regeneracja konika -ustawienie geometrii
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 44
- Rejestracja: 25 maja 2008, 12:29
- Lokalizacja: rakszawa
regeneracja konika -ustawienie geometrii
witam
wyremontowałęm tud 50x750 , szlifowanie łoża i suportu , ustawiłem geometrie suportu i wkleiłem na preparacie firmy Chester Molecular ltd , Tokarka poskładana i zamontowany nowy uchwyt 250 . Pozostało mi jeszcze uporać się z ustawieniem konia , zamierzam wykorzystać do tego celu wałek fi 30 z prowadnicy cnc tylko muszę zrobić nakiełki i zastanawiam się czy to wystarczy na wałek kontrolny czy przeszlifować go jeszcze raz po wywierceniu nakiełków , no i zasadnicze pytanie jaką metodę zastosować do ustawienia konia : podkładać blachę i skrobać czy użyć jeszcze raz żywic do osadzenia konia na prowadnicach . Czy stosuje się metodę wklejania konia ?
pozdrawiam
wyremontowałęm tud 50x750 , szlifowanie łoża i suportu , ustawiłem geometrie suportu i wkleiłem na preparacie firmy Chester Molecular ltd , Tokarka poskładana i zamontowany nowy uchwyt 250 . Pozostało mi jeszcze uporać się z ustawieniem konia , zamierzam wykorzystać do tego celu wałek fi 30 z prowadnicy cnc tylko muszę zrobić nakiełki i zastanawiam się czy to wystarczy na wałek kontrolny czy przeszlifować go jeszcze raz po wywierceniu nakiełków , no i zasadnicze pytanie jaką metodę zastosować do ustawienia konia : podkładać blachę i skrobać czy użyć jeszcze raz żywic do osadzenia konia na prowadnicach . Czy stosuje się metodę wklejania konia ?
pozdrawiam
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Na pewno dokladniej bylby przeszlifować walek po wykonaniu nakielków. Co do konika to rozumiem że nie zgadza się wysokość w stosunku do osi uchwytu. Ja bym zdecydowal się chyba podlożyć przeszlifowaną blachę pomiędzy górą a dolem konika a póżniej szlfować podstawę konika do rządanej wysokości,
Ale może ktoś bedzie mial inny pomysl.
Ale może ktoś bedzie mial inny pomysl.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
podkładka pomiędzy warstwami nie jest dobra bo się spotkałem że się przesuwa przy przestawianiu konia w tył lub przód i potem ciągle się coś nie zgadza ( a nie powinno )
A czy czasem ten koń nie ma dwu poprzecznych wkładek które by można dorobic grubsze ?
Poszedłem zrobic foto o co chodzi
A czy czasem ten koń nie ma dwu poprzecznych wkładek które by można dorobic grubsze ?
Poszedłem zrobic foto o co chodzi
Ostatnio zmieniony 07 mar 2011, 21:31 przez Mariuszczs, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
sam się nie przesuwa ale do toczenia stożków tokarz go przesuwa i u mnie jest blacha w TR i potem koń nie ma swojej wysokości, jest to włożone a nie przymocowane więc pewnie dla tego, i napewno blacha nie jest równa,IMPULS3 pisze:Dlaczego ma się przesuwać przecież konik jest skręcony śrubami które ustawiają go poprzecznie?Mariuszczs pisze:podkładka pomiędzy warstwami nie jest dobra bo się spotkałem że się przesuwa przy przestawianiu konia w tył lub przód i potem ciągle się coś nie zgadza ( a nie powinno )
Dałem zdjęcie jak to jest zrobione w drugiej mojej tokarce i jest 100% ok po przesunięciu konia.
I znowu mi forum nie przyjmuje zdjęcia w takich proporcjach bez odbrócenia na bok

[ Dodano: 2011-03-07, 21:40 ]
I ja mam zapytanie - ten preprat to jak długo wiąże i czy regulacja jest na tyle oporna że nie zapadnie się za bardzo przypadkiem ?
