CO to za tokarka?
czy ktoś z szanownego grona może rozpoznac tą tokarke
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 maja 2019, 19:54
- Lokalizacja: Końskie
CO to za tokarka?
Witam serdecznie.
Dopiero zaczynam przygodę z toczeniem i obróbką-skrawaniem, przeczytałem pare ksiązek na ten temat, oglądam filmy na You Tube obserwuje analizuje i uczę się, mysle ze juz czas na praktykę, nie mam wiele funduszy, tak wiec moje zainteresowanie konczy sie na teorii i filmikach z YT.
Trafila mi się tokarka w cenie 800zł, wiem że jest to zabytek, i istnieje bardzo duze ryzyko ze to złom,
ale od czegoś trzeba wkońcu zacząć:
- Proszę szanownych kolegów o pomoc w ocenie czy warto zainwestować w tą maszynę
- Proszę szanownych kolegów o pomoc w rozpoznaniu modelu
ZDJĘCIA PONIŻEJ
Krotki opis z moich wstępnych oględzin
-Zasilanie - 380
-prześwit wrzeciona 25mm
-wyjmowany mostek
-posuw wzdłużny
-posuw poprzeczny
-możliwosc toczenia lewych gwintow
-komplet kół zmianowych
-wyposażenie dodatkowe
-uchwyty wiertarskie,
-kły
-noże tokarskie różnego rodzaju
OPIS
Tokarka znaleziona calkowicie przypadkowo u starszego Pana który z racji wieku pozbywa sie sprzetow ktorych nie uzywa,
Wygląd pozostawia wiele do zyczenia,
- Łoże po wstepnych ogledzinach wyglada na stan dobry,
- brak luzów na wrzecionie, nie zauwazylem rownierz luzów na suporcie
- luzy które wykryłem to luz na pokretle pinoli konika (przy kręceniu pinola reaguje dopiero po pewnym czasie),
oraz
- luz na pokretle od posuwu wzdłużnego (przy kręceniu w lewo suport reaguje po przekreceniu po ok 5 stopniach)
- nalot rdzy na maszynie z racji przechowywania na dworze od ok 2 tyg,
- maszyna uzywana do potrzeb garazowych
Zaznaczam jeszcze raz ze byla by to moja pierwsza tokarka, przeznaczenie do uzytku domowego, (wytoczyc tulejke, kawalek walka, jakas srubke, itp)
W tych pieniążkach nie oczekuje tez niewiadomo jakiej dokladnosci i cudów, jestem swiadom wadliwosci i mozliwych niedokladnosci jakie ta maszyna moze posiadac
za wszystkie opinie dziekuje
Dopiero zaczynam przygodę z toczeniem i obróbką-skrawaniem, przeczytałem pare ksiązek na ten temat, oglądam filmy na You Tube obserwuje analizuje i uczę się, mysle ze juz czas na praktykę, nie mam wiele funduszy, tak wiec moje zainteresowanie konczy sie na teorii i filmikach z YT.
Trafila mi się tokarka w cenie 800zł, wiem że jest to zabytek, i istnieje bardzo duze ryzyko ze to złom,
ale od czegoś trzeba wkońcu zacząć:
- Proszę szanownych kolegów o pomoc w ocenie czy warto zainwestować w tą maszynę
- Proszę szanownych kolegów o pomoc w rozpoznaniu modelu
ZDJĘCIA PONIŻEJ
Krotki opis z moich wstępnych oględzin
-Zasilanie - 380
-prześwit wrzeciona 25mm
-wyjmowany mostek
-posuw wzdłużny
-posuw poprzeczny
-możliwosc toczenia lewych gwintow
-komplet kół zmianowych
-wyposażenie dodatkowe
-uchwyty wiertarskie,
-kły
-noże tokarskie różnego rodzaju
OPIS
Tokarka znaleziona calkowicie przypadkowo u starszego Pana który z racji wieku pozbywa sie sprzetow ktorych nie uzywa,
Wygląd pozostawia wiele do zyczenia,
- Łoże po wstepnych ogledzinach wyglada na stan dobry,
- brak luzów na wrzecionie, nie zauwazylem rownierz luzów na suporcie
- luzy które wykryłem to luz na pokretle pinoli konika (przy kręceniu pinola reaguje dopiero po pewnym czasie),
oraz
- luz na pokretle od posuwu wzdłużnego (przy kręceniu w lewo suport reaguje po przekreceniu po ok 5 stopniach)
- nalot rdzy na maszynie z racji przechowywania na dworze od ok 2 tyg,
- maszyna uzywana do potrzeb garazowych
Zaznaczam jeszcze raz ze byla by to moja pierwsza tokarka, przeznaczenie do uzytku domowego, (wytoczyc tulejke, kawalek walka, jakas srubke, itp)
W tych pieniążkach nie oczekuje tez niewiadomo jakiej dokladnosci i cudów, jestem swiadom wadliwosci i mozliwych niedokladnosci jakie ta maszyna moze posiadac
za wszystkie opinie dziekuje
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1361
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
Re: CO to za tokarka?
Z daleka widzę że łoże na prawo od widocznej linii wyjmowanego mostka jest wyrżnięte dość znacznie. Trzeba by obadać jeszcze luzy na wrzecionie. Powiem tak. Cena jest bardzo dobra. Stan raczej słaby ale na początek lepsza taka niż żadna.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: CO to za tokarka?
Ja bym zdjął suport i jeśli mieszkasz w lofcie, telewizor na niej postawił. Do czego ci ta tokarka potrzebna? Chcesz ją mieć, czy masz dla niej jakieś zastosowanie?
