a co to jest ten soft aby go ciągle przestawiać?Bostom pisze:tylko będę musiał jakoś mądrze rozwiązać zadawanie obrotów z programu, żeby za każdym razem nie trzeba było przestawiać softu
problem/zagadnienie masz od strony CAMa aby tam była sprawdzana przekładnia która pokryje oczekiwane obroty bo wcześniej zapisałeś mu w jego ustawieniach jakie zakresy ma każde z przełożeń tokarki na którą generuje Gkod..
Tylko że na tej maszynce nie masz automatycznej zmiany przełożenia mechanicznego więc pozostaje tylko kontrola czy ustawienie jest prawidłowe.
Ja korzystam z Edgecama i w postprocesorze jest wystawiana do Gkodu funkcja Mxx która powinna żądać przestawienia przekładni na właściwe przełożenie. Ale w mojej maszynce nie przestawia się samo tylko ja muszę wajchować. Natomiast czujniki i makro (bo jest Mxx) programu przed uruchomieniem kolejnego fragmentu sprawdzi zgodność dźwigienek z zadaną Mxx. I dopiero wtedy ruszy. Banał.
Tylko to makro które kontroluje trzeba sobie napisać. No i mieć odpowiednią ilość we/wy do obsługi otoczenia. Pocieszające jest to że te sprawy są statyczne, nie kontrolujesz ich w sposób ciągły tylko ustawiasz i cześć, te same we/wy mogą teraz sprawdzić coś innego, np czy zmiana narzędzia głowicy jest konieczna więc kręcimy, czy cokolwiek innego tyle ze po kolei i nie na raz. (znowu makro obsługujące kontrolę we/wy)