Tokarka bez śruby pociągowej a gwintowanie
hybryda manual/CNC
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 189
- Rejestracja: 27 lut 2013, 20:46
- Lokalizacja: Zielona Góra
Tokarka bez śruby pociągowej a gwintowanie
Cześć
Moja tokarka VDF 21RO nie posiada fabrycznie śruby pociągowej, a chciałbym móc na niej gwintować.
Z tego co przeczytałem na forum mam dwa wyjścia, albo dołożyć śrubę razem z całym zestawem kół zębatych oraz przekładnią lub przerobić tokarkę na hybrydę manualną/CNC. Pierwsza opcja raczej odpada, bo w sume roboty będzie dużo a zyskam tylko możliwość toczenia gwintów. Druga jest bardziej kusząca, bo zyskam funkcjonalność CNC. Planuje to zrobić w dwóch krokach. Na początek falownik + enkoder na wrzeciono oraz dołożenie napędu wzdłużnego supportu, co myślę pozwoli mi na synchronizację wrzeciona z posuwem wzdłużnym. W kolejnym kroku dołożenie napędu poprzecznego. I teraz pytanie:
Za wszelką cenę chciałbym zostawić w tokarce możliwość maualnej obsługi korbkami. Standardowo w tokarkach jest śruba trapezowa z dzieloną nakrętką, ale na potrzeby CNC pewnie będę musiał założyć śrubę kulową. W jaki sposób rozwiązać odpinanie napędu śruby kulowej na czas manualnej obsługi?
Czy może iść w innym kierunku. W tokarce mam przyspieszone posuwy i na suporcie dodatkowy silnik 0,75kW który napędza suport po listwie zębatej. Może zamiast niego wrzucić tam krokowca lub serwo i dodatkowo liniał do odczytu pozycji? Wtedy odpada zabawa z dodatkową śrubą kulową i rozpinaniem nakrętki.
Z góry dziękuję za sugestie
Pozdrawiam
Tomek
Moja tokarka VDF 21RO nie posiada fabrycznie śruby pociągowej, a chciałbym móc na niej gwintować.
Z tego co przeczytałem na forum mam dwa wyjścia, albo dołożyć śrubę razem z całym zestawem kół zębatych oraz przekładnią lub przerobić tokarkę na hybrydę manualną/CNC. Pierwsza opcja raczej odpada, bo w sume roboty będzie dużo a zyskam tylko możliwość toczenia gwintów. Druga jest bardziej kusząca, bo zyskam funkcjonalność CNC. Planuje to zrobić w dwóch krokach. Na początek falownik + enkoder na wrzeciono oraz dołożenie napędu wzdłużnego supportu, co myślę pozwoli mi na synchronizację wrzeciona z posuwem wzdłużnym. W kolejnym kroku dołożenie napędu poprzecznego. I teraz pytanie:
Za wszelką cenę chciałbym zostawić w tokarce możliwość maualnej obsługi korbkami. Standardowo w tokarkach jest śruba trapezowa z dzieloną nakrętką, ale na potrzeby CNC pewnie będę musiał założyć śrubę kulową. W jaki sposób rozwiązać odpinanie napędu śruby kulowej na czas manualnej obsługi?
Czy może iść w innym kierunku. W tokarce mam przyspieszone posuwy i na suporcie dodatkowy silnik 0,75kW który napędza suport po listwie zębatej. Może zamiast niego wrzucić tam krokowca lub serwo i dodatkowo liniał do odczytu pozycji? Wtedy odpada zabawa z dodatkową śrubą kulową i rozpinaniem nakrętki.
Z góry dziękuję za sugestie
Pozdrawiam
Tomek
KEEP CALM AND AUTOMATE
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2117
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Tokarka bez śruby pociągowej a gwintowanie
Jeśli dobrze kojarzę to kol. Roman pisze o dziele naszego kolegi Zacharius to on stworzył coś co nazwano "elektrogitarą". Nie ukrywan, że bardzo kusząca sprawa szczególnie dla użytkowników chinek.

