Ręczna dłutownica z praski zębatej

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11546
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Ręczna dłutownica z praski zębatej

#1

Post napisał: RomanJ4 » 26 sie 2013, 23:45

Jak się napisało "A" w poście https://www.cnc.info.pl/topics56/dlutow ... t45385.htm , to kobyłka u płotu... :grin:
Do przeróbki użyłem 2 tonowej praski ręcznej zębatkowej http://allegro.pl/prasa-reczna-stolowa- ... 56380.html z regulacją luzu bocznego i czołowego listwy zębatej(stempla).
W dolnej części stempla wyfrezowałem gniazdo pod nóż do dłutowania(w tym przypadku będą to stalki różnych przekrojów) o wymiarach 10x10x140mm, jako że większego klina niż max. szerokości 10mm szerokości raczej nie będę stosował.

Obrazek Obrazek

w gnieździe wywierciłem i nagwintowałem 3 otwory pod kołki zrobione ze śrub imbusowych, służące jako opór do ewentualnego zastosowania krótszych niż standardowe 160 milimetrowej długości stalki.
Obrazek
Aby można było pewnie zamocować w gnieździe stalki o innych przekrojach, np 4x4; 5x5; 6x6; czy 8x8 zastosowałem wkładki wyfrezowane na dany wymiar stalki z aluminiowego pręta 10x10mm(dostępne w OBI)

Obrazek Obrazek
Obrazek

Wkładki są nieco niższe (8x10x125) niż głębokość gniazda w stemplu(10x10) i mają wyfrezowany kanał pod nóż pod kątem(ja dałem ~2°, ale lepiej dać koło 4°) w stosunku do podstawy wkładki by nóż mocował się nieco ukośnie do ścianki dłutowanego materiału i nie tarł powierzchnią czołową o dno kanałka co powodowałoby jego wyginanie i pęknięcie. Oczywiście jeszcze lepiej jest odpowiednio zaszlifować powierzchnie boczne stalki.

Obrazek Obrazek
Obrazek

Nóż przytrzymuje pokrywka kanału przykręcana 4 śrubami do stempla oraz z dwiema kontrującymi stalkę w gnieździe.

Obrazek Obrazek

Jako stolika do mocowania użyłem stołu krzyżowego, który daje możliwość dokładnego ustawiania w osi noża dłutowanego elementu, i zapewnia odpowiedni posuw detalu przy dłutowaniu.

Obrazek

Zastosowanie stołu wysokiego w tym przypadku na 75mm zamiast imadła krzyżowego (wys. 135mm przy szerokości szczęk 100mm i rozwarciu 98mm) nie ogranicza rozmiarów np koła do szerokości rozstawu szczęk imadła. Gdyby jednak ktoś chciał zastosować imadło krzyżowe zwłaszcza o większym rozstawie szczęk musi wziąć pod uwagę jego wysokość w przestrzeni roboczej stempla (minus długość pokrywki gniazda noża) i zastosować wyższą praskę np 3-tonową.
Zamocowanie tylko śrubami bez łapek widoczne na zdjęciu jest prowizorką, ale całkowicie spełniło swoje zadanie przy dłutowaniu pod spory przecież klin o szerokości 8mm, pewnie trzymając koło (nóż wychodził z materiału w rowek teowy stołu).

Przy pierwszym użyciu trzeba było wyregulować śrubami regulacyjnymi luz czołowy i boczny stempla tak, by w ruchu jałowym leciutko przycierał (nie zapominając o smarowaniu), wtedy nóż nie "chodzi" na boki i nie zacina nagle za dużego wióra. Ładnie czuje się kiedy "idzie" w materiał, a przykładana siła nie jest zbyt duża. Oczywiście jedno przybranie na skali trzeba przelecieć kilka razy by nóż równo wybrał na całej długości bo sama stalka i tak nieznacznie się wygina za pierwszym przejściem. ale to nie tak duży problem. Można by oczywiście zastosować stalki o przekroju prostokątnym 2:1, ale trzeba by pogłębić gniazdo w stemplu.
jak to wychodzi w praktyce widać na zdjęciach poniżej...

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

Zapewne w toku prac coś tam jeszcze przyjdzie usprawnić (wszelkie sugestie kolegów mile widziane), można pokusić się też o inny mechanizm mocowania noża, ale jak widać taki prosty sposób jest jak najbardziej skuteczny, a z pewnością oszczędza mechanizmy mniejszych tokarek na których często z braku laku amatorsko się dłutuje..
Oczywiście służę pomocą w razie pytań...


pozdrawiam,
Roman

Tagi:

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#2

Post napisał: clipper7 » 27 sie 2013, 10:40

W przypadku częstego dłutowania, sądzę, że warto by było zrobić odpowiednie tulejki prowadzące z kompletem wkładek, jak w zestawie fabrycznym. Gwarantuje to uzyskanie odpowiedniej głębokości obróbki i ustawienia wzgl. osi otworu bez korzystania ze stołu krzyżowego.
Zwróć uwagę, że oryginalne noże do dłutowania mają zwężające się ku górze ostrza, trochę podobne do ostrza noży do przecinania.
Mam głowicę dłutującą do frezarki a i tak dłutowanie idzie raczej wolno. Nie zazdroszczę machania praską, ale na pewno to lepsze niż chodzenia po prośbie.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Awatar użytkownika

