NRD-dowska tokarka (nakładka tokarska) ZDB 250/1

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#41

Post napisał: rynio_di » 22 maja 2015, 11:15

Zrobiłem rozeznanie co do możliwości wykorzystania uchwytu po rozbiciu jako zabierak ... bez tokarki i spawarki tak łatwo się nie da ale jest to możliwe . Można nawet wykonać na tym taką wymienną osłonę w kształcie litery C od np 25 -50 mm tak aby wirujące zaczepy/ kły były schowane . Jest też możliwość ( wykonałem na próbę ) toczenia zabieraka ze stożkiem MK-1 taki jaki masz u siebie na chwyt cylindryczny , wyszło super .



Tagi:


Autor tematu
antekboodzik
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 17
Posty: 23
Rejestracja: 21 mar 2011, 17:57
Lokalizacja: koszalin

#42

Post napisał: antekboodzik » 25 maja 2015, 23:00

A pokazał byś zdjęcia? Jak taki podtoczony zrobić? A może zechcesz odsprzedać/uzyczyc taki obrobiony?


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#43

Post napisał: rynio_di » 26 maja 2015, 08:13

OK. Zrobię zdjęcie i ci wyślę , ja nie pracuję w drewnie więc i zabieraki mi nie potrzebne . Mam jeszcze jeden na stożku Mk mogę go także przetoczyć na cylindryczny chwyt .


Autor tematu
antekboodzik
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 17
Posty: 23
Rejestracja: 21 mar 2011, 17:57
Lokalizacja: koszalin

#44

Post napisał: antekboodzik » 14 mar 2016, 23:24

Prawdziwy maniak nie poddaje się nigdy :)

Ponieważ zamierzam ponownie użyć tokarki celem wytworzenia 15-20 elementów, postanowiłem popracować trochę nad potencjalnymi ulepszeniami :)
Na początek postarałem się o większe koło (ok 15 cm, niestety plastikowe) i wąski pasek. W tej konfiguracji obroty tokarki szacuję na coś pod 4k/min. Działa, ale jakoś nie zauważyłem, by pracowało się szczególnie lepiej. Za to ten silnik skrzeczy łożyskami, trzęsie się i przenosi drgania na tokarkę. Próbowałem wpychać rozpórkę pomiędzy silnik a słupek z wrzecionem, całość stawiałem na macie od pralki albo zakręcałem ściskami na sztywno do stołu, kombinowałem z napięciem paska. Dawało to coś, ale nigdy nie było ok. Może to jest zła konstrukcja, może ten silnik jak już powinien być zamontowany pod słupkiem z wrzecionem a nie obok, jak teraz, gdzie ciągnie i przenosi wibracje (trzęsło również z mniejszym kółkiem)? Albo całość przykręcona do jakiejś masywnej kratownicy stalowej? Ten pasek też nie jest najwyższych lotów, ma wyraźne zgrubienie w miejscu łączenia. Nagrzewają się także dość mocno wrzecionko i kieł.

Obrazek

Obrazek

Drugi improvement zrobiłem bardziej z ciekawości i bez przekonania co do praktycznego wykorzystania. Udało mi się napędzić tokarkę tym silniczkiem wspominanym już wcześniej za pomocą kółek z drukarki (silniczek krokowy od tejże też czeka :)), średnice 1 i 10 cm. Silniczek jest zasilany 12V z zasilacza komputerowego. Wydaje mi się, że jest ok, bo jak próbowałem 18V z baterii akuwkrętaczki, to strasznie wizgotał i jakby palić się zaczynał. Niestety, z nim obroty są za niskie, silniczek ma jednak max. z 8-10k obrotów (ale może dałoby radę "pruć" nie dłutkami, a dremlem?).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co robić? Walczyć z tym dużym silnikiem? Wymiana łożysk pomoże mu na te drgania? Czy nic mu już nie pomoże i wymienić go na coś innego? A czysto konkretnie - czy ten kieł da się odkręcić z gwintowanego wałka (ost. foto)? W teorii chyba tak (jak by przecież zmontowali), ale chyba w lewą stronę? I na koniec, mogę przesmarować śruby dokręcające tej tokarki, by się nie zacinały? Albo opsikać całość np WD40, zaczekać aż brud i rdza odejdzie, i potem całość wytrzeć do sucha?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”