Co do śruby kulowej to pamiętaj, że nie jest ona samochamowna i można się pokusić o pozostawienie jej cały czas zapiętej.
taki mały przykład:
https://youtu.be/DNgkgv2_QyU?list=PLoSjXxO8lWjfqi2UvRNZtS7MQsHNaa5kj&t=100
Przekonałem sie o tym na własnej skórze
Pierwszy raz jak odpiąłem od napędu stół w maszynie to tak p...ną, myślałem, że się urwał 

Co do śruby kulowej to pamiętaj, że nie jest ona samochamowna i można się pokusić o pozostawienie jej cały czas zapiętej.
taki mały przykład:
https://youtu.be/DNgkgv2_QyU?list=PLoSjXxO8lWjfqi2UvRNZtS7MQsHNaa5kj&t=100
Przekonałem sie o tym na własnej skórze


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tokarka bez śruby pociągowej a gwintowanie
Zakładasz enkoder na wrzeciono w celu synchronizacji i dorabiasz śrubę pociągową napędzaną silnikiem krokowym. Robisz to tak żeby móc odpinać śrubę.
To rozwiązanie proste mechanicznie ale musiałbyś zaprogramować sobie sterowanie np na arduino.
Ewentualnie jeśli śruba kulowa nie jest samohamowna to można po prostu odpinać silnik za pomocą sprzęgła. Ale wtedy to chyba potrzebny liniał?
To rozwiązanie proste mechanicznie ale musiałbyś zaprogramować sobie sterowanie np na arduino.
Ewentualnie jeśli śruba kulowa nie jest samohamowna to można po prostu odpinać silnik za pomocą sprzęgła. Ale wtedy to chyba potrzebny liniał?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2437
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Tokarka bez śruby pociągowej a gwintowanie
Jeśli chdzi o śrubę pociągową to u siebie mam trapez i nie narzekam, obróbkę prowadzę zawsze w jedną stronę, więc luz kasuje się sam. Do gwintów to nie ma znaczenia, do zwykłego toczenia to właśnie zależy, ale o wiele ważniejsza jest według mnie oś X w tym wypadku, na zetce ma o mniejsze znaczenie.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 60
- Rejestracja: 16 mar 2017, 20:24
- Lokalizacja: warszawa
Re: Tokarka bez śruby pociągowej a gwintowanie
Na tokarce stołowej bez śruby pociągowej nacinam gwinty tym prymitywnym przyrządem.Są trzy wymienne końcówki o skoku 0,5 0,75 1,0.W mosiądzu i aluminium sprawdza się.W stali nie wiem.Dodane 11 minuty 54 sekundy:
Na tokarce stołowej bez śruby pociągowej nacinam gwinty tym prymitywnym przyrządem.Są trzy wymienne końcówki o skoku 0,5 0,75 1,0.W mosiądzu i aluminium sprawdza się.W stali nie wiem.
Na tokarce stołowej bez śruby pociągowej nacinam gwinty tym prymitywnym przyrządem.Są trzy wymienne końcówki o skoku 0,5 0,75 1,0.W mosiądzu i aluminium sprawdza się.W stali nie wiem.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 250
- Rejestracja: 17 kwie 2018, 11:42
- Lokalizacja: Głuchołazy
Re: Tokarka bez śruby pociągowej a gwintowanie
Witam
Rewolwerówka też nie miała śruby a można było na niej nacinać gwinty. Był to tak zwany "patron", czyli pewnego rodzaju kopiał, obracający się wzornik z gwintem, który nadawał ruch ramieniu z nożem. Co do sensu przeróbek maszyn uniwersalnych, to uważam, że albo radykalna przeróbka na pełne CNC, albo przeróbka jak najmniejszym nakładem sił i środków, czyli dodatkowy prosty układ poszerzający możliwości maszyny przy pozostawieniu bez zmian podstawowych podzespołów maszyny.