Autor tematu
RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11546
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#3

Post napisał: RomanJ4 » 27 sie 2013, 11:59

Jak napisałem wcześniej służyć to ma tylko do amatorskiego wykonywania rowków pod wpusty. Oczywiście jestem świadom niedostatków takiego prymitywnego noża z praktycznie nieobrobionej stalki, która miała naostrzoną tylko płaszczyzną spływu wióra w porównaniu do tak wyprowadzonego narzędzia
Obrazek Obrazek
czy składanego noża do spieków

Obrazek Obrazek

ale wyszedłem z założenia, że ma być to w miarę proste, możliwe do zrobienia w amatorsko wyposażonym warsztacie, uniwersalne, i tanie (oryginalny nóż do dłutowania np NNDf 2020-8 SW7M to koszt ok 160 - 210zł, a surowej stalki 27-35zl, HSS10%CO-40zł).
clipper7 pisze:tulejki prowadzące z kompletem wkładek, jak w zestawie fabrycznym. Gwarantuje to uzyskanie odpowiedniej głębokości obróbki i ustawienia wzgl. osi otworu bez korzystania ze stołu krzyżowego.
ma kolega na myśli zestaw tulejek podobny do tych od przeciągacza?
Obrazek

tylko nie bardzo rozumiem jak za pomocą jednoostrzowego dłuta o stałym przekroju (głębokości), chodzącego w takiej tulejce uzyska kolega odpowiednie przybranie wióra za każdym suwem pracy, bez jakiegoś przesuwnego stołu ?
Trzeba by było przemocowywać detal o wartość takiego przybrania...

a machanie nie jest takie uciążliwe i wymagające dużej siły, zresztą wpadłem na następny pomysł jak ewentualnie można by to zmechanizować..
za pomocą wolnoobrotowego (regulowanego) silnika z tarczą, czopem, i korby mocowanej wahliwie do dźwigni praski, coś na kształt ukladu korbowego w silniku spalinowym... :idea:

Obrazek
pozdrawiam,
Roman


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7517
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#4

Post napisał: IMPULS3 » 27 sie 2013, 21:23

RomanJ4 pisze:Można by oczywiście zastosować stalki o przekroju prostokątnym 2:1, ale trzeba by pogłębić gniazdo w stemplu.
Albo zrobić tą przykręcaną nakladkę grubszą aby w niej mieścił się nożyk.
RomanJ4 pisze:uniwersalne, i tanie (oryginalny nóż do dłutowania np NNDf 2020-8 SW7M to koszt ok 160 - 210zł, a surowej stalki 27-35zl, HSS10%CO-40zł).
Kolega ma tu ograniczenia przekroju trzonka (o czym dalej :smile: ) ale całkiem zgrabne nożyki można sobie wyszlifować z nozy zgrzewanych które są w pogardzie już dziś a co za tym idzie cenowo są tanie...
RomanJ4 pisze: zresztą wpadłem na następny pomysł jak ewentualnie można by to zmechanizować..
za pomocą wolnoobrotowego (regulowanego) silnika z tarczą, czopem, i korby mocowanej wahliwie do dźwigni praski, coś na kształt ukladu korbowego w silniku spalinowym... :idea:
Jak taka mechanizacja to już lepiej na jakimś złomowym np. imaku narzędziowym i owej jaskółce. I nie bezpośrednio na silniku bo za mały moment na niskich obrotach, ale skoro jest pomysł na mechanizację to proponuję zmienić mocowanie na tej prasce na większe przekroje noży bo jak się naprodukuje takich małych to pózniej nie wiadomo co z nimi zrobić....

A i najważniejsze, ten nożyk powinien być odwrotnie (ostrzem od siebie) wtedy lepiej się go ustawia i widać jak pracuje... :smile:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#5

Post napisał: MlKl » 27 sie 2013, 21:36

Ja coś takiego sobie zrobiłem do tokarki - na starym kontr imaku przykręciłem małą jaskółkę i metrową dźwignię do jej poruszania, do jaskólki przykręcam dłuto, i tyle. jednym palcem pukam posuw o parę setek, drugą ręką ciągnę dźwignię - i kanałka przybywa. Większego jak 10 mm nie dłutowałem jeszcze. Uchwyt tokarki blokuję śrubą.

Awatar użytkownika

Autor tematu
RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11546
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#6

Post napisał: RomanJ4 » 27 sie 2013, 23:26

MlKl pisze:na starym kontr imaku przykręciłem małą jaskółkę i metrową dźwignię do jej poruszania, do jaskólki przykręcam dłuto, i tyle. jednym palcem pukam posuw o parę setek, drugą ręką ciągnę dźwignię - i kanałka przybywa
coś w tym stylu?
Obrazek Obrazek
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#7

Post napisał: MlKl » 27 sie 2013, 23:52

Zgadza się :) Przy CNC jest to sporo milsza robota, bo posuw o konkretny krok to jednorazowe naciśnięcie strzałki, nie trzeba kręcić korbką i patrzeć na skalę.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”