Lepszy był by dwuteownik i przy szlifowaniu nie żałować chłodziwa i potrzebna jeszcze dokładna szlifierka o którą nie tak łatwo.roger18sx pisze:Co sądzicie o splanowaniu stalowego teownika na szlifierce do płaszczyzn. Bo w okolicy raczej nie znajdę a o stole traserskim to w bieszczadach pomarzyć można.
Tuc 40 Luzy na suporcie
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2342
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Tagi:
-
- Posty w temacie: 2
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 01 sty 2016, 16:25
- Lokalizacja: białogard
Jeśli chcesz zalać to żywicą/ spoiwem to wiadomo -wszystko trzeba odtłuścić i przelecieć miejsce zalania grubym papierem lub nawet delikatnie kątówką, chodzi wyłącznie o pozostawienie grubych rys i odtłuścić.
Spróbuj na sucho odizolować drugą powierzchnię styku zwykłą szeleszczącą reklamówką z marketu/ biedronki. Odseparuje klej.żywicę od detalu a po wyschnięciu folia odejdzie. Grubość folii to 8setek.
Robisz to na mokro na docelowym elemencie.
Fachowym sposobem było by użycie separatora w wosku lub płynie który nakłada się kilkukrotnie. Odseparujesz od obklejanego elementu i nic nie trzeba obrabiać prócz naddatków.
Spróbuj na sucho odizolować drugą powierzchnię styku zwykłą szeleszczącą reklamówką z marketu/ biedronki. Odseparuje klej.żywicę od detalu a po wyschnięciu folia odejdzie. Grubość folii to 8setek.
Robisz to na mokro na docelowym elemencie.
Fachowym sposobem było by użycie separatora w wosku lub płynie który nakłada się kilkukrotnie. Odseparujesz od obklejanego elementu i nic nie trzeba obrabiać prócz naddatków.
