Tokarka SSM 1224 - prawdziwa perełka do dopieszczenia - pomożecie?
: 06 cze 2022, 18:36
Witajcie po latach. W dosyć marnym stylu zakończyła się moja "kariera" w ostatniej pracy. Mogłem czekać ruski miesiąc na pieniądze, albo odebrać w naturze, to wziąłem trzy przyrządy, które jeszcze mogą mi się przydać.
Tutaj pomęczę Was tokarką SSM 1224. Shye Sheng Machinery (Obecnie Gosan Machinery) to szacowna TAJWAŃSKA firma, specjalizująca się w tokarkach. Żadna tam chińszczyzna. Przez co najmniej 15 lat stała nieużywana - stąd trochę korozji na odsłoniętych powierzchniach. Przedtem ktoś jej używał do polerowania, i jeszcze tego wszystkiego nie doczyściłem, trzeba będzie rozebrać skrzynkę pod suportem. Ogólnie powierzchnie wyglądają na mało zużyte.
Ogólnie: Długość łoża od wrzeciennika 980 mm. Oś wrzeciona około 145 mm nad łożem. Przelot we wrzecionie 38 mm, i stożek MK5. Jest posuw poprzeczny. Wrzeciono można nastawić od 65 do 1280 obrotów. Paski oryginalne! Brakuje 4 kół zmianowych, są tylko te co zamontowane w gitarze. W nowych maszynach tej firmy jak widzę już wszystko się ustawia obrotowymi dźwigienkami, tutaj we wrzecienniku jeszcze trzeba ręcznie ciągać paski, no i skrzynka Nortona do posuwów.
Poważniejsze problemy:
1. Brak konika - będę musiał coś dopasować, dorobić, wyrzeźbić. Zostawiam to na później, ale jak ktoś ma np. sprawną pinolę od konika to proszę o kontakt.
2. Brak podstawy - właśnie kupiłem kątownik na stół - podstawę. Wychodzę z założenia, że nie trzeba jakoś specjalnie obrabiać płaszczyzn pod nogi łoża. Chcę zrobić dwie poprzeczki z kątowników, przykręcić je do podstaw, i wtedy zespawać "blat", odmontować go od tokarki, dospawać nogi, ustawić całość.
3. Oleje i smary - tutaj naprawdę potrzebuję pomocy. Wrzeciono jest suche, spod suportu też podczas przenosin wylały się resztki. Jakiego oleju użyć? Co tłoczyć w kalamitki?
Z góry dzięki za zainteresowanie, i poświęcony czas!
Tutaj pomęczę Was tokarką SSM 1224. Shye Sheng Machinery (Obecnie Gosan Machinery) to szacowna TAJWAŃSKA firma, specjalizująca się w tokarkach. Żadna tam chińszczyzna. Przez co najmniej 15 lat stała nieużywana - stąd trochę korozji na odsłoniętych powierzchniach. Przedtem ktoś jej używał do polerowania, i jeszcze tego wszystkiego nie doczyściłem, trzeba będzie rozebrać skrzynkę pod suportem. Ogólnie powierzchnie wyglądają na mało zużyte.
Ogólnie: Długość łoża od wrzeciennika 980 mm. Oś wrzeciona około 145 mm nad łożem. Przelot we wrzecionie 38 mm, i stożek MK5. Jest posuw poprzeczny. Wrzeciono można nastawić od 65 do 1280 obrotów. Paski oryginalne! Brakuje 4 kół zmianowych, są tylko te co zamontowane w gitarze. W nowych maszynach tej firmy jak widzę już wszystko się ustawia obrotowymi dźwigienkami, tutaj we wrzecienniku jeszcze trzeba ręcznie ciągać paski, no i skrzynka Nortona do posuwów.
Poważniejsze problemy:
1. Brak konika - będę musiał coś dopasować, dorobić, wyrzeźbić. Zostawiam to na później, ale jak ktoś ma np. sprawną pinolę od konika to proszę o kontakt.
2. Brak podstawy - właśnie kupiłem kątownik na stół - podstawę. Wychodzę z założenia, że nie trzeba jakoś specjalnie obrabiać płaszczyzn pod nogi łoża. Chcę zrobić dwie poprzeczki z kątowników, przykręcić je do podstaw, i wtedy zespawać "blat", odmontować go od tokarki, dospawać nogi, ustawić całość.
3. Oleje i smary - tutaj naprawdę potrzebuję pomocy. Wrzeciono jest suche, spod suportu też podczas przenosin wylały się resztki. Jakiego oleju użyć? Co tłoczyć w kalamitki?


Z góry dzięki za zainteresowanie, i poświęcony czas!