisał: kamar » 11 gru 2011, 17:44

Analogiczna sytuacja. Mam w zasięgu podobnego Deckielka z Dialogiem 3. Programowanie tego to mordęga. Jak masz wielkie serie i zrobisz to raz na miesiąc to jeszcze, ale do codziennego programowania się nie nadaje.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#7

Post napisał: bartuss1 » 11 gru 2011, 17:49

wystarczy wywalic stara elektronike i zastapić ją nową na machu czy tez na waszym ( nie moim) ulubionym emc2
jakos za cholere nie moge przekonać sie do ubuntu a do emca to juz w ogole, niby same zalety a jakis dziwny, wole macha
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#8

Post napisał: kamar » 11 gru 2011, 18:14

bartuss1 pisze:wystarczy wywalic stara elektronike i zastapić ją nową na machu czy tez na waszym ( nie moim) ulubionym emc2
Toż o tym mówię, ale kolega podobno "zielony" i dlatego radziłbym zacząc od czegoś prostrzego. Ale jeżeli czuje się na siłach to czemu nie :) Co do macha, to kiedyś mądrze powiedział kol. WiesławBarek -
najlepszy jest ten który się zna. A że mach mnie zraził na początku to nie miałem zaszczytu poznać jego zalet a teraz to już nie potrzebuje :)


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#9

Post napisał: jasiu... » 11 gru 2011, 20:22

Trudno mi określić wartość obu maszyn, bo po prostu nie znam obecnej ceny grubego złomu w Polsce. A poważnie, jedna i druga maszyna, to będą same problemy. Tokarka ma 28 lat i jej elektronika również. Nie będę się rozpisywał nad stanem mechanicznym, bo to można sprawdzić, ale zauważcie, że nie wiadomo w jakim stanie są silniki (nbo dobra, można przewinąć) i przede wszystkim napędy! To nie tylko o sterowanie chodzi w tym przypadku. Moim zdaniem całą elektrykę i elektronikę trzeba robić od początku.

Frezarka również jest bardzo stara. Tu również wystąpią te same problemy. A że stała gdzieś bez baterii, to i PLC padło. Niby ten Heidenhain trochę uspokaja (dość solidna, niemiecka produkcja), to już jego możliwości, jak na dzisiejsze czasy, są takie sobie.

Nie piszesz nic o swojej produkcji. Czy robisz masówkę, czy pojedyncze detale. Nie piszesz, jak ważna jest dla ciebie dokładność i ile możesz dodatkowo zainwestować w konieczny remont tych maszyn. Ja bym sobie jednak dał z nimi spokój. Wydaje mi się, że chyba lepszym pomysłem byłoby kupić nawet coś z dalekiego wschodu (o ile masz wystarczającą ilość roboty), a nie ładować się w to, co pokazałeś. Wiem, na pierwszy rzut oka, wyda ci się to o wiele droższym wariantem, ale zapewniam cię, jedynie na pierwszy rzut oka. Maszyna powinna produkować, a nie wyglądać, a te z wyglądu, to chęci do roboty już nie mają.


Autor tematu
rafalrafal
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 11
Posty: 33
Rejestracja: 07 wrz 2011, 22:08
Lokalizacja: DSW

#10

Post napisał: rafalrafal » 11 gru 2011, 20:29

A nie lepiej, zamiast przerobiac elektronike co zwiazane jest tez pewnie z niemalymi kosztami , nauczyc sie tego programowania ( mowie o HNH 355) ? Czy az tak bardzo takie starsze sterowanie rozni sie od nowszych ? Ostatnio sciagnalem sobie ksiazke Obsluga i programowanie obrabiarek CNC gdzie autor przedstawia sterowanie Sinumerik i nie wydaje mi sie to takie straszne do ogarniecia . Oczywiscie dalej jestem zielony i na samym poczatku ale po lekturze ponad polowy ksiazki jestem dobrej mysli :) . Czy taki mach , o ktorym piszecie jest wiele prostszy ? Wlasnie dlatego chcialbym kupic tania maszyne za ktora nie beda mnie scigac raty lizingowe , zeby miec czas na spokojne uczenie sie . Jak maszyna zacznie pracowac na siebie za kilka miesiecy od zakupu to nic sie nie stanie . Co o tym myslicie ?

Jasiu... .

Myslac o maszynie CNC nie nastawiam sie na ta robote ktora teraz robie . Chociaz dgybym mial frezarke CNC to pewnie sprawy by mi ulatwila . Nastawiam sie na nauke , bo co z tego ze kupie droga super maszyne jak nie bede umal obslugiwac a zanim sie naucze to raty mnie wykoncza , i pozyskanie ewentualnie pozniej dodatkowych zlecen juz pod CNC . Ale pierwsze kilka miesiecy to nauka i maszyna raczej by nie zarabiala . Po roku mozna sprzedac i wtedy ,juz z bagazem wiedzi i doswiadczen ,myslec o czyms konkretnym.

Chodzi tez o to zeby ocenic te maszyny czy nadaja sie do czegos , bo jesli to zlomy to zamiast sie uczyc bede ja naprawial . Ja nie mam doswiadczenia ,ale pewnie sa forumowicze ktorzy pracuja na starych maszynach .

Wasze rady i sugestie sa dla mnie cenne i napewno pomoga w podjeciu ostatecznej decyzji .

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”