Poziomica maszynowa
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 sie 2009, 22:23
- Lokalizacja: skwierzyna
Poziomica maszynowa
Witam.
Mam pytanie, czy posiada ktos poziomice maszynową, najlepiej z okolic Gorzów, Skwierzyna, Mierzyrzecz, Świebodzin.
Kupiłem tokarnie i chciałbym ustawic ja jak należy.
Proszę o odp, pozdrawiam krzysiek.
Mam pytanie, czy posiada ktos poziomice maszynową, najlepiej z okolic Gorzów, Skwierzyna, Mierzyrzecz, Świebodzin.
Kupiłem tokarnie i chciałbym ustawic ja jak należy.
Proszę o odp, pozdrawiam krzysiek.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1743
- Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
- Lokalizacja: Rybnik
Moze odpowiem nieco banalnie ale poszukaj na aukcjach . Niekiedy mozna tego typu sprzet wylicytowac w fajnej cenie . Np u tego sprzedawcy pol roku temu bardzo podobna kupilem za 130 zl . Ty pewnie potrzebujesz na juz ale warto kupic sobie taki sprzet na przyszlosc .
Moj chomik
http://chomikuj.pl/skotisobek
http://chomikuj.pl/skotisobek
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
A to coś nowego. Niektóre firmy zaopatrywały swoje maszyny w tzw. oczko. Służyło właśnie do wypoziomowania maszyny.Mariuszczs pisze:Poziomu może nie być, ważne jest posadowienie maszyny tak żeby podstawy ( nogi ) były w jednej stabilnej płaszczyźnie czyli muszą dobrze przylegać do posadzki ( fundamentu ) i być przymocowane jeśli tak pisze w dtr
I powiem ci jeszcze dlaczego. Wyobraź sobie, ile waży coś, co się porusza po prowadnicach łoża (suport, albo stół). I teraz wyobraź sobie, że maszyna nie jest wypoziomowana. Niech to będzie ciężki suport. Pomiędzy nim i łożem prowadnica ma luz, w któym jest film olejowy, bo na sztywno nie mogła by się poruszać. I teraz maszyna jest nie wypoziomowana. Siła ciężkości powoduje, że zamiast leżeć równo, cały czas jest dociskana jedna strona prowadnicy do łoża. Suport po prostu wisi na łożu! Pomijam, że w tych warunkach smar z tej obciążonej strony się wytrze szybciej, niż z tej luźnej i suport będzie chodził ciężej. Ważne, że przy okazji te miejsca będą minimalnie hamować przesuw, a co się z tym wiąże suport będzie miał tendencje do skręcania, luzy się powiększą, zużycie prowadnic będzie nierównomierne i szybsze.
Fachowcy o tym wiedzą i pierwszą rzeczą, którą sprawdzają jest właśnie sprawdzenie poziomu prowadnic. Jakoś tak dziwnie jest, że szczególnie w wypadku maszyn na wibroizolatorach po wypoziomowaniu jakość obróbki się poprawia. Ja taki przypadek miałem, myślę, że wyjątkiem nie jestem. Dlatego ciekawi mnie, czy twoja teoria o zbędności poziomowania to twój wymysł, czy spotkałeś się z tym gdzieś np. w DTR-ce? Ja się w każdym razie nie zgadzam. Zawsze uważam że się poziomować powinno.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1377
- Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
- Lokalizacja: szczecin
Wiadomo że każda maszyna musi być ustawiona w poziomie, nikt nie napisał że odchyłki wynoszą 45º tak jak to opisałeś w CZRNYM scenariuszu, jak ktoś potrafi to dobrą budowlaną poziomnicą ustawi maszynę bardzo dokładnie, i jak ktoś zna się to oszczędzi tu sobie polemiki na ten temat więcej. Jasiu z całym szacunkiem ( a mam do ciebie wielki choć nie znam osobiście) każdą poziomnicą można takie łoże dość dokładnie ustawić.jasiu... pisze:
I powiem ci jeszcze dlaczego. Wyobraź sobie, ile waży coś, co się porusza po prowadnicach łoża (suport, albo stół). I teraz wyobraź sobie, że maszyna nie jest wypoziomowana. Niech to będzie ciężki suport. Pomiędzy nim i łożem prowadnica ma luz, w któym jest film olejowy, bo na sztywno nie mogła by się poruszać. I teraz maszyna jest nie wypoziomowana. Siła ciężkości powoduje, że zamiast leżeć równo, cały czas jest dociskana jedna strona prowadnicy do łoża. Suport po prostu wisi na łożu! Pomijam, że w tych warunkach smar z tej obciążonej strony się wytrze szybciej, niż z tej luźnej i suport będzie chodził ciężej.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
Jasiu twoje wyjaśnienie jest oczywiste, ale zobacz na tokarkę i w którym miejscu jest zamontowany nóż - nad początkiem suportu - czyli przy toczeniu suport z tej strony jest dociskany, a z drugiej odrywany. A są to wielokrotnie większe siły niż jakby maszyna stała niewypoziomowana i mimo to takarka daje radę dobrze wytoczyć.
Dążąc tym tropem można by maszynę przepozimować w tą stronę aby odciążyć dociskaną normalnieprzy toczeniu stronę suportu.
Sprawdza się szczegółowo czy nie następuje skręcenie łoża - poziom na
początku i na końcu ( w poprzek łoża położona poziomica ).
A to że poziomu może nie być to oczywiście nie 45 stopni
.
Aha - oczko to poziomica raczej wstępna - spotykałem się z tym w teodolitach gdzie tym oczkiem ustawiało się statyw wbijając go w ziemię, potem dopiero patrzało się na libellę rurkową i okazywało się że skosy sa ogromne ( a oczko idealnie w kółeczku ) . Więc jeśli wystarczało w tych maszynach ustawienie na oczko to po to żeby konik jak poluzowany nie zjeżdzał z łoża
( trochę przesadziłem )
Dążąc tym tropem można by maszynę przepozimować w tą stronę aby odciążyć dociskaną normalnieprzy toczeniu stronę suportu.
Sprawdza się szczegółowo czy nie następuje skręcenie łoża - poziom na
początku i na końcu ( w poprzek łoża położona poziomica ).
A to że poziomu może nie być to oczywiście nie 45 stopni

Aha - oczko to poziomica raczej wstępna - spotykałem się z tym w teodolitach gdzie tym oczkiem ustawiało się statyw wbijając go w ziemię, potem dopiero patrzało się na libellę rurkową i okazywało się że skosy sa ogromne ( a oczko idealnie w kółeczku ) . Więc jeśli wystarczało w tych maszynach ustawienie na oczko to po to żeby konik jak poluzowany nie zjeżdzał z łoża