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 maja 2019, 19:54
- Lokalizacja: Końskie
Re: CO to za tokarka?
to "wytarcie" to smar
Dodane 4 minuty :
oczywiscie ze mam zastosowanie, ma toczyc na domowe potrzeby garazowe, nic wielkiego, nic zarobkowego,
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 189
- Rejestracja: 27 lut 2013, 20:46
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: CO to za tokarka?
Za taką cenę to bym ją brał choćby do toczenia w drewnie.
Moja rada jest taka, jak nie ma jakiegoś wielkiego luzu na wrzecionie to bierz, wyczyść, potocz trochę, zapoznaj sięz obróbką. Jak będzie szrot to na złom, dużo nie stracisz.
Jak jej nie weźmiesz to daj znać gdzie stoi, ja ją biorę od ręki i tutaj nie żartuję.
Pozdrawiam
Tomek
Moja rada jest taka, jak nie ma jakiegoś wielkiego luzu na wrzecionie to bierz, wyczyść, potocz trochę, zapoznaj sięz obróbką. Jak będzie szrot to na złom, dużo nie stracisz.
Jak jej nie weźmiesz to daj znać gdzie stoi, ja ją biorę od ręki i tutaj nie żartuję.
Pozdrawiam
Tomek
KEEP CALM AND AUTOMATE
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 603
- Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
- Lokalizacja: W-wa
Re: CO to za tokarka?
Witam
Z tego co piszesz,to widać, że tokarka trafiła w dobre ręce. Dzięki Tobie dostanie drugie życie i zrewanżuje się dokładnym toczeniem. Rdzę możesz z grubsza usunąć wełną stalową i szczotkami drucianymi. Ważne, że tokarka jest kompletna i będziesz mógł ją używać. Części zużyte będziesz mógł na niej dorobić. Staraj się zachować całość w oryginale. Wrzeciono na panewkach i pasy płaskie to zalety a nie wady (znam takich co wrzeciono przerabiali na łożyska stożkowe a koła na pasy klinowe i byli z tego dumni
). Nowe pasy płaskie kupisz bez problemu.
Panewki wymagają smarowania rzadkim olejem (15-32 ISO) i warto dorobić zbiorniczki z filcem albo olejarki. Tak samo pamiętaj o smarowaniu olejem prowadnic i wszystkich mechanizmów. Koła zębate nawrotnicy i gitary smaruj smarem stałym. Tego typu tokarka ma zaletę, że jest cicha.
Na forum przeglądaj tematy o tokarkach 2TSB i Cytling. W razie wątpliwości pytaj.
Powodzenia
Z tego co piszesz,to widać, że tokarka trafiła w dobre ręce. Dzięki Tobie dostanie drugie życie i zrewanżuje się dokładnym toczeniem. Rdzę możesz z grubsza usunąć wełną stalową i szczotkami drucianymi. Ważne, że tokarka jest kompletna i będziesz mógł ją używać. Części zużyte będziesz mógł na niej dorobić. Staraj się zachować całość w oryginale. Wrzeciono na panewkach i pasy płaskie to zalety a nie wady (znam takich co wrzeciono przerabiali na łożyska stożkowe a koła na pasy klinowe i byli z tego dumni

Panewki wymagają smarowania rzadkim olejem (15-32 ISO) i warto dorobić zbiorniczki z filcem albo olejarki. Tak samo pamiętaj o smarowaniu olejem prowadnic i wszystkich mechanizmów. Koła zębate nawrotnicy i gitary smaruj smarem stałym. Tego typu tokarka ma zaletę, że jest cicha.
Na forum przeglądaj tematy o tokarkach 2TSB i Cytling. W razie wątpliwości pytaj.
Powodzenia
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 134
- Rejestracja: 22 gru 2014, 22:19
- Lokalizacja: Radomsko
Re: CO to za tokarka?
Nie mam takiej tokarki, ale mam do nich sentyment (pas płaski, panewki).
Gdybym miał (a wielokrotnie na takiej dłubałem) taką, to zwróciłbym uwagę na:
- zrobiłbym wszystko aby wrzeciono było napędzane pasem bezkońcowym. Stare rozwiązanie to pas "szyty" trokiem rzemiennym. Obrót wtedy jest zaburzony przez różnice twardości pasa - szarpie. Tylko pas wielorowkowy (rozrządu), lub podobny typowy płaski bezkońcowy. Jest o tym na forum wiele postów.
- Panewka musi!!! mieć zapwnione nieprzerwane!!!! smarowanie. Coś mi się wydaje, że ta panewka jest smarowana "pierścieniem luźnym" a smarowniczka nad panewką służy tylko do okresowego uzupełnienia ubytków. Jeśli tam są nawet tylko ślady pierścienia to należy go odtworzyć, lub w inny sposób zapewnić ciągłość smarowania (np. pompka). To jest kluczowe dla dalszej trwałości panewek.
Gdybym miał (a wielokrotnie na takiej dłubałem) taką, to zwróciłbym uwagę na:
- zrobiłbym wszystko aby wrzeciono było napędzane pasem bezkońcowym. Stare rozwiązanie to pas "szyty" trokiem rzemiennym. Obrót wtedy jest zaburzony przez różnice twardości pasa - szarpie. Tylko pas wielorowkowy (rozrządu), lub podobny typowy płaski bezkońcowy. Jest o tym na forum wiele postów.
- Panewka musi!!! mieć zapwnione nieprzerwane!!!! smarowanie. Coś mi się wydaje, że ta panewka jest smarowana "pierścieniem luźnym" a smarowniczka nad panewką służy tylko do okresowego uzupełnienia ubytków. Jeśli tam są nawet tylko ślady pierścienia to należy go odtworzyć, lub w inny sposób zapewnić ciągłość smarowania (np. pompka). To jest kluczowe dla dalszej trwałości panewek.