- Załączniki
-
- koń.jpg (56.67 KiB) Przejrzano 3865 razy
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
To zdejm górę konika a blachę zakolkój.Mariuszczs pisze:jest to włożone a nie przymocowane więc pewnie dla tego, i napewno blacha nie jest równa,
Dlatego napisalem żeby blachę przeszlifować, a z racji że cieniutka blaszka żle się szlifuje to lepiej dać ją grubszą a wymiar z wysokości zdjąć z dolnej lub górnej części konika.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
sęk w tym że blacha jest bardzo cienka ale olac tego konia bo to najmniejszy problem na tej maszynie, za to rozwiązanie w drugim koniu wydaje mi się lepsze bo można dac grubiej - niewiem czy to jest fabrycznie podrezowane w spodniej częsci konika, ale daje to możliwośc zastosowania grubych podkładek, które można skrobacz czy szliowacIMPULS3 pisze:To zdejm górę konika a blachę zakolkój.Mariuszczs pisze:jest to włożone a nie przymocowane więc pewnie dla tego, i napewno blacha nie jest równa,
Dlatego napisalem żeby blachę przeszlifować, a z racji że cieniutka blaszka żle się szlifuje to lepiej dać ją grubszą a wymiar z wysokości zdjąć z dolnej lub górnej części konika.
Wogóle mi się wydaje że ustawienie konika na łożu jest trudniejsze niż ustawienie suportu, bo zukosowania suportu można nie zauwazyc w trakcjie użytkowania, natomiast w koniku wyjdzie to przy róznym wysunięciu pinoli
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 44
- Rejestracja: 25 maja 2008, 12:29
- Lokalizacja: rakszawa
odpowiem najpierw koledze Mariuszczs cała operacja rozrabiania i nakładania wraz z osadzeniem suportu na łożu musi się zamknąć w 40 min i zależy to od temperatury otoczenia , czy wyższa tym czas się skraca . Samo ustawianie następuje przed wklejeniem za pomocą śrub do regulacji ( ja tak zrobiłem i 100% sukcesu), potem zdejmujesz suport odwracasz rozrabiasz masę , nakładasz i znowu odwracasz i osadzasz na łożu(to tak skrutowo). Wracając do tematu koń ma już blachy , jeszcze go nie rozebrałem ponieważ chcę najpierw ustalić ile trzeba go podnieść . Zastanawiam się czy szybciej i prościej nie byłoby ustawienie i wklejenie konia na łożu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
Myślę że jeśli koń nie był zukosowany i powierzchnię pod prowadnicami nie są wyrobione to najszybciej wymiana samych blach. A wogóle ile łoże poszło w dół po szlifowaniu, bo jest jeszcze możliwośc że nie zachowano proporcji między częścią stożkową a płaską i koń może się przechylac na powierzchni stożkowej nie dotykając dokładnie ani na płaskim ani na stożku ( wiesz mam nadziej o co mi chodzi ) i wtedy posmarowanie było by najrozsądniejsze.
I jeszcze mnie ciekawi koszt kleju ?
I jeszcze mnie ciekawi koszt kleju ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Wylewałem Fibrolitem (używany do wylewania prowadnic wycinaków.) wiążę dlugo, 24h ale ma tą zaletę,że po rozrobieniu jest płynny. Po ustawieniu suportu wlewa się przez małe otworki.390 pisze: cała operacja rozrabiania i nakładania wraz z osadzeniem suportu na łożu musi się zamknąć w 40 min i zależy to od temperatury otoczenia , czy wyższa tym czas się skraca . Samo ustawianie następuje przed wklejeniem za pomocą śrub do regulacji ( ja tak zrobiłem i 100% sukcesu), potem zdejmujesz suport odwracasz rozrabiasz masę , nakładasz i znowu odwracasz i osadzasz na łożu(to tak skrutowo)..
[ Dodano: 2011-03-08, 06:54 ]
I to najbardziej prawdopodne. Podkładać blaszki regulacyjne na płaskie i sprawdzać pryzmę na tusz.Samo pokaże gdzie trzeba podkładać i ile.Mariuszczs pisze: A wogóle ile łoże poszło w dół po szlifowaniu, bo jest jeszcze możliwośc że nie zachowano proporcji między częścią stożkową a płaską i koń może się przechylac na powierzchni stożkowej nie dotykając dokładnie ani na płaskim ani na stożku