Co do przeróbki etapami to także odradzam. nie ma sensu przeróbka osi Z i pozostawienie ręcznego X. Maszyna ma w cyklu automatycznym naciąć gwint, odskoczyć o zadaną wartość i powrócić na punkt startu. Pomijam tu już sprawy organizacyjno-kosztowe bo byłoby to jak obcinanie psu ogona po kawałku by go mniej bolało.
Chcesz "za wszelką cenę" pozostawić korbki. Zastanów się czy naprawdę tego potrzebujesz. Maszynie CNC w trybie MANUAL albo MDI też możesz zadać konkretną drogę do przejścia. Wszystko zależy co na tej maszynie Chcesz robić, czy wyroby jednostkowe czy serie, jaki jest odsetek produkcji jednostkowej, itp.
Pozdrawiam
Rewolwerówka też nie miała śruby a można było na niej nacinać gwinty. Był to tak zwany "patron", czyli pewnego rodzaju kopiał, obracający się wzornik z gwintem, który nadawał ruch ramieniu z nożem. Co do sensu przeróbek maszyn uniwersalnych, to uważam, że albo radykalna przeróbka na pełne CNC, albo przeróbka jak najmniejszym nakładem sił i środków, czyli dodatkowy prosty układ poszerzający możliwości maszyny przy pozostawieniu bez zmian podstawowych podzespołów maszyny.
Co do przeróbki etapami to także odradzam. nie ma sensu przeróbka osi Z i pozostawienie ręcznego X. Maszyna ma w cyklu automatycznym naciąć gwint, odskoczyć o zadaną wartość i powrócić na punkt startu. Pomijam tu już sprawy organizacyjno-kosztowe bo byłoby to jak obcinanie psu ogona po kawałku by go mniej bolało.
Chcesz "za wszelką cenę" pozostawić korbki. Zastanów się czy naprawdę tego potrzebujesz. Maszynie CNC w trybie MANUAL albo MDI też możesz zadać konkretną drogę do przejścia. Wszystko zależy co na tej maszynie Chcesz robić, czy wyroby jednostkowe czy serie, jaki jest odsetek produkcji jednostkowej, itp.
Pozdrawiam
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 189
- Rejestracja: 27 lut 2013, 20:46
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Tokarka bez śruby pociągowej a gwintowanie
Cześć
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
A więc tak:

Program opędze sobie na przemysłowym sterowniku ruchu, arduino nigdy się nie bawiłem.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
A więc tak:
Czy to nie działa właśnie na zasadzie synchronizacji ruchu posuwu z obrotami wrzeciona? Takie rozwiązanie właśnie mi najlepiej podchodzi, z tym że jako sterowanie chciałbym zastosować przemysłowe rozwiązanie, sterownik ruchu + serownapęd i enkoder na wrzecionie. Sterowanie krzywkami CAM lub myślę nawet zwykła synchronizacja dwóch osi.
I to jest bardzo dobra wiadomość, rozłączanie napędu do pracy ręcznej mam w takim razie z głowyrdarek pisze: ↑11 lip 2018, 14:28Co do śruby kulowej to pamiętaj, że nie jest ona samochamowna i można się pokusić o pozostawienie jej cały czas zapiętej.
taki mały przykład:
https://youtu.be/DNgkgv2_QyU?list=PLoSj ... a5kj&t=100

Dokładnie taki jest pomysł, tylko nie wiedziałem jak rozwiązać odpinanie śruby. Co do liniału to wg mnie nie będzie potrzebny przy śrubie kulowej. Nawet po rozpieciu i zapięciu napędu można zrobić bazowanie osi X i po sprawie.strikexp pisze: ↑11 lip 2018, 15:51Zakładasz enkoder na wrzeciono w celu synchronizacji i dorabiasz śrubę pociągową napędzaną silnikiem krokowym. Robisz to tak żeby móc odpinać śrubę.
To rozwiązanie proste mechanicznie ale musiałbyś zaprogramować sobie sterowanie np na arduino.
Ewentualnie jeśli śruba kulowa nie jest samohamowna to można po prostu odpinać silnik za pomocą sprzęgła. Ale wtedy to chyba potrzebny liniał?
Program opędze sobie na przemysłowym sterowniku ruchu, arduino nigdy się nie bawiłem.
Właśnie u mnie nie ma trapezowej śruby pociągowej i pomyślałem, że jak już mam montować to lepiej kulową. A z tym luzem masz rację, zawsze też można zrobić jego kompensację w programie.Avalyah pisze: ↑11 lip 2018, 16:12Jeśli chdzi o śrubę pociągową to u siebie mam trapez i nie narzekam, obróbkę prowadzę zawsze w jedną stronę, więc luz kasuje się sam. Do gwintów to nie ma znaczenia, do zwykłego toczenia to właśnie zależy, ale o wiele ważniejsza jest według mnie oś X w tym wypadku, na zetce ma o mniejsze znaczenie.
Fajny patent, boję się jednak że u mnie to nie zadziała bez przeróbek samego napędu suportu, nie mam takiej możliowści, żeby go odpiąć od napędu czy to ręcznego czy z wałka pociągowego i żeby był calkowicie luźny.
Na ten moment opcja pierwsza czyli przeróbka jak najmniejszym nakładem sił i kosztów, aby móc gwintować. Docelowo przeróbka na pełne CNC, ale to perspektywa 2-3 lat, jak będą środki.Wiktor57 pisze: ↑12 lip 2018, 07:20Co do sensu przeróbek maszyn uniwersalnych, to uważam, że albo radykalna przeróbka na pełne CNC, albo przeróbka jak najmniejszym nakładem sił i środków, czyli dodatkowy prosty układ poszerzający możliwości maszyny przy pozostawieniu bez zmian podstawowych podzespołów maszyny.
Za wszelką cenę ponieważ jestem kompletnie zielony jeśli chodzi o toczenie. Chciałbym sie nauczyć robić to manualnie, poczuć maszynę, nauczyć się dobierać prędkości, noże itd. Maszyna będzie wykorzystywana typowo amatorsko, żadna produkcja seryjna czy nawet jednostkowa. To po prostu moja zabawka.Wiktor57 pisze: ↑12 lip 2018, 07:20Chcesz "za wszelką cenę" pozostawić korbki. Zastanów się czy naprawdę tego potrzebujesz. Maszynie CNC w trybie MANUAL albo MDI też możesz zadać konkretną drogę do przejścia. Wszystko zależy co na tej maszynie Chcesz robić, czy wyroby jednostkowe czy serie, jaki jest odsetek produkcji jednostkowej, itp.
KEEP CALM AND AUTOMATE
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tokarka bez śruby pociągowej a gwintowanie
drhambone pisze:Dokładnie taki jest pomysł, tylko nie wiedziałem jak rozwiązać odpinanie śruby. Co do liniału to wg mnie nie będzie potrzebny przy śrubie kulowej. Nawet po rozpieciu i zapięciu napędu można zrobić bazowanie osi X i po sprawie.
U mnie jest to po prostu nakrętka trapezowa przecięta na pół i zaciskana dźwignią na śrubie.
drhambone pisze: Program opędze sobie na przemysłowym sterowniku ruchu, arduino nigdy się nie bawiłem.
Dobry pomysł

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2117
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Tokarka bez śruby pociągowej a gwintowanie
Tak. Inaczej się nie da. W manualnych konstrukcjach robi się to właśnie zestawem zębatek.
Cyfrowo enkoder na wrzecionie, sterownik i silnik na śrubie. Szczegóły znajdziesz właśnie w poście Zachariusa