Fakt że pojęcie ''wąski'' nie jest precyzyjne, ale też nie da się opisać wszystkich opcji dłutowania w jednym poście, przynajmniej ja nie mam zamiaru pisać tu powieści. Temat dotyczył kombinowanego dłutowania na tokarce więc napisałem tu swoją myśl odnośnie tego pomysłu. Równie dobrze można napisać że dłutowanie sześciokąta można zrobić tylko przy pomocy noża który ma 120*, ale można też zrobić najzwyklejszym prostym nożykiem ale to już na tokarce bedzie utrudnione, więc opisać każdy przypadek z osobna jest ciężko, al czasem warto tylko zaznaczyć lekko problem czy ograniczenie takiego myślenia. Więc na koniec, słynne zdanie: Chciałem dobrze a wyszło jak zwykle, a może zrozumiano jakoś tak żle.....
Witam odkopie temat bo jestem na etapie zbierania materiałów do samoróbki i wiedzy.
Kolega z forum RomanJ4 zbudował na prasie 2T https://www.cnc.info.pl/topics80/reczna ... t49379.htm
I jest wszystko fajnie też tak myślałem z tym że chciałem dodać silnik ale mój plan runą na zdjęciu jest wymiar 215mm od tłoka do podstawy.
Stół krzyżowy 475X154 mm ma wysokość 125mm http://allegro.pl/stol-krzyzowy-475x154 ... 14223.html
uchwyt tokarski 125 ze szczekami ma 84,5 mm więc nie pomieści się i zrezygnowałem z prasy 2T a kupować 3T za blisko 1000zł to samemu wole wykonać.
I tu pytania
Podstawce i kolumnę chciałem wykonać z dwóch ceowników 100x50 zespawanych razem na to jeszcze do okoła płaskownik 100x10 by wzmocnić.
Dół wiadomo Stół krzyżowy 475X154 oraz uchwyt tokarski 125mm stół przykręcony do ceowników.
Góra i cała głowica,
Pierwszy pomysł myślałem by wykonać jak w tych prasach listwa zębata 30x30 plus koło zębate silnik lewe i prawe obroty mam taki sterownik co można co do sekundy ustawić zmianę biegunowości. (ale to jest chyba zły pomysł)?
Druga wersja tej głowicy to tłok kwadrat np 40x40 ciasno osadzony w gniazdach (tak jak listwa w prasie) oczywiście kasowanie luzu i ruch posuwisto-zwrotny?
Trzecia to zamiast tłoka 40x40 to zakupić jeszcze jeden stół krzyżowy jednej osi i go wykorzystać gdyż jest stabilniejszy (jaskółczy ogon) drogie rozwiązanie?
Proszę was o porady może ktoś coś widział już gdzieś chętnie zobaczę. Szukam ale tylko duże fabryczne maszyny. Ja chce o domu ostatnio robiłem 6 zębatek na tokarce ramie boli nadgarstek bania.
Tu jest fajne rozwiązanie ale mojej frezarki nie rozbiorę
[youtube][/youtube]
A ja mam takie pytanie: w robocie trafiła sie seria na dłutowanie kanałka 8mm, maja dłutownice do frezarek wiec to jakoś patent, ale używają HSS czasem sie wyszczerbi no i robota idzie jak krew z nosa.. po dyszce do przodu.
Jeden stwierdzili że nożami z lutownką szło by lepiej, ale któryś znów doczytał w katalogu ( nie wiem jakim ) że węglikiem nie można wracać tą samą drogą co sie wjechało. prawda to ?
można wracać ale musi nóż odjeżdżać od ścianki w czasie nawrotu nie może po niej trzeć dlatego w głowicach do frezarek używa się sw bo noże chodzą na sztywno
rysmen, Dlutownica to dość duże obciążenia. NA wlasne potrzeby to mozesz robić cokolwiek, ale jak chcesz mieć maszynę do różnych robót to zrezygnuj z prowizorek. Dlutowanie to dość duże obciążenia które latwo przenoszą się na maszynę. Robienie dlutownicy z lipnych ceowników to porażka. To samo z glowicą dlutującą. Jakiekolwiek luzy czy brak sztywności odbiją Ci się na powierzchni a co gorsza jeśli będziesz robil wieloklin to ciężko będzie utrzymać brak stożkowości w trakcie dlutowania.
Natan5064 pisze:w robocie trafiła sie seria na dłutowanie kanałka 8mm, maja dłutownice do frezarek wiec to jakoś patent, ale używają HSS czasem sie wyszczerbi no i robota idzie jak krew z nosa.. po dyszce do przodu.
Coś jest żle i to nie z nożem. Noże HSS sprawują się wyśmienicie w takich pracach. Wiec albo są luzy i w trakcie roboty odpycha a przy powrocie nóż zbyt mocno szoruje o powierzchnię obrabianą albo trafila się jakaś dziwna stal na noże która żle znosi udarność.
IMPULS3 pisze:rysmen, Dlutownica to dość duże obciążenia. NA wlasne potrzeby to mozesz robić cokolwiek, ale jak chcesz mieć maszynę do różnych robót to zrezygnuj z prowizorek. Dlutowanie to dość duże obciążenia które latwo przenoszą się na maszynę. Robienie dlutownicy z lipnych ceowników to porażka. To samo z glowicą dlutującą. Jakiekolwiek luzy czy brak sztywności odbiją Ci się na powierzchni a co gorsza jeśli będziesz robil wieloklin to ciężko będzie utrzymać brak stożkowości w trakcie dlutowania.
Rozumiem czyli kolumnę muszę głupszą ścianka 20mm minimum
ta maszynka moja to tylko do rowków pod